Przed decyzją o zaciągnięciu kredytu warto zastanowić się, co zrobilibyśmy w sytuacji, kiedy znacznie zmalałaby nasza pensja, bądź, co gorsza, kiedy stracilibyśmy pracę. Jeśli planujemy zaciągnąć kredyt razem z kimś, np. małżonkiem, co zrobimy w sytuacji jego choroby lub śmierci? Powyższe założenia należą oczywiście do tych najbardziej pesymistycznych, jednak wszystkie ewentualności warto przeanalizować i zastanowić się, czy w momencie ich wystąpienia, poradzimy sobie z dalszą spłatą kredytu.
Przeczytaj: Rozwód, a spłata kredytu hipotecznego zaciągany w czasie małżeństwa
Powinniśmy szczegółowo podliczyć nasz domowy budżet. Spiszmy, ile pieniędzy „przynosimy" do domu, a ile z tego wydajemy. Następnie odejmijmy dodatkowe koszty związane ze spłatą rat kredytu. Weźmy również pod uwagę wszystkie wydatki związane z ewentualnymi komplikacjami (czarne scenariusze). Eksperci radzą, by nigdy nie korzystać z maksymalnej zdolności kredytowej. Bardzo ważne jest pozostawienie pewnego marginesu finansowego, który pozwoli nam się zabezpieczyć na wypadek nieoczekiwanych sytuacji. Jeśli jest taka możliwość, warto odłożyć pewną sumę pieniędzy, z której będziemy mogli skorzystać wyłącznie w sytuacji kryzysowej. Takie rozwiązanie pozwoli na bezpieczne spłaty rat kredytu przez kilka miesięcy, bez konieczności uszczuplania comiesięcznych dochodów. Zyskamy również czas na spokojne zastanowienie się, jak wybrnąć z trudnej sytuacji.
Jeśli już wcześniej spłacaliśmy jakieś zobowiązania, warto zajrzeć do Biura Informacji Kredytowej (BIK), czy informacje na ten temat znalazły się w ich bazie. Można skontaktować się z nimi telefonicznie: +48 22 310 4444, +48 22 348 4444, lub odwiedzić stronę internetową, na której znajdują się wszystkie niezbędne informacje: bik.pl. Jest to o tyle ważne, że banki często weryfikują historię kredytową swoich klientów właśnie na podstawie informacji z BIK-u.
Szukamy idealnej oferty kredytowej
Najlepiej zrobić własne rozeznanie, odwiedzając kilka banków i sprawdzając ich oferty kredytów mieszkaniowych. Można skorzystać również ze specjalnych stron internetowych, na których znajdują się rankingi najczęściej wybieranych ofert, czy kredytów z najkorzystniejszym oprocentowaniem. Niektóre ze stron udostępniają również swoje własne „kalkulatory zdolności kredytowej", za pomocą których możemy przeliczyć, na jaki kredyt możemy sobie pozwolić. Podobnych informacji udzielą nam również pracownicy banku, którzy dokładnie przeanalizują naszą zdolność kredytową.
Wiele banków oferuje usługę tzw. konsultanta, który oddzwania na podany przez nas numer w wypełnionym formularzu znajdującym się na stronie internetowej banku. Konsultant powinien wyjaśnić wszelkie wątpliwości. W razie potrzeby zada pomocnicze pytania i poinformuje, na jaki kredyt możemy sobie pozwolić. Podobne zadanie spełniają doradcy kredytowi przy poszczególnych oddziałach banków.
Nie podpisujmy umowy kredytowej pochopnie
Zaczynamy gromadzić niezbędną dokumentację. Jej szczegółowy wykaz powinniśmy otrzymać w placówce wybranego przez nas banku. Pełną dokumentację musimy dołączyć do wypełnionego wniosku kredytowego. O pomoc w jego wypełnieniu możemy poprosić doradcę kredytowego. Pamiętajmy o tym, żeby dokładnie przeanalizować ofertę, na którą zamierzamy się zdecydować.
