Planowany jest spadek wartości nowo udzielanych kredytów hipotecznych

Jednak z deklaracji banków wynika, że w bieżącym roku planują one nieznaczny wzrost liczby udzielanych kredytów.

Niestety: Rządowej pomocy, która zastąpi Rodzinę na swoim, nie będzie w 2013 roku

Plany krajowych banków komercyjnych na 2013 r. zebrano w badaniu ankietowym i pokazano w raporcie opublikowanym przez Urząd Komisja Nadzoru Finansowego. Ankieta została skierowana do 43 krajowych banków komercyjnych. Ich łączny udział w aktywach sektora na koniec 2012 roku wynosił 92%.

Jak wynika z deklaracji banków planują one stosunkowo niewielki wzrost (o 4%) portfela należności od gospodarstw domowych. W ramach tego portfela planowany jest wzrost liczby kredytów mieszkaniowych o 2% i wzrost kredytów konsumpcyjnych dla osób prywatnych o 8%.

Dwuprocentowy wzrost kredytów mieszkaniowych ma być wypadkową wzrostu portfela kredytów udzielanych w złotych o 13% i jednoczesnego spadku portfela kredytów udzielanych w walucie obcej o 7%. Zdaniem banków jakość portfela należności zarówno od przedsiębiorstw jak i gospodarstw domowych ma się kształtować na podobnym poziomie co w roku ubiegłym. 

Liczba banków planujących wzrost, bądź spadek wartości portfela kredytów mieszkaniowych

Źródło: Opracowanie Dział Badań i Analiz firmy Emmerson S.A. na podstawie danych UKNF 

Tymczasem wielu ekspertów spodziewa się pogłębienia spadku na rynku kredytów hipotecznych w bieżącym roku. Ma to być efektem braku czynnika stymulującego w formie rządowego wsparcia rynku mieszkaniowego.

Warto przeczytać również: Ceny nowych mieszkań w pierwszym kwartale 2013 roku 

Spadek wartości udzielanych kredytów hipotecznych w bieżącym roku ma być spowodowany przede wszystkim słabą kondycją polskiej gospodarki i wysokim poziomem bezrobocia. Drugim powodem mają być spadki cen na rynku mieszkaniowym, które wywołają wzrost znaczenia transakcji gotówkowych, doprowadzą do mniejszej łącznej wartości udzielanych kredytów oraz zmniejszą presję na szybkie finalizowanie transakcji ze strony klientów.