Spis treści
- Apatia, zmęczenie i brak humoru? To przez brak światła!
- Planujesz zmianę lokum, to koniecznie zwróć na to uwagę!
- Ilość światła w pomieszczeniach. Najlepiej doświetlone wnętrza wg Polaków
- Komfortowy wypoczynek i sen – ile światła potrzebujemy?
- Jasne ściany i dodatkowe lampy. Najlepsze sposoby na doświetlenie wnętrza
Ilość światła naturalnego w domu ma istotny wpływ na nasze samopoczucie. Gdy dni są krótkie i go brakuje, jesteśmy rozdrażnieni, zmęczeni i mamy obniżony nastrój. Ok. 30% respondentów deklaruje, że przez okna ich domów dociera zbyt mało naturalnego światła, bo wielkość, liczba i lokalizacja okien pozostawia wiele do życzenia. Skarżą się wprawdzie, że niedobór dziennego światła negatywnie wpływa na ich samopoczucie, ale starają się to jednocześnie zniwelować. Dowiedz się, w których pomieszczeniach wg respondentów jest najwięcej światła i w jaki sposób ankietowani starają się doświetlić domowe wnętrza.
Apatia, zmęczenie i brak humoru? To przez brak światła!
Większość ankietowanych ma lepsze nastawienie psychiczne latem i wiosną, kiedy dni są zdecydowanie najdłuższe i za oknem często świeci słońce. W sezonie jesienno-zimowym skarżymy się na obniżony nastrój (36%) i brak chęci do działania (aż 63% badanych). Połowa osób odczuwa silne zmęczenie, a 25% respondentów jest w tym okresie rozdrażniona i wszystko ich irytuje.
– Światło słoneczne pełni rolę regulatora funkcji życiowych człowieka (i nie tylko). Określenie „Zeitgeber” (niem. „dawca czasu”) odnosi się do wpływu światła słonecznego na regulację procesów fizjologicznych – tzw. rytm dobowy. Deprywacja światła słonecznego może wpływać na obniżenie nastroju i sprzyjać stanom depresyjnym (ale wcale nie musi). Dlatego w krajach położonych bardziej na północ mieszkańcy „doświetlają się” sztucznym światłem w ramach profilaktyki zaburzeń depresyjnych – tłumaczy Magdalena Popek, psycholożka biznesu, trenerka i współwłaścicielka Podkarpackiego Centrum Szkoleniowego.
Planujesz zmianę lokum, to koniecznie zwróć na to uwagę!
Światło dzienne istotne wpływa na nasze samopoczucie, ale również jest kluczowe dla estetyki i podczas aranżacji wnętrz. Dlatego, jeśli planujemy zmianę lokum (budowę lub zakup domu czy mieszkania), to zwróćmy szczególną uwagę, na jakie strony świata będą skierowane okna.
– Najkorzystniejszym położeniem okien w salonie jest strona południowa, która przez większą część dnia zapewnia naturalne źródło światła oraz pozyskuje ciepło. Wszystkie pomieszczenia gospodarcze (w tym kuchnię) najlepiej lokalizować po stronie północnej (najchłodniejszej i najciemniejszej). Miejsce na sypialnię zależy w dużej mierze od indywidualnych potrzeb, lecz przyjmuje się, że najkorzystniejszy dla tego pomieszczenia jest wschód, który oferuje nam dostęp do światła słonecznego o poranku, a jego brak w późniejszych godzinach pozwala na spadek temperatury pomieszczenia, zanim położymy się spać. Z kolei zachód zapewnia najwięcej światła w środku dnia, dlatego idealnie sprawdzi się np. na pokój dziecięcy i taras – mówi Małgorzata Gastoł, architektka z pracowni ATUT Architektura Wnętrz.
Ważne jest, żeby do miejsc, w których spędzamy najwięcej czasu (kuchnia, kącik do nauki i pracy czy pokój dzienny) docierało najwięcej naturalnego światła. Optymalnie doświetlone wnętrza korzystnie wpływa nie tylko na nasze samopoczucie (mamy pozytywne nastawienie do życia i więcej energii), ale również rachunki za prąd są niższe, bo w mniejszym stopniu musimy korzystać ze sztucznego oświetlenia.
We wrześniu 2022 roku zmienią się przepisy dotyczące kwestii związanych z nasłonecznieniem kawalerek powstających w centrach miast. Deweloper planujący wybudowanie nieruchomości w śródmieściu nie będzie już mógł oferować klientom niedoświetlonych mieszkań jednopokojowych. Niestety może to spowodować, że ceny kawalerek w centrum będą jeszcze wyższe.
