Mieszkanie zbyt małe, by je remontować. Urzędowe absurdy

Katarzyna Piojda
Pokój połączony z aneksem kuchennymMałe mieszkanie to czasem... duży kłopot
Pokój połączony z aneksem kuchennymMałe mieszkanie to czasem... duży kłopot gracey
Jeden z mieszkańców robi remont mieszkania i planuje przesunąć ścianki działowe. Urzędnicy twierdzą jednak, że nie może tego zrobić, bo lokum jest... za małe.

Właściciel mieszkanka złożył w urzędzie projekt przygotowany przez architekta. Myślał, że urzędnicy tylko zaakceptują dokument i ruszy z remontem.

Właściciel mieszkania był w błędzie

– Urząd nie pozwala mi przeprowadzić remontu – żali się mężczyzna. – Pracownicy magistratu zasłaniają się Prawem budowlanym. Otóż tłumaczą, że zgodnie z nim, jedno pomieszczenie w mieszkaniu powinno mieć przynajmniej 16 metrów  kwadratowych. W moim dwupokojowym mieszkanku największe pomieszczenie ma 13,5 metra.

I co dalej? – Nic. Prawa nie przeskoczę – dodaje internauta. – Skutek taki, że nie mogę zrobić i urządzić mieszkania po swojemu.

Urzędnicy dodają, że paragraf ma sens, bo np. zabezpiecza przed deweloperami stawiającymi bloki, w których są mieszkania składające się z klitek. 

Czy ktoś z Państwa spotkał się z podobnym absurdem "mieszkaniowym"? Czekamy na opinie.

Zobacz również inny absurd: Zapytaj spółdzielnię, czy pozwoli ci kupić żelazko 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dom i nieruchomości

Polecane oferty

* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na regiodom.pl RegioDom