Program MDM zdaniem klientów: "Są minusy, ale wciąż warto"

Marta Okuniewska
Program Mieszkanie dla Młodych oceniają beneficjenci: "Są minusy, ale wciąż warto"Największe szanse na dopłatę mają osoby, które najwcześniejszej złożą wniosek.
Program Mieszkanie dla Młodych oceniają beneficjenci: "Są minusy, ale wciąż warto"Największe szanse na dopłatę mają osoby, które najwcześniejszej złożą wniosek. Marta Okuniewska
Program dofinansowań dla młodych ludzi starających się o kredyt na pierwsze, własne mieszkanie ruszył 1 stycznia. Do końca lutego Bank Gospodarstwa Krajowego zaakceptował już 2680 wniosków z całej Polski. Jak program sprawdza się w praktyce?

Program Mieszkanie dla Młodych opiera się na kilku sztywnych zasadach – po pierwsze skorzystać mogą z niego tylko osoby – małżeństwa i single, które nie ukończyły 35. roku życia (w przypadku małżeństwa równolatków pod uwagę będzie brany wiek młodszego z nich). Po drugie musi być to pierwsze kupowane mieszkanie (żadne z małżonków, nie mogło być wcześniej właścicielem lub współwłaścicielem nieruchomości). Po trzecie mieszkanie kupowane przy wsparciu programu nie może być nieruchomością z rynku wtórnego. I wreszcie po czwarte przez co najmniej 5 lat nie możemy go sprzedać ani wynająć, w przeciwnym razie część dofinansowania będziemy musieli zwrócić do Funduszu Dopłat. Podobnie jak we wcześniejszym programie państwowych dopłat do mieszkań „Rodzina na Swoim", tak i tym razem ściśle określone są ceny za mkw. dofinansowywanych nieruchomości.

Zobacz też: BGK: 2680 wniosków na zakup mieszkania z MDM o wartości ok. 60 mln zł 

Najłatwiej jest znaleźć mieszkanie kwalifikujące się do dofinansowania w programie Mieszkanie dla Młodych w województwie pomorskim, konkretnie w Gdańsku. Wynika to z tego, że w stolicy województwa mamy drugie najwyższe (po Warszawie) limity cenowe za mkw, przy stosunkowo niskich cenach nieruchomości i wielu nowych inwestycjach pojawiających się na rynku. Niemal połowa nowobudowanych mieszkań kwalifikuje się do programu. Tę tendencję odzwierciedla liczba zgłoszeń, które wpłynęły do BGK o dofinansowanie nieruchomości – aż 436 z 2680 wniosków pochodziło z województwa pomorskiego. Często pojawiającym się w dyskusji o wadach i zaletach Mieszkania dla Młodych problemem jest jednak fakt, że nowe inwestycje powstają przeważnie w dużych miastach, co praktycznie odbiera szansę na skorzystanie z tego programu osobom zamierzającym osiąść na stałe w małych miejscowościach, nie wspominając o wsiach.

Także w dużych miastach możemy mieć problem z wybraniem mieszkania spełniającego nasze wymagania.

- Plusem jest przede wszystkim wymuszenie na deweloperach wypuszczania na rynek całkiem sporej liczby mieszkań w MDM, co skutkuje opuszczeniem ceny metra na mieszkaniach, które zwykle tę cenę miałyby wyższą. Mój przykład: mieszkanie kosztowało 330 tys., mieszkanie takie samo, w tym samym bloku tylko piętro wyżej, bez MDM 380 tys., ale oczywiście powoduje to, że popyt na te mieszkania jest ogromny i zwyczajnie trzeba mieć szczęście, bo te dobre mieszkania schodzą szybko - zauważa Michał, 26-letni specjalista IT z Gdańska, który skorzystał z dofinansowania. 

Tempo znikania mieszkań z ryku to jednak nie jedyny problem w przypadku starania się o lokum z państwowym dofinansowaniem. Ze względu na obowiązek obniżenia ceny za metr deweloperzy proponują mieszkania dla młodych zazwyczaj w inwestycjach położonych na obrzeżach miast. Często reklama inwestycji kusi atrakcyjną nazwą dzielnicy, podczas gdy okazuje się, że nowe osiedle tylko administracyjnie i „z nazwy" zalicza się w poczet danej części miasta w rzeczywistości będąc umiejscowione tak, że będzie problem w dostaniem się do domu komunikacją miejską.

Zobacz też: Spełniasz wymogi "Mieszkania dla Młodych"? Niestety nie otrzymasz dopłaty 

- Uważam, że dla młodych ludzi kluczowa dla komfortu życia jest lokalizacja mieszkania. Dojazd do pracy, bliskość rozrywki w trochę dalszej perspektywie przedszkoli czy szkół dla dzieci, wpływają na wybór mieszkania. W MDM przeszkadza mi przede wszystkim to, że lwia cześć lokalizacji to peryferie miasta, gdzie dopiero w kilkuletniej perspektywie zostanie doprowadzona komunikacja miejska, a obecnie dojeżdża na przykład jeden autobus, często żaden nocny. Jest to dla mnie powód, żeby zastanowić się raczej nad kupnem mieszkania z rynku wtórnego w korzystniejszej lokalizacji, wyższej cenie, bo być może różnice i tak będziemy musieli przeznaczyć na dojazdy do i z pracy - wskazuje Mateusz, 28-letni prawnik z Trójmiasta.