Poza zwróceniem uwagi na wysokość rat zaciąganego kredytu, powinniśmy zainteresować się również prowizjami pobieranymi przez bank i taryfami opłat. Pozwoli nam to uniknąć ewentualnego rozczarowania w czasie, kiedy już zaciągniemy kredyt. Ważna jest też kwestia oprocentowania. Sprawdźmy, jak często może ulec zmianie i w jakich sytuacjach. Zapytajmy też o dodatkowe koszty kredytu – np. o ubezpieczenie. Dowiedzmy się, czego ono dotyczy, jak wysoka jest składka, jak często pobierana i czy możliwy jest wybór innego, niż to proponowane przez bank.
Po złożeniu wniosku o udzielenie kredytu pozostaje nam czekać na decyzję banku. Wniosek trafia do analityka, który szczegółowo sprawdza naszą zdolność kredytową. Ocenia również prawny i techniczny stan nieruchomości, na którą planujemy ten kredyt zaciągnąć. Decyzja, z reguły jest gotowa po upływie kilku dni. Jeśli jest pozytywna, bank zaprosi nas na spotkanie z doradcą, na którym podpiszemy umowę kredytową wraz ze wszystkimi niezbędnymi dokumentami. Warto pamiętać o tym, że jeśli kredyt zaciąga małżeństwo, na spotkaniu muszą pojawić się razem, ponieważ na umowie wymagane są podpisy obojga z nich. Przed podpisaniem umowy kredytowej dokładnie przeczytajmy jej wszystkie warunki. Jeśli któregoś z zapisów nie zrozumiemy, poprośmy doradcę o dokładne objaśnienie. Złożony na dokumencie podpis jest bowiem równoznaczny ze zgodą na wszystkie warunki.
Uwaga na dodatkowe koszty kredytu mieszkaniowego
W banki nie bójmy się pytać. Dokładnie pytaj o wszystkie koszty, jakie będziesz musiał ponieść w związku z zaciągniętym kredytem. Nieprzewidziane koszty, które pojawią się w momencie spłacania rat, mogą okazać się bardzo „bolesne" finansowo.
Niższa marża, to niekiedy... wyższe koszty
Niższa marża to oczywiście bardzo kusząca propozycja. Jednak banki zazwyczaj stawiają warunki przed jej udzieleniem. Przeważnie jest to konieczność posiadania rachunku osobistego w banku, w którym zaciągamy kredyt, właściwa obsługa tego rachunku, a także konieczność posiadania innych produktów oferowanych przez bank (głównie chodzi tu o karty kredytowe, debetowe i ubezpieczenia).
Wyższe oprocentowanie
Musimy je płacić do momentu wpisania zabezpieczenia do księgi wieczystej. Dopóki nie dojdzie do wpisu, bank przez ten czas podwyższa nam marżę. To element, o którym niestety najczęściej zapominamy. A jest on niezwykle ważny, ponieważ znacząco wpływa na koszt zaciąganego przez nas kredytu. Szczególnie w przypadku osób, które planują kupno mieszkania z rynku pierwotnego. Często jest tak, że termin oddania takiej nieruchomości do użytku jest odległy. Wpisanie do księgi wieczystej następuje dopiero wtedy, gdy własność lokalu zostanie przeniesiona na nas, jako kredytobiorców.
Sprawdź: Ile kosztuje zakup mieszkania nowego i używanego
Dodatkowo przy zakupie mieszkania na kredyt zapłacisz:
- prowizję od udzielonego kredytu, która w zależności od rodzaju banku może wynieść ok. 2 proc.,
- koszt wyceny nieruchomości wynoszącą mniej więcej 200 zł (zależy od cennika poszczególnych banków),
- koszt zabezpieczenia w sądzie (200 zł),
- koszt ubezpieczenia nieruchomości (wynosi ok. 0,08 proc. od wartości nieruchomości, w zależności od banku).
