Wiosną pracy jest w bród, dlatego już jesienią warto przygotować ogród w taki sposób, by przed kolejnym siewem mieć jak najmniej roboty.
Po pierwsze: planowanie
Zawczasu, na ogół w zimie, planujemy grządki: miejsca i kolejność wysiewu poszczególnych warzyw i roślin ozdobnych. Wykonując wstępny konspekt jeszcze jesienią, będziemy mogli dopasować odpowiednie nawożenie w poszczególnych częściach ogrodu, a na grządkach, gdzie nowe rośliny uprawne pojawią się późną wiosną zastosować poplon ozimy. Z kolei w miejscach, gdzie potrzebna jest dodatkowa infrastruktura w postaci podpórek, drabinek i innych elementów, można już jesienią dokonać niezbędnych pomiarów, dopasować elementy i schować w suchym miejscu na zimę, by wiosną zaoszczędzić sobie zachodu i szybciej móc przystąpić do pracy.
Warto również przeczytać:
Po drugie: nawożenie i poplon
Nawożąc glebę jesienią unikamy ryzyka wypalenia roślin, które istnieje, gdy np. rozsadę przeniesiemy na intensywnie nawiezioną wiosną grządkę. Dajemy też nawozowi czas na dobre rozprowadzenie się w glebie i wypłukanie elementów balastowych. Wypłukuje się też niestety azot, więc ten pierwiastek pomijamy w jesiennym nawożeniu, za to nie żałujemy fosforu, potasu, a tam gdzie potrzeba i wapna.
Stosując nawozy organiczne, kompost możemy aplikować w zasadzie bez ograniczeń, ale już w przypadku obornika, pomijamy miejsca, w których ma rosnąć marchew, koper, seler, bo te warzywa można siać w drugi rok po nawożeniu obornikiem. Każdy nawóz: czy to mineralny czy organiczny, przekopujemy z ziemią, zostawiając ją na całą zimę w tzw. ostrej skibie, dzięki czemu nabierze wilgoci tak potrzebnej wiosną do kiełkowania roślin.
Dobrym sposobem na wzbogacenie i poprawienie struktury gleby są oziminy. Na poplon ozimy, wysiewany późną jesienią wybieramy wyłącznie rośliny odporne na niskie temperatury. Wykiełkują one jeszcze przed zimą i pomogą utrzymać gruzełkowatość gleby oraz zgromadzić wilgoć. Wiążąc azot zapobiegną wypłukaniu go z gleby. Na oziminy nadają się:
- żyto ozime,
- wyka ozima,
- mieszanka gorzowska, w skład której wchodzą: wyka, życica, koniczyna inkarnatka.
Młode roślinki wiosną przekopiemy z ziemią i zagrabimy jak każdą inną grządkę.
Po trzecie: siew zimowy
Niektóre gatunki warzyw można wysiać przed zimą, by spokojnie przeleżały kilka miesięcy w ziemi, a wiosną wykiełkowały nawet o kilka tygodni szybciej niż posiane po ustąpieniu mrozów. Do siewu zimowego nadają się odporne na mróz odmiany cebuli, marchwi i pietruszki, czosnek i koper. Nasiona należy wysiać nieco gęściej niż w przypadku siewu wiosennego, bo część z nich może wymarznąć, podobnie jak młode roślinki, gdy chwyci je mróz. Ziemię można lekko okryć, a wiosną przykryć wiosenną cienką agrowłókniną, która przyspieszy kiełkowanie i wzrost roślin, chroniąc je dodatkowo przed mrozami.
