Programy usuwania azbestu ruszyły zaraz po wejściu Polski do Unii Europejskiej. Polska zobowiązała się, że do 2032 roku azbest zniknie z dachów. Choć termin wydaje się odległy, to specjaliści alarmują, że tempo jego usuwania jest zdecydowanie zbyt niskie.
O usunięciu azbestu decyduje właściciel nieruchomości, a gmina pomaga
Jeśli utrzyma się na podobnym poziomie jak w latach 2003–2009 to nie ma szans na wywiązanie się ze zobowiązań, co będzie skutkowało ogromnymi karami nałożonymi przez Brukselę na polską gospodarkę.
Zobacz również: Niebezpieczny azbest (eternit): co mówią przepisy
Różne programy unieszkodliwiania azbestu wyglądają podobnie. Gminy uchwalają odpowiednie uchwały dotyczące finansowania usuwania azbestu i występują o dotacje rządowe na ten cel. Z pieniędzy publicznych można sfinansować rozbiórkę dachu azbestowego, transport materiału oraz jego składowanie na specjalnie wyznaczonych miejscach. Z utylizację azbestu nie ma zresztą specjalnego problemu, bo wystarczy go zakopać w ziemię i już nie zagraża środowisku. Właściciel budynku musi rzecz jasna za swoje pieniądze ułożyć nowy dach i to już jest problem nie do przejścia dla wielu właścicieli budynków.
Warto przeczytać: Jak wykonać nowe pokrycie na dachu, z którego zdjęto eternit?
Innym są ograniczone możliwości funduszy stworzonych do finansowania programów "azbestowych". Przykładowo w tym roku do radomskiego Wydziału Zamiejscowego Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska w Warszawie wpłynęły wnioski o dotację od 11 gmin, ze Spółdzielni Mieszkaniowej "Ustronie" w Radomiu jednej prywatnej firmy.
To niewiele uwzględniając, że gmin w regionie radomskim jest 60, ale i tak dla wszystkich wnioskodawców nie starczyło pieniędzy. Pieniądze dostały lub dostaną w tym roku gminy Belsk Duży, Borkowice, Zwoleń, Garbatka Letnisko. W trakcie rozpatrywania jest wniosek gminy Iłża. Wnioski wstrzymane z powodu braku pieniędzy dotyczą gmin Sienno, Pionki, Skaryszew. Gmina Zakrzew i Policzna wycofały się w trakcie rozpatrywania wniosków. - Uznaliśmy, że mamy znacznie pilniejsze potrzeby, musimy dokończyć wiele ważniejszych spraw – mówi Stanisław Pająk, wójt gminy Policzna.
Wstrzymany z powodu braku pieniędzy został też wniosek Radomia, ale miasto na usuwanie azbestu wydaje własne pieniądze.
– Na usuwanie azbestu mamy w tym roku 72 tysiące złotych. Odebrano do unieszkodliwienia 22 tony, a mamy podpisaną umowę na odbiór 180 ton. Każdy właściciel budynku może więc jeszcze złożyć wniosek, ale przypominam nie ma dotacji dla przedsiębiorców – mówi Katarzyna Piechota – Kaim.
Metry i tony azbestu
Miasto w latach 2006–2011 wydało na programy "azbestowe" 1 milion 400 tysięcy złotych, wywieziono z Radomia w tym czasie 10 tysięcy ton azbestu. Ile jeszcze zostało ? Tego dokładnie nie wiadomo. Z inwentaryzacji azbestu w Radomiu w 2010 roku przeprowadzonej przez Urząd Miejski wynika, że w mieście było wtedy prawie 91 tysięcy metrów kwadratowych płyt i ścianek azbestowych, 1567 metrów rur z tego materiału oraz 305 ton innych materiałów.
Przeczytaj także: Jak bezpiecznie pozbyć się szkodliwego azbestu?
W powiecie radomskim dość dokładną inwentaryzację azbestu przeprowadzoną metodą "chodzenia od wsi do wsi, od domu do domu " sporządzono w 2007 roku. Wtedy w całym powiecie było 4 miliony 748 tysięcy metrów kwadratowych płyt azbestowych, a ich wagę oszacowano na 52 tysiące 231 ton (najwięcej w gminie Wolanów – 490 tysięcy metrów kwadratowych).
Nie wiadomo ile z tego ubyło, bo prywatni właściciele domów, zabudowań gospodarczych nie korzystający z dotacji nie składali przecież sprawozdań z przeprowadzonych inwestycji.
Specjaliści przewidują, że koszt usuwania azbestu będzie rósł z roku na rok, dlatego nie warto czekać z wymianą dachu. Na rynku jest coraz więcej firm oferujących kompleksową usługę – fachową rozbiórkę pokrycia dachowego z eternitu i ułożenie nowego pokrycia, na przykład z włókno – cementu.
