Ludzie zmuszani do zaciągania kredytów hipotecznych na zakup mieszkań

Maciej Badowski
Opracowanie:
Władze Turkmenistanu na siłę chcą zasiedlić nowoczesne w ich mniemaniu, zbudowane jako kaprys byłego prezydenta miasto Arkadag.
Władze Turkmenistanu na siłę chcą zasiedlić nowoczesne w ich mniemaniu, zbudowane jako kaprys byłego prezydenta miasto Arkadag. Григорий Захарьян/ unsplash
Władze Turkmenistanu podejmują drastyczne kroki, aby zasiedlić nowoczesne miasto Arkadag, które powstało jako kaprys byłego prezydenta Gurbanguly Berdimuchamedowa. Pracownicy instytucji budżetowych są zmuszani do zaciągania kredytów hipotecznych na zakup mieszkań, co ma na celu związanie ich z miastem na zawsze.

Przymusowe kredyty hipoteczne

Władze Turkmenistanu, za pośrednictwem szefów instytucji budżetowych, wywierają presję na pracowników sektora publicznego, aby ci zaciągali kredyty hipoteczne na zakup mieszkań w Arkadag.

Organizowane są spotkania z nauczycielami, pracownikami bibliotek, domu kultury, władz regionalnych i służb komunalnych miasta Arkadag, podczas których szefowie organizacji namawiają do zakupu mieszkań w mieście – powiedział w rozmowie z Radiem Swoboda pracownik jednej z organizacji budżetowych pod warunkiem zachowania anonimowości.

Pracownikom oferuje się kredyty hipoteczne na 20 lat, z obowiązkowym wkładem własnym wynoszącym od 75 do 80 tys. manatów. Wartość manata na czarnym rynku jest znacznie wyższa niż oficjalna, co dodatkowo komplikuje sytuację finansową obywateli.

Warunki finansowe i życiowe

Zarobki pracowników sektora budżetowego w Arkadag wahają się od 500 do 2500 manatów, co sprawia, że wielu z nich wynajmuje mieszkania w sąsiednich wioskach i dojeżdża do pracy.

– W ciągu pierwszych pięciu lat z ich wynagrodzenia potrącane ma być 500 manatów, a następnie - 1800 – powiedział nauczyciel jednej ze szkół w Arkadag.

Dodatkowo, umowy kredytowe zawierają klauzule, które mogą prowadzić do utraty mieszkania w przypadku rezygnacji z pracy przed spłatą całej kwoty kredytu. To powoduje, że pracownicy stają się de facto niewolnikami systemu, z ograniczoną możliwością zmiany miejsca zamieszkania lub pracy.

Polityka władzy i wizja Arkadag

Miasto Arkadag, będące oczkiem w głowie byłego prezydenta Gurbanguly Berdimuchamedowa, jest symbolem jego ambicji i wizji nowoczesnego Turkmenistanu.

Władze chcą przywiązać rodziny do jednego miejsca i oferują takie umowy, aby uniemożliwić obywatelom opuszczenie kraju. Chcą, by obywatele byli zadłużeni wobec państwa do końca życia i byli od niego zależni – twierdzi pracownik budżetówki.

Budowa miasta rozpoczęła się w 2019 roku, a jego nazwa oznacza "patron, opiekun" – tytuł, który Berdimuchamedow nadał sobie w okresie swojego panowania. Arkadag ma być pierwszym "inteligentnym miastem" w kraju, z białymi budynkami, pojazdami elektrycznymi i zasilaniem energią słoneczną.

Realność wizji a rzeczywistość

Chociaż oficjalne media przedstawiają Arkadag jako wzór nowoczesności, rzeczywistość jest daleka od ideału. Brakuje chętnych do zamieszkania w mieście, a obietnice władz nie znajdują odzwierciedlenia w codziennym życiu mieszkańców.

Władze starają się przyciągnąć zamożnych obywateli, oferując im zwolnienia podatkowe i brak kontroli źródeł dochodów w zamian za zakup nieruchomości. Jednak te działania nie przynoszą oczekiwanych rezultatów, a miasto pozostaje w dużej mierze niezamieszkane.

Arkadag, będące symbolem ambicji byłego prezydenta, staje się miastem-widmem, które zamiast przyciągać, odstrasza potencjalnych mieszkańców. Przymusowe zasiedlanie i ograniczenia wolności obywateli budzą sprzeciw i obawy o przyszłość tego projektu. Turkmenistan, jako jedno z najbardziej autorytarnych państw świata, stoi przed wyzwaniem pogodzenia wizji nowoczesności z rzeczywistością życia swoich obywateli.

źródło: PAP

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty

* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na regiodom.pl RegioDom