Zarządy starają się odzyskać długi. Jednak w wielu przypadkach zadłużenia rosną, bo nie ma gdzie wyeksmitować lokatorów z prawomocnymi wyrokami sądowymi. Powód? Miasto nie ma wystarczającej ilości lokali socjalnych.
Rekordowy dług
Jedną z najbardziej zadłużonych spółdzielni jest Radomska Spółdzielnia Mieszkaniowa. Dług lokatorów bez odsetek to 8 milionów 919 tysięcy złotych. Rekordzista jest winien 168 tysięcy złotych. – Mamy 52 prawomocne wyroki eksmisyjne, w tym 34 z prawem do lokalu socjalnego – mówi Dariusz Piątek prezes zarządu RSM.
Niestety lokatorzy wciąż mieszkają w zadłużonych mieszkaniach i nadal nie płacą, bo w ubiegłym roku gmina nie przekazała RSM ani jednego lokalu.
Spółdzielnia mieszkaniowa „Ustronie" nie ujawnia, jakie jest zadłużenie z tytułu niepłacenia czynszów przez lokatorów. Rok temu była to kwota blisko 13 milionów. Wiadomo, że rekordzistą jest dłużnik, którego dług wynosi: 587 tysięcy 253 złote. Jest to rodzina, wobec której zapadł wyrok eksmisyjny z prawem do lokalu socjalnego na wszystkie zamieszkałe osoby, obecnie w lokalu zameldowanych jest dziesięć osób.
Na początek lutego spółdzielnia posiadała 101 wyroków eksmisyjnych z prawem do otrzymania lokalu socjalnego, a 41 wniosków o eksmisję z tytułu zadłużenia zostało wniesionych do Sądu – informuje Jolanta Pawlikowska, główna księgowa Spółdzielni Mieszkaniowej Ustronie.
W ubiegłym roku spółdzielnia nie otrzymała żadnego lokalu socjalnego, dlatego złożyła wnioski do gminy o wypłatę odszkodowania. Dotyczy ono pięciu kwartałów za okres od 1 kwietnia 2011 roku do 30 czerwca 2012 roku na łączną kwotę 586 tysięcy 421 złotych. Jak dodaje księgowa, gmina jeszcze nie wypłaciła odszkodowania.
Dali jeden lokal
W Spółdzielni Mieszkaniowej Nasz Dom największa zaległość na jeden lokal to 40 tysięcy złotych. – Łączne zadłużenie lokali mieszkalnych i garaży to 2 miliony 582 tysiące złotych – informuje Monika Kucharska, główna księgowa.
Łącznie jest 60 wyroków eksmisyjnych, w tym 41 z prawem do lokalu socjalnego. Tyle, że takich brak, bo w 2012 roku gmina dała tylko jeden lokal. A potrzeby są o wiele większe.
Radomskiemu Towarzystwu Budownictwa Społecznego Administrator mieszkańcy są winni blisko milion złotych. To zadłużenia wynikające z tytułu niepłacenia czynszu za ponad trzy miesiące. Rekordzista ma dług 58 tysięcy 850 złotych.
– W ubiegłym roku trzy sprawy zakończyły się wydaniem przez Sąd prawomocnych wyroków nakazujących opróżnienie wynajmowanych od RTBS Administrator lokali mieszkalnych, przy czym w tym samym roku do sądu skierowano 9 pozwów o eksmisje, w sprawach nadal toczą się postępowania – informuje Ewelina Włodarczyk, kierownik biura zarządu prawno – administracyjnego.
Obecnie spółka potrzebuje około 20 lokali socjalnych na potrzeby egzekwowania wyroków, w ubiegłym roku gmina nie przyznała jej ani jednego.
Wystarczyłyby dwa
Również Spółdzielnia Mieszkaniowa „Południe" boryka się z brakiem lokali socjalnych. Spółdzielnia posiada 34 wyroki eksmisyjne. Potrzeby zaspokoiłoby 30 lokali jednak gmina w ubiegłym roku nie przekazała ani jednego.
Przez brak możliwości eksmisji zadłużenie rośnie, obecnie wynosi blisko milion 650 tysięcy złotych. To kwota łącznie z kredytem, ale bez odsetek. Rekordzista jest winien spółdzielni blisko 93 tysiące złotych z kredytem bez odsetek.
Prezes SMB Łucznik nie zamierza odpuścić miastu i wy-stępuje o odszkodowania. Lokatorzy zadłużyli się na 3,5 miliona złotych razem z zobowiązaniami kredytowymi. Rekordzista jest winny łącznie z odsetkami 160 tysięcy złotych. – Mamy takich dwóch, którzy zalegają na ponad 100 tysięcy złotych – mówi prezes Kazimierz Woźniak.
Spółdzielnia ma 15 wyroków eksmisyjnych, w tym 12 z prawem do lokalu socjalnego. – Tyle, że od kilku lat nie dostaliśmy żadnego a wystarczyłyby 2 lub 3 lokale na rok, żeby podziałały jak straszak na lokatorów – tłumaczy prezes. – Jak mieszkańcy się dowiadują, że chcemy ich przenieść do socjalnych to nagle zaczynają spłacać zadłużenie albo okazuje się, że mają inne mieszkania gdzie się mogą wynieść.
Walczą o odszkodowania
Mieszkań socjalnych brakuje, więc wielu lokatorów nawet po wyrokach wciąż zajmują zadłużone przez siebie lokale i nadal nie płacą. Prawo zakazuje eksmisji na bruk i to jest główną bolączką zarządów spółdzielni. Żeby odzyskać, choć część pieniędzy składają wnioski o odszkodowania. Z tego tytułu w 2012 roku gmina zapłaciła spółdzielniom 1,1 miliona złotych. Najwięcej, bo 586 tysięcy Spółdzielni Mieszkaniowej Ustronie. 30 tysięcy dostała Spółdzielni Budowlano-Mieszkaniowej „Łucznik".
– Zamiast płacić takie odszkodowania lepiej byłoby za te pieniądze wybudować lokale socjalne – tłumaczy Kazimierz Woźniak. – Eksmitując lokatorów z wyrokami spółdzielnie zyskałyby więcej niż z tytułu odszkodowań.
Podobnego zdania jest Zenon Krawczyk, wiceprezes spółdzielni Budowlani. – Miasto nie chce płacić i dawać lokali to musimy iść do sądu – tłumaczy. – Występujemy o odszkodowania raz na kwartał.
Zadłużenie w spółdzielni wynosi 6 milionów 190 tysięcy złotych. Rekordzista zalega na 96 tysięcy złotych.
Zadłużenie lokatorów wobec spółdzielni mieszkaniowych w Radomiu
- RSM – zadłużenie 8 milionów 919 tysięcy z złotych, rekordzista 168 tysięcy złotych;
- Budowlani – zadłużenie 6 milionów 190 tysięcy złotych. Rekordzista 96 tysięcy złotych;
- Łucznik – zadłużenie 3,5 miliona, rekordzista 160 tysięcy;
- Nasz Dom - zadłużenie 2 miliony 582 tysiące złotych, rekordzista 40 tysięcy;
- Administrator – zadłużenie 980 tysięcy, rekord 58 tysięcy 850 złotych;
- Południe – zadłużenie 644 tysiące 881 złotych, rekordzista 92 tysiące 835 złotych;
- Ustronie – zadłużenie - brak danych, rekordzista 587 tysięcy 253 złote.