Ilość światła w pomieszczeniach. Najlepiej doświetlone wnętrza wg Polaków
Domowy salon to najbardziej doświetlone wnętrze wg ankietowanych Polaków (74%). Druga na podium jest kuchnia (44%), a trzecie miejsce na pudle zdobyła sypialnia, na którą zagłosowało 36% respondentów.
Najgorzej wypadły w zestawieniu, jako najsłabiej doświetlone:
- jadalnia (13%),
- gabinet (8%),
- łazienka (5%).
Osoby skarżące się na niedobór światła jako głównego winowajcę wskazują:
- niekorzystną ekspozycję okien (ponad połowa ankietowanych),
- za małą liczbę i powierzchnię okien (39%),
- ścianę sąsiedniego budynku, która blokuje dostęp do światła (18%),
- dekoracje okienne o zbyt małej przepuszczalności światła (11%).
Lapmy, które doświetlą i ozdobią każde mieszkanie!
Komfortowy wypoczynek i sen – ile światła potrzebujemy?
Jakość snu oraz popołudniowego i wieczornego wypoczynku determinuje nasze samopoczucie. Żebyśmy mogli się zregenerować musimy zapewnić sobie komfortowy odpoczynek. Aż 70% ankietowanych twierdzi, że najlepiej im się śpi, kiedy w sypialni jest zupełnie ciemno. Półmrok preferuje 28% respondentów, a niektóre osoby deklarują, że lubią spać, gdy w pomieszczeniu jest jasno.
Wieczorem większość z nas (75%) najlepiej się relaksuje słuchając muzyki, czy oglądając filmy w półmroku. Pozostali preferują wieczorem ciemność lub mocno oświetlone wnętrza (ok. 50/50%).
– Dobór odpowiednich warunków oświetleniowych podczas snu zależy w dużej mierze od indywidualnych preferencji. Jednak w teorii optymalne warunki zapewnia całkowita ciemność. Sztuczne światło hamuje produkcję melatoniny i podnosi poziom kortyzolu. Melatonina odpowiada za regulację ciśnienia krwi, temperatury ciała oraz poziomu glukozy. Z kolei kortyzol jest hormonem pośrednio odpowiedzialnym za reakcję organizmu na światło i ciemność. W nocy jego poziom powinien znacznie spadać. Całkowita ciemność stwarza zatem optymalne warunki do snu w nocy, z kolei półmrok dobrze sprawdzi się przy popołudniowej drzemce, jeśli nie chcemy obudzić się po niej zaspani i zdezorientowani – wyjaśnia architektka Małgorzata Gastoł.
Jasne ściany i dodatkowe lampy. Najlepsze sposoby na doświetlenie wnętrza
Większość z nas stara się walczyć z zimowym niedoborem naturalnego światła z powodu krótkich dni. Planując domowe oświetlenie preferujemy żarówki o barwie ciepłej (64% ankietowanych), które sprzyjają relaksowi. Barwa zimna (ułatwia koncentrację i mobilizuje do działania) dominuje w domach 14% respondentów, a dla pozostałych nie ma to większego znaczenia.
Pamiętajmy, że temperatura barwowa to obiektywna miara odbierania barwy źródła światła przez człowieka, dlatego preferujemy żarówki o barwie ciepłej (między 2700 a 3500 K), która dodaje wnętrzom przytulności i kreuje miły klimat. Barwa neutralna (3300–4500 K) imituje światło dzienne, a barwa zimna jest zbliżona do naturalnego światła (powyżej 5000 K). Oznaczenie barw są widoczne na opakowaniach żarówek.
Większość osób deklarujących niedostatek światła dziennego w swoich mieszkaniach oraz domach stara się niwelować ten problem i stosuje różne sprawdzone triki na doświetlenie wnętrz. Ponad połowa ankietowanych wybiera jasne kolory ścian lub dodatków, a co druga zwiększa liczbę źródeł światła (dodatkowe lampy i mocniejsze żarówki). 22% ankietowanych modyfikuje dekoracje okienne (rolety, zasłony, żaluzje, plisy), tak żeby zapewniały nadal intymność, ale nie zabierały zbyt dużo naturalnego światła.
Złamana biel, jasne odcienie farb i pastele najlepiej odbijają światło. Jeśli pomalujemy na takie kolory ściany, to rozświetlimy wnętrza i wydadzą się one przestronniejsze. Wykorzystajmy również lustrzane tafle i błyszczące fronty mebli, które odbiją światło i spowodują, że pomieszczenie sprawi wrażenie większego.
Źródło:
Raport „Naturalne światło a radość z życia, czyli jak odpowiednio doświetlone wnętrze wpływa na nasze samopoczucie, pracę, wypoczynek i sen?” Domondo
