Czy mieszkańcy Inowrocławia, którzy nie płacą czynszów, przenoszeni będą do kontenerów? Po mieście rozeszła się pogłoska, że ratusz zamierza stworzyć kontenerowe osiedle dla takich właśnie ludzi.
Liczba osób zadłużonych wobec miasta, jak i prywatnych właścicieli budynków mieszkalnych rośnie. Sądy wydają coraz więcej wyroków eksmisyjnych. Co zrobić z ludźmi, którzy powinni opuścić zadłużony lokal? Nagradzać ich za długi i przenosić do nowych bloków, które tylko z nazwy są socjalne? Raczej nie tędy droga. Zresztą, nie ma tam wolnych mieszkań.
Trzeba jednak znaleźć jakieś wyjście, by nie dochodziło do wydarzeń, które miały miejsce kilka dni temu w pobliżu ul. Staszica. Do mieszkania najmowanego przez ponad 60-letnią kobietę weszli właściciele kamienicy. Zdemontowali krany, okna, piec kaflowy i odcięli prąd. Jak się okazało, zrobili to, bo najemczyni nie płaciła czynszu. - Żyję z renty. Wzięłam kredyt, żeby zapłacić właścicielom kaucję za wynajęcie tego mieszkania. Szybko okazało się, że spłacanie rat i pokrywanie miesięcznych opłat czynszowych przerosło moje finansowe możliwości. W końcu rentę zajął komornik. Zaczął też rosnąć mój dług za komorne. Teraz siedzę tu bez wody i światła. Mogę liczyć tylko na pomoc sąsiadów - usłyszeliśmy.
Kroki podjęte przez właścicieli były dość drastyczne i raczej niezgodne z prawem. Jednak nie ma się im co dziwić. Kamienicę mają po to, by na niej zarabiać, a nie żeby prowadzić charytatywną działalność.
Osoby w trudnej sytuacji mieszkaniowej, w tym także i te zadłużone, pierwsze kroki kierują do ratusza. Na szybką pomoc raczej nie mają co liczyć, bo z mieszkaniami komunalnymi i socjalnymi jest krucho.
Coraz głośniej mówi się, że ratusz zamierza kwaterować dłużników w specjalnych kontenerach. Próbowaliśmy dowiedzieć się czegoś na ten temat. Oficjalna odpowiedź brzmiała: - Nic nam o tym nie wiadomo. Nieoficjalnie powiedziano nam jednak, że koncepcja taka jest rozpatrywana.
Problem narasta. Z jednej strony kontenerowe osiedle kojarzy się ze slumsem z przedmieścia, ale z drugiej strony, to najprostszy i jeden z tańszych sposobów, żeby szybko pomóc tym najbardziej potrzebującym. Zresztą, Inowrocław nie byłyby pierwszym miastem w Polsce, które zainwestowało w kontenery. Kilka miast uczyniło to już wcześniej, a w sierpniu zrobił to Pleszew w woj. wielkopolskim.
