Od kilku miesięcy słabnie popyt na kawalerki, czyli najtańsze lokale na rynku – wynika z najnowszego raportu portalu nieruchomości Domy.pl i firmy Open Finance. W Kielcach jedno-pokojowe mieszkania są teraz tańsze średnio o prawie 6 procent niż dwa lata temu. Rośnie natomiast zainteresowanie dużymi metrażami.
Zobacz ogłoszenia: Mieszkania na sprzedaż w Kielcach
Obecnie klienci podchodzą do zakupu mieszkań zdecydowanie bardziej racjonalnie. Jeszcze kilka lat temu na porządku dziennym było zaciąganie 30-letnich kredytów na małe kawalerki. Liczyła się najniższa cena, która umożliwiała zaciągnięcie kredytu hipotecznego w banku niemal każdemu zainteresowanemu uzyskującemu stałe dochody. Dziś rynek wygląda zupełnie inaczej.
– Chętnych na zakup mieszkań jest bez porównania mniej niż jeszcze kilka lat temu, a ofert jest pod dostatkiem. Jednak ci, którzy decydują się teraz na zakup swojego M, nie kupują już czegokolwiek, szybko, byle tanio. Najtańsze, a więc wydawałoby się najbardziej przystępne kawalerki nie cieszą się już takim powodzeniem jak przed kilkoma laty. Ale wówczas wynikało to z dużej różnicy w cenach między kawalerką a dwupokojowym mieszkaniem – mówi Marek Król, ekspert od kieleckiego rynku nieruchomości.
Obecnie jednopokojowy lokal chce kupić tylko 8,2 procent klientów. To prawie dwa dwa razy mniej niż pięć lat temu, w szczytowym okresie mieszkaniowego boomu. Według analizy portalu Domy.pl klienci, którzy szukają mieszkania dla siebie preferują lokale większe, a przez to bardziej perspektywiczne. Dwa pokoje są bowiem niewiele droższym, a zdecydowanie wygodniejszym i bardziej przyszłościowym rozwiązaniem. Takie mieszkanie spełni swoje funkcje także wtedy, gdy wprowadzi się do niego partner/partnerka czy nawet w przypadku narodzin dziecka. Kompaktowego, 2-pokojowego optimum, na które najczęściej ma zostać zaciągnięty wieloletni kredyt, szuka obecnie prawie co drugi klient (49,4 procent).
Typowym zjawiskiem występującym w okresie kryzysu jest zwiększony udział w grupie popytowej klientów zamożnych. Więcej niż co trzeci klient zainteresowany jest zakupem większego lokum – z 3 pokojami (34,6 procent), a blisko 8 na 100 zainteresowanych chce nabyć lokal z minimum 4 pokojami (7,8 procent). Oznacza to, że na stosunkowo duże i drogie mieszkania jest teraz pięć razy więcej chętnych niż na małe i tanie kawalerki.
