Młodzi ludzie raczej nie mają szans na dopłaty do mieszkań

Już w przyszłym roku młodzi ludzie w Polsce będą mogli skorzystać z rządowych dopłat do zakupu mieszkań. Przyjęte założenia realizacji projektu praktycznie wykluczają młodych mieszańców regionu z tej formy pomocy.

Więcej informacji na temat dopłat: Program Mieszkanie dla Młodych to okrojona wersja Rodziny na Swoim 

W przyszłym roku państwo będzie pomagać przy zakupie własnego „M". Wkrótce do Sejmu trafi rządowy projekt ustawy, na mocy której realizowany będzie program Mieszkanie dla Młodych. Jest jeden warunek uzyskania dopłaty, niemożliwy do spełnienia w mniejszych miastach i miejscowościach w regionie radomskim.

Dopłaty do mieszkań nie dla wszystkich

Aby dostać dotację, mieszkanie trzeba kupić od dewelopera. Obecnie oferty mieszkań developerskich dostępne są w Radomiu, niewielka oferta firm zajmujących się budową mieszkań i ewentualnie zarządzaniem blokami mieszkalnymi jest jeszcze tylko w Grójcu i Kozienicach. Okazuje się jednak, że dla mieszkańców Radomia dostęp do pomocy rządowej będzie praktycznie niemożliwy z jeszcze jednego powodu.

Jedną z barier jest ustalana odgórnie cena metra kwadratowego mieszkania ustalana odrębnie dla każdego regionu kraju.
– Propozycja rządowego programu Mieszkanie dla Młodych nie napawa nas optymizmem. Założenie dopłat w województwie mazowieckim przy poziomie 3450,50 złotych za metr kwadratowy dla nowych mieszkań kupowanych w latach 2013 i 2014 roku jest jak strzał kulą w płot. Za taką cenę dostępne są mieszkania wybudowane do około 2010 roku, których pozostało już niewiele na rynku – mówi Michał Molga z firmy Ro.Sa.-Investment.

Zdaniem ekspertów: Nie będzie łatwo o mieszkanie z dopłatą w ramach Mieszkania dla Młodych 

Przykładem mogą być mieszkania z inwestycji tej firmy przy ulicy Królowej Jadwigi 21 w Radomiu. W budynku oddanym do użytkowania pod koniec 2010 roku wybrane mieszkania 3-pokojowe są w cenie ok. 3100 złotych za metr kwadratowy.

– Jednak obecnie koszty budowy wzrosły i utrzymanie niskiej ceny sprzedaży mieszkań przy realizacji inwestycji w latach 2013 i 2014 roku i później musi wiązać się niskim standardem. Połączenie niskich cen i przyzwoitego standardu jest niemożliwe – mówi Michał Molga.

Jego zdaniem obecnie mieszkania w proponowanej przez rząd cenie za metr kwadratowy dostępne są w nieatrakcyjnych lokalizacjach i charakteryzują się kiepską jakością lub też istniejące budynki są adaptowane na cele mieszkalne.

Pomysł drogi i szkodliwy

W Warszawie cena około 5800 złotych za metr kwadratowy oznacza jeszcze gorszą sytuację dla kupujących. Przy stołecznych cenach gruntów i kosztach budowy, developerowi zostają tylko oszczędności na materiałach.

Obecnie Ro.Sa.-Invest prowadzi inwestycje w Radomiu i Mszczonowie. Ceny zaczynają się od 3600 złotych za metr kwadratowy, a więc powyżej planowanych progów dopłaty. O tym, że program rządowy Mieszkanie dla Młodych nie wpłynie na rynek nieruchomości w Radomiu przekonany jest też Karol Frieman, prezes RTBS Administrator w Radomiu.

– Tego rodzaju projekty rządowe są szkodliwe. Rynek sam potrafi regulować popyt i podaż. W ten sposób wspiera się budownictwo „byle jakie", antyrozwojowe, nastawione na najtańsze technologie, nie uwzględniające rozwiązań energooszczędnych, ekologicznych. Obawiam się, że z takiej formy wsparcia będzie mogło skorzystać zaledwie kilka procent mło-dych ludzi – mówi prezes Administratora.