Brak dopłaty państwa do mieszkania z rynku wtórnego może nam zrekompensować nie tylko lepsza lokalizacja nieruchomości, ale też to, że takie lokum wymaga mniejszej kwoty, którą musimy posiadać na start, aby się do niego wprowadzić.

- To nie jest program dla ludzi bez oszczędności wbrew wszelkim pozorom, a to dlatego, że kredyt przyznany w MDM jest tylko i wyłącznie na mieszkanie nie można powiększyć wartości mieszkania o wykończenie i wykończyć sobie w ramach kredytu. Dostajemy gołe ściany i skądś trzeba mieć górę pieniędzy. Szacuje się, że koszt sensownego wykończenia to liczba metrów razy tysiąc, co łatwo policzyć w przypadku mojego mieszkania jest około 60 dodatkowych tysięcy – podkreśla Michał z Gdańska.

Młodzi ludzie, którzy skorzystali z dofinansowania państwa w ramach MDMu podnoszą też jeszcze jeden argument odczarowujący trochę aurę świetności programu. 

- W normalnym kredycie hipotecznym koszta uruchomienia kredytu które w zależności od banku wynoszą od 5 do 8 tysięcy mogą być wliczone w kwotę kredytu, natomiast w MDM - nie, trzeba mieć na początek jeszcze tyle oszczędności, żeby w ogóle uruchomić kredyt. Banki, które korzystają z tego programu doliczają sobie większą prowizję za udzielenie takiego kredytu, i ogólnie próbują zarobić tam gdzie mogą - mówią Ewelina i Piotrek, którzy zdecydowali się na kupno mieszkania w Wejherowie.

Zobacz też: Dla singla i rodziny czyli jak kupić nieruchomość z dopłatą MDM (WIDEO) 

Pomimo wskazywanych przez młodych ludzi mankamentów, program cieszy się bardzo dużym powodzeniem, co oznacza, że wciąż jest on dla poszukujących swojego pierwszego, własnego lokum, korzystny. Dlaczego?

- Na dzień dzisiejszy maksymalna dopłata do kredytu wynosi 25.827 w przypadku singla i mieszkania 50m i więcej. Im mniejsze mieszkanie tym dopłata proporcjonalnie mniejsza. To jest traktowane jako wkład własny. Nie oszukujmy się mieć a nie mieć 26 tysięcy to jasna sprawa, że lepiej mieć – przyznaje Mateusz, kupujący mieszkanie w Gdyni. - Czemu wziąłem MDM mimo minusów? Obliczenia. Zwykły kredyt hipoteczny wypada korzystnie dopiero przy wysokim wkładzie własnym, wiec suma summarum gdyby dodać wkład własny w kredyt hipoteczny powiększony o koszta wykończenia mieszkania - wychodzi podobnie. W moim przypadku rata z MDM jest o 150 zł miesięcznie niższa. Może niewiele, ale jednak – dodaje.

Warto też dodać, że program Mieszkanie dla Młodych już trafił do rządowej poprawki. Chodzi o wyjaśnienie kwestii, które od początku funkcjonowania programu spędzają sen z oczu przede wszystkim bankom.

Rzecznik ministerstwa infrastruktury i rozwoju Piotr Popa podkreśla, że inwestycje realizowane na podstawie umowy o budowę lokalu zobowiązują członka spółdzielni do wpłaty wkładu budowlanego. W takim przypadku spółdzielnia nie jest zobowiązana do precyzyjnego określenia ostatecznego kosztu nabycia mieszkania, które jest konieczne jeśli chcemy ubiegać się o dofinansowanie. Zmiana takiego stanu rzeczy, to znaczy umożliwienie młodym ludziom, którzy umawiają się ze spółdzielnią na budowę lokalu, skorzystania z MDMu wymaga zmiany ustawy o pomocy państwa w nabyciu pierwszego mieszkania. Resort, jak informuje Popa, pracuje nad taką nowelizacją. Kolejna modyfikacja miałaby dotyczyć zakupu mieszkania od dewelopera.

Zobacz też: Zamieszka z obcymi ludźmi, bo nie stać jej na wykup mieszkania (WIDEO) 

Obecnie według ustawy pomoc państwa w postaci dofinansowania wkładu własnego jest wypłacana przez BGK, przez bank, w którym udzielono nam kredytu, na konto dewelopera. Dzieje się tak jednak dopiero w momencie, kiedy na kupującego przeniesione zostają prawa własności do lokalu. Jeśli deweloper również korzystał z kredytu podczas inwestycji to bank kredytujący zabezpiecza swoje roszczenia przez ustanowienie hipoteki na danej nieruchomości, niestety podobnie działa bank udzielający kredytu w ramach MDMu. Nad wyjściem z tego błędnego koła będą pracować eksperci z ministerstwa.

Program Mieszkanie dla Młodych działa od stycznia. Z różnych stron zgłaszane są zarówno mankamenty, jak i plusy państwowego dofinansowania. Kiedy program był jeszcze w fazie propozycji, mówiło się, że wspiera przede wszystkim deweloperów niż młodych. Obecnie, po trzech miesiącach funkcjonowania programu ministerstwo pracuje nad jego ulepszeniem. Wydaje się jednak, że proponowane zmiany, nie pokrywają się z zastrzeżeniami zgłaszanymi przez młodych ludzi, którzy mieli być przecież głównymi beneficjentami programu. 

Marta Okuniewska 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Czy warto kupować dzisiaj mieszkanie?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na regiodom.pl RegioDom