Masz maliny? Zadbaj o to, by nie były robaczywe. Kistnik malinowiec i muszka plamoskrzydła to szkodniki, które powodują robaczywienie malin

Zjedzenie maliny z larwą w środku nie jest wprawdzie groźne dla naszego zdrowia, ale takie robaczywe owoce z pewnością nie są apetyczne, a poza tym nie nadają się już na przetwory. Warto więc wiedzieć, jakie szkodniki zagrażają naszym malinom i jak z nimi walczyć.

Najpospolitszym szkodnikiem powodującym robaczywienie malin jest kistnik malinowiec. Ten maleńki owad, a przede wszystkim jego larwy, mogą wyrządzić na malinach bardzo duże szkody, niszcząc znaczną część plonów. Dorosły kistnik ma postać małego, jasnobrązowego, owłosionego chrząszcza, który zimuje w glebie, a gdy wiosną temperatura się podniesie (do 10-14°C, zwykle pod koniec kwietnia lub na początku maja), wychodzi na powierzchnię i zaczyna żerować na krzewach malin, objadając najpierw ich liście, a potem pąki kwiatowe i kwiaty. Z początkiem czerwca samice składają na roślinach jaja, a wylęgające się z nich kremowobiałe larwy, zaczynają żerować w dnie kwiatowym, a następnie w owocach malin. Kiedy podrosną, spadają na ziemię, gdzie się przepoczwarzają. Owoce uszkodzone przez żerującą w nich larwę szybko gniją i opadają, dlatego nie ma z nich pożytku.

Jedyną dobrą informacją jest fakt, że kistnik malinowiec stanowi problem głównie na plantacjach malin owocujących na pędach dwuletnich, a niemal nie zagraża malinom jesiennym, owocującym na pędach tegorocznych (np. „ Polka”).

Jeśli uprawiamy letnie maliny i chcemy uniknąć robaczywienia ich owoców, powinniśmy zastosować jeden z aktualnie polecanych przeciwko szkodnikowi preparatów ochrony roślin (obecnie jest to m.in.: Mospilan 20 SP, jednak lista dopuszczonych do ochrony malin insektycydów jest zmienna, dlatego w sklepie należy zawsze pytać sprzedawcy o aktualnie polecane preparaty). Opryski przeprowadza się zwykle na 10-14 dni przed kwitnieniem krzewów i powtarza tuż przed rozwojem pąków kwiatowych. Jednak termin oprysku może różnić się w zależności od preparatu, dlatego zabieg należy przeprowadzić ściśle według wskazówek producenta danego środka.

Dowiedz się: Jakie są najczęstsze problemy w uprawie malin i na co zwrócić uwagę, by dobrze owocowały

Choć kistnik to najpoważniejszy sprawca robaczywienia malin, na owocach możemy spotkać też innych nieproszonych gości. Należy do nich m.in. mała, spokrewniona z pospolitymi muszkami owocówkami muszka plamoskrzydła o nazwie Drosophila suzuki.

W przeciwieństwie do domowej muszki owocówki, nie żeruje ona na zebranych owcach, ale na świeżych, dojrzewających na krzewach lub drzewach w ogrodzie lub pod osłonami. Uszkodzenia owoców powoduje zarówno postać dorosła owada, jak i larwa, gdyż dorosłe samice wygryzają w owocach dziurki, w których składają jaja, a wylęgające się z ich małe, białawe larwy nie tylko uszkadzają skórkę owocu, ale też dostają się do wnętrza maliny, gdzie żerują. Co gorsza, szkodnik nie bytuje jedynie na malinach, ale też na innych dojrzewających owcach (np. jeżyny, truskawki, wiśnie, czereśnie). W sezonie może mieć też kilka pokoleń (zimuje zwykle dorosły owad, który wychodzi z zimowej kryjówki na wiosnę i rozpoczyna swój cykl życiowy).

Jednym z objawów obecności tej muszki są małe, zapadnięte, miękkie, gnijące plamy na owocach oraz deformacja i zapadnie się całego owocu. Owoce są też wtórnie infekowane przez choroby grzybowe. Odkryto, że muszka najchętniej wybiera krzewy, na których owoce są już przejrzałe i długo niezbierane. Nie gardzi też dojrzałymi owocami opadłymi z krzewu.

Jeśli chcemy uniknąć problemów, musimy systematycznie zbierać owoce i nie pozwalać, by przejrzały ani samoistnie spadły z krzewów. Jeśli szkodnik już się u nas pojawił, opadłych owoców nie powinniśmy składować na pryzmach kompostowych (staną się miejscem rozwoju szkodnika i źródłem jego inwazji), tylko starannie niszczyć. W razie konieczności możemy też zastosować jeden z aktualnie polecanych środków ochrony roślin przeciwko muszce plamoskrzydłej (np. SpinTor 240 SC).