Ściółkowanie roślin w ogrodzie – jak to zrobić poprawnie? Rodzaje ściółek

Zbliża się czas na ściółkowanie roślin w ogrodzie. Najlepszym miesiącem na tę czynność jest listopad, ponieważ właśnie w tym miesiącu zaczynają się pierwsze przymrozki.

Ściółkowanie zabezpiecza krzewy i kwiaty czy byliny przed porywistym wiatrem, siarczystym mrozem i opadami śniegu. Ściółkowanie chroni też korzenie roślin przed przemarzaniem i utratą wilgotności z gleby. Co więcej: dzięki ściółkowaniu nie wyrastają chwasty. Większość roślin na zimę można ściółkować. Niektóre rośliny przetrwają łagodne mrozy, ale przecież nie wiadomo, jaka będzie zima w nadchodzącym sezonie. Jeśli będzie długa i bardzo mroźna, rośliny mogą sobie nie poradzić. Warto wykonać więc ten zabieg, żeby potem wiosną i latem cieszyć oczy wyglądem bylin, krzewów, drzewek (zwłaszcza młodych, owocowych i ozdobnych) oraz kwiatów.

Istnieje kilka sposobów na ściółkowanie. Prezentujemy najpopularniejsze z nich.

– Najbardziej do ściółkowania nadaje się kora sosnowa kompostowana – mówi Jarosław Mikietyński, ogrodnik Ogrodu Botanicznego Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy. - Zazwyczaj jest to kora pakowana w worki. Może być kora sosnowa albo kora mieszana, choćby sosnowa z drewnem modrzewiowym. W sprzedaży dostępne są też granulaty, czyli płaskie kawałki drewna z kory sosnowej, cięte na odpowiedni wymiar.

Kora drzew iglastych zakwasza ziemię, dlatego najlepiej stosować ją pod rośliny, które lubią kwaśną ziemię (iglaki, różaneczniki, wrzosy, wrzośce). Natomiast lepiej nie obsypywać nią roślin, które wolą ziemię zasadową (np. lawenda).

Sprawdź: Co zrobić, gdy wiosenne kwiaty cebulowe zaczną kiełkować jesienią

Niektórzy ogrodnicy żartują, że robią coś z niczego. Myślą o kompoście. – Można zrobić kompostownik np. ze skoszonej trawy, liści, poszatkowanych gałęzi, nawet spadów-owoców czy obierek od ziemniaków i resztek tego, co zostało nam w kuchni po jedzeniu – wymienia Mikietyński.

Wszystko to trzeba wsypać np. do specjalnie wykopanego dołu z wyścielonymi ściankami lub włożyć do kontenera albo pojemnika o sporych rozmiarach. – Należy wszystko wymieszać i najlepiej posypać jeszcze aktywatorem w proszku. To środek przyspieszający rozkład tych roślin – wskazuje ogrodnik. – Jeżeli kompostu jest dużo, najlepiej przygotować go warstwami. To znaczy: na dnie pojemnika położyć warstwę starych liści, następnie posypać aktywatorem, potem położyć warstwę np. trawy i znowu przesypać aktywatorem, później np. rozłożyć gałęzie i jeszcze raz posypać aktywatorem. Po około 1,5 roku, może 2 latach, kompost powinien być gotowy.

Niektórzy ogrodnicy chwalą sobie liście stosowane do ściółkowania. – Ja do tej grupy osób nie należę – przyznaje nasz ekspert. – To dlatego, że liście mogą być zaatakowane przez mączniaka, zaczynają gnić, mogą mieć choroby grzybowe i przenosić te grzyby na inne rośliny. Zdarza się też, że pod takimi liśćmi kryją się nornice. Mają bowiem pod spodem ciepło.

Poradnik: Jak zabezpieczyć rośliny przed pierwszymi mrozami 

Z drugiej strony mówi się o liściach jak o ekologicznym sposobie ściółkowania roślin na zimę. - Choćby dlatego, że pod ich warstwą mogą mieszkać jeże – kontynuuje fachowiec.

To kolejna metoda ściółkowania. – Warto nimi okryć np. rabaty roślin – mówi dalej Mikietyński. – Gałęzie iglaków mają to do siebie, że nie przykrywają kwiatów, bylin czy roślin zupełnie. Tworzą natomiast specjalną okrywkę. Dzięki temu roślina znajdująca się pod taką pierzynką jest chroniona przed niskimi temperaturami, ale jednocześnie ma dostęp do świeżego powietrza, więc nie gnije.

To jeden z najstarszych sposobów ściółkowania. – I zarazem coraz rzadziej stosowany – dodaje ogrodnik. Najczęściej słomą ściółkuje się warzywa tzw. leżące, czyli ścielące się po ziemi. Słoma jest praktyczna o tyle, że nie czerpie wody z gleby. Minus jest taki, że nie każdy działkowicz, zwłaszcza ten początkujący, ma skąd wziąć słomę i okryć nią równo warzywa czy byliny.

– Warto nią okryć na zimę rośliny bardziej wrażliwe na mróz – sugeruje Mikietyński. – Można ją kupić na metry albo na sztuki. Istnieją trzy sposoby stosowania agrowłókniny: kładziemy ją bezpośrednio tylko na ziemię, na roślinę albo obwiązujemy nią roślinę i powstaje chochoł.

Warto wiedzieć: Jak zadbać o ziemię w ogrodzie przed nastaniem zimy 

Stare gazety i tektura są używane do tego zabiegu i chwalone przez niektórych działkowców. Papier ma podstawowy minus – otóż szybko nasiąka wilgocią i się rozrywa. Folia natomiast odpada zupełnie. – Z tego względu, że roślina pod folią nie oddycha i zaczyna gnić – tłumaczy nasz rozmówca.