Spis treści
Dlaczego warto jeść kapustę?
Po kapustę warto sięgać nie tylko ze względu na walory smakowe, ale także zdrowotne. Choć odmian jest kilka, np. włoska czy czerwona, najczęściej w kuchni używa się białej. To właśnie jej wczesna wersja jest obecnie sprzedawana w sezonie nowalijkowym. Ma mało kalorii, syci żołądek, a paleta przepisów pozwala upiec, ugotować lub ukisić coś dobrego.
Wśród zalet kapusty wymienia się właściwości przeciwbakteryjne i przeciwzapalne oraz przeciwutleniające, jest ceniona także za działanie oczyszczające, tonizujące i moczopędne, a także przyśpieszające gojenie ran i wrzodów, informuje Anna Rokicka-Żuk, Strona Zdrowia.
Zobacz więcej: Czas młodej kapusty. Oto ceny prosto od rolnika. Z jednej główki wyczarujesz wyśmienity obiad. Surówka? Bigos? Nic trudnego
Kapusty produkuje się u nas mniej, ale wciąż najwięcej w UE
Kapusta w Polsce była znana od XIV w., przybyła z terenów niemieckich. Produkcja nie jest trudna i wymagająca, ale na przestrzeni lat widać, że espada. Jeszcze w 2011 roku Polacy wytwarzali jej 1231 tys. ton, rok temu było to już 620 tys. ton. Spadek sięga więc 50 proc. Przyczyn jest kilka, przede wszystkim susza i warunki klimatyczne.
Obserwujemy spadki wielkości zbiorów kapusty, przy jednoczesnym wzroście areału uprawy. Zestawiając te dane, wydaje się, iż przyczyną są zmiany klimatu, które oddziałują na średnio-mniejsze plony i spadek produkcji. Operując danymi statystycznymi dla Polski, trzeba mieć jednak świadomość, iż mają one ograniczoną wartość informacyjną, mówi dr Paweł Kraciński ze Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego.
Jak dodaje, coraz więcej gospodarstw wybiera uprawy intensywne, np. z nawadnianiem. Minimalizuje to wpływ pogody, ale też nie zabezpiecza ich całkowicie. Pola, które nie są dodatkowo nawadniane, zależą od warunków pogodowych. Jak wiemy, te są różne. Co roku susza rolnicza niszczy plony, a ekstremalne warunki, jak np. przymrozki, gwałtowne burze, czy fale upałów oddziałują na to, ile finalnie zbierze się w danym gospodarstwie.
Podobnie wpływ na stan produkcji ma kurcząca się ilość środków ochrony roślin. Jak sobie radzić z problemem? Niektórzy wybierają przetwórstwo. Produkcja kapusty kiszonej jest sposobem na walkę z rosnącymi cenami paliwa, nawozów i samej pracy.
Ceny kapusty są niskie, nadrabiamy wysokim plonem. Koło Kozienic mamy zagłębie kapusty, większość przekwaszamy i sprzedajemy blisko. Wtedy bardziej się opłaca, jeden pośrednik mniej, mówi Marek Pyrka, rolnik z Mazowsza.
Import i eksport kapusty
Istotną kwestią jest też import kapusty białej. Ten wyniósł w 2023 roku 19 tys. ton. Udział zewnętrznych dostaw nie wpływa wprawdzie na ceny, ale sam produkt z zagranicy jest konkurencyjny cenowo. Najwięksi dostawcy to na ten moment Macedonia Północna, Albania i Turcja.
Z kolei eksport utrzymuje się w granicach 50-75 tys. ton, sprzedaż dotyczy głównie rynków za południową granicą – Czech i Słowacji. Nie ulega wątpliwości, że za spadek produkcji może też odpowiadać zmiana kulinarnego gustu Polaków. Kapusty je się mniej, według danych Głównego Urzędu Statystycznego od 2011 roku o jedną trzecią.
Źródło: mat. prasowe
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Strefę Agro codziennie. Obserwuj StrefaAgro.pl!
