Ekonomiści ING: Budownictwo pozostaje jednym z najsłabszych obszarów polskiej gospodarki

Maciej Badowski
PAP
Opracowanie:
Jak poinformował w czwartek Główny Urząd Statystyczny, produkcja budowlano-montażowa w lipcu br. spadła rok do roku dr o 1,4 proc., a miesiąc do miesiąca wzrosła o 0,9 proc.
Jak poinformował w czwartek Główny Urząd Statystyczny, produkcja budowlano-montażowa w lipcu br. spadła rok do roku dr o 1,4 proc., a miesiąc do miesiąca wzrosła o 0,9 proc. fot. Anna Kaczmarz/Polska Press
Sektor budowlany w Polsce boryka się z poważnymi problemami, które przekładają się na spadek inwestycji w całym kraju. Z najnowszych danych Głównego Urzędu Statystycznego i analiz ekonomistów ING wynika, że główną przyczyną jest słabość branży budowlanej, która nie potrafi sprostać obecnym wyzwaniom rynkowym. Deweloperzy z kolei zmagają się z nadpodażą drogich mieszkań, co jest efektem niskiego popytu.

Spis treści

Niepokojące dane z sektora budowlanego

W lipcu bieżącego roku, jak informuje Główny Urząd Statystyczny, produkcja budowlano-montażowa zanotowała spadek rok do roku o 1,4 procenta, choć miesiąc do miesiąca odnotowano wzrost o 0,9 procenta. Eksperci z ING podkreślają, że budownictwo stanowi ok. połowę ogółu inwestycji w Polsce, a jego słabość jest głównym hamulcem dla rozwoju gospodarczego kraju.

Chociaż lipcowe wyniki były lepsze niż czerwcowe, gdzie spadek wyniósł 8,9 procenta rok do roku, to jednak poprawa ta wynikała głównie z korzystniejszego układu kalendarza – lipiec miał dwa dni robocze więcej niż w ubiegłym roku.

Publiczne inwestycje infrastrukturalne -nadzieją dla sektora?

Jednym z nielicznych pozytywów jest wzrost o 0,8 procenta rok do roku w budowie obiektów inżynierii lądowej i wodnej, związanej z publicznymi inwestycjami infrastrukturalnymi. Mimo to, uruchamianie projektów współfinansowanych z KPO oraz nowego budżetu unijnego przebiega bardzo wolno, co wpływa na tempo inwestycji publicznych. Eksperci z ING przewidują jednak poprawę w tej kategorii w nadchodzących latach.

Problemy na rynku mieszkaniowym

Sytuacja na rynku mieszkaniowym również nie napawa optymizmem. W lipcu odnotowano spadek budowy budynków o 8,3 procenta rok do roku. Pomimo wzrostu liczby rozpoczętych inwestycji, nie zawsze przekłada się to na faktyczne rozpoczęcie prac budowlanych. Deweloperzy mieszkaniowi borykają się z problemem nadpodaży drogich mieszkań, co przy słabym popycie skutkuje wzrostem liczby gotowych, ale nie sprzedanych mieszkań.

Eksperci z ING wskazują, że potencjalni kupujący wstrzymują się z decyzjami o zakupie, czekając na szczegóły zapowiadanego wsparcia rządowego, co przy wysokich cenach mieszkań i stóp procentowych dodatkowo osłabia popyt. Prognozują, że na "większe odbicie w budownictwie mieszkaniowym prawdopodobnie poczekamy do 2025 roku".

Perspektywy dla budownictwa komercyjnego

Również perspektywy dla budownictwa komercyjnego, takiego jak przestrzenie magazynowe, nie są zbyt optymistyczne. Z uwagi na nasycenie rynku i ograniczenie zapasów, sektor ten może spodziewać się słabszego okresu.

Podsumowując, sektor budowlany w Polsce stoi przed wieloma wyzwaniami, które wymagają szybkich i skutecznych rozwiązań. Od jego kondycji zależy nie tylko tempo rozwoju gospodarczego kraju, ale także dostępność mieszkań dla Polaków oraz rozwój infrastruktury publicznej.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Strefę Biznesu codziennie. Obserwuj StrefaBiznesu.pl!

źródło: PAP

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty

* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na regiodom.pl RegioDom