Działka w ROD – kupić jeszcze zimą czy czekać do sezonu

Z życia wzięte: działka na terenie Rodzinnych Ogródków Działkowych w dużym, wojewódzkim mieście. ROD powstał pod koniec lat 60-tych, a na jego terenie znajduje się 150 ogródków. Lokalizacja jest średnia. Fakt – niby blisko miasta, ale jednocześnie dojazd kiepski. Komunikacja miejska odpada. Drugi minus: ROD położony jest na terenie dawnego wysypiska śmieci. Trzeci minus – wysypisko zlikwidowano na początku lat 60-tych, ale podobno ziemia „nasiąkła przeszłością". Tak tutaj się mówi. Każdy ogródek liczy około 300 metrów kwadratowych. Taki z drewnianą altaną do remontu kosztuje obecnie 15 tysięcy złotych. To drugie podejście właściciela do sprzedaży. Wiosną ubiegłego roku mężczyzna chciał za tę nieruchomość 17,5 tysiąca.

Ceny działek ROD po polsku

Najtańsze działki na terenie ROD w kraju można kupić teraz za 11 tysięcy złotych (to tzw. prawo do użytkowania działki: kupuje się to, co znajduje się na jej terenie, a więc domek, nasadzenia, albo działka kupowana na własność). Za te najdroższe trzeba dać ponad 80 tysięcy złotych.

Warto wiedzieć: Działka rekreacyjna na własność albo do użytkowania w rodzinnych ogrodach 

Ceny za działki ROD, przykładowo o powierzchni 300 mkw. (o takiej powierzchni są najpopularniejsze, zwłaszcza w miastach), kształtują się od 11 tysięcy złotych do nawet 70 tysięcy. Im nowszy ogród (a więc z bardziej nowoczesną infrastrukturą), położony bliżej lasu czy – w przypadku działek za miastem – jeziora, tym wyższa cena.

W styczniu działki ROD tańsze niż w marcu

Sprzedający – i te tańsze, i te droższe – są zgodni co do jednego: na początku roku ceny są jeszcze niższe niż były przykładowo w zeszłym roku na wiosnę, gdy zaczynał się sezon. Różnice sięgają zwykle kilku–kilkunastu procent. Komu zależy na szybkiej transakcji, zgodzi się sprzedać działkę letniskową o 20 procent taniej. Kupujący może zaoszczędzić w ten sposób nawet około 5-6 tysięcy złotych. Średnio natomiast można teraz kupić tego rodzaju ogródek za 2–3 tysiące taniej. Niższe stawki utrzymują się od przełomu września i października. Ceny na pewno wzrosną.

Prawo popytu

Wszystko zależy od tego, kiedy skończy się zima. Wówczas zrobi się cieplej, a skoro będzie cieplej, to i chętnych na zakup działki będzie więcej. Takie prawo popytu: im więcej zainteresowanych, tym wyższa cena za dane dobro. A dobrem w tym przypadku jest działka ROD.

Poza sezonem warto kupić ogródek rekreacyjny. Cena wyjściowa bywa obniżona z reguły o kilkanaście procent choćby przez to, że obecnie, zimą, działka nie wygląda tak atrakcyjnie i malowniczo, jak w sezonie.

Działka 20 procent taniej

Niektórzy działkowcy, zwłaszcza ci, którzy od lat