Jeśli budujemy dom i planujemy umieścić w nim kominek, najlepiej już na etapie projektowania skontaktować się z kominiarzem i fachowcem od stawiania kominków. Pomoże nam to uniknąć wielu kłopotów podczas realizacji projektu.
– Kominek powinien być ozdobą pomieszczenia, więc nie może stać w kącie, ale też jego główną rolą jest funkcja użytkowa, czyli ogrzewanie pomieszczenia a nawet domu. Wybór odpowiedniej mocy wkładu i wielkości kominka jest niezwykle istotny – przestrzega Waldemar Lempik z firmy Usługi Zduńskie z Łubnian.
Zobacz również: Kominek: funkcje pełnione w domu
Jego zdaniem najlepiej kominek prezentuje się i spełnia swoją rolę w otwartym salonie o dużej powierzchni (20–30 mkw. to minimum). Wówczas ciepło rozchodzi się po sąsiednich pomieszczeniach, a w salonie przy kominku nie jest zbyt gorąco.
Kominki nie lubią ścisku. Lepiej jeśli zachowamy wokół nich wolną przestrzeń, wówczas będziemy mogli spokojnie grzać się w jego cieple w zimowe dni.
Gdzie ulokować kominek w domu? Po pierwsze musi mieć dostęp do komina. Zdaniem Waldemara Lempika najlepiej, aby komin miał średnicę 200 a nawet 300 mm. – Od usytuowania kominka i średnicy komina zależy wielkość kominka i moc wkładu – informuje Waldemar Lempik.
Zobacz również: Planujemy kominek w domu
Najpopularniejszą obudową do kominków wybieraną przez Polaków jest kamień naturalny,.
Waldemar Lempik poleca też instalowanie wkładów z okładziną szamotową. Są one droższe od wkładów żeliwnych, ale długo dużej utrzymują ciepło.
Żeliwo szybko się nagrzewa, ale też szybko stygnie. W okładzinie szamotowej palące się drewno osiąga wyższą temperaturę spalania, a tym samym daje więcej ciepła. Dzięki wyższej temperaturze palenisko udaje się dłużej utrzymać w dobrym stanie, czyli rzadziej je czyścimy, podobnie jak szybę kominkową.
Do małego kominka wystarczy wkład o mocy 6–7 kW. Możemy nim ogrzać salon o powierzchni nawet do 50 mkw. Dom o powierzchni 200 mkw. możemy ogrzać kominkiem o mocy 15–16 kW. Wówczas musimy do kominka podłączyć instalację rozprowadzającą ciepło po innych pomieszczeniach. To system izolowanych rurek o różnej średnicy. Ciepło z kominka do rurek nawiewane jest specjalnymi wentylatorami zamontowanymi w kominku. Wentylator zasysa gorące powietrze znad paleniska i przekazuje je do instalacji.
Wygląd kominka zależy od gustu klienta i wyobraźni projektanta. Im więcej mamy miejsca wokół niego, tym możemy sobie pozwolić na większą obudowę i dodatkowo ławeczki, półeczki czy podświetlane witryny.
Najważniejszy w eksploatacji dobrze zrobionego kominka jest odpowiedni opał
**Drewno powinno być dobrze wysuszone i wysezonowane. Paląc mokrym drewnem nie osiągniemy odpowiedniej temperatury, spowodujemy zadymienie w pomieszczeniach i nieprzyjemny zapach. – A co gorsze, możemy doprowadzić do uszkodzenia kominka – przestrzega ekspert.
Zwykły kominek z żeliwnym wkładem i marmurowymi elementami możemy sobie sprawić za jakieś 7 do 9 tys. zł. Za urządzenie z wkładem szamotowym musimy zapłacić ok. 10–11 tys. zł. Natomiast za rozprowadzenie ciepła po domu powinniśmy doliczyć kolejne 2–3 tysiące zł. Wszystko zależy od tego, jak daleko poprowadzimy instalację.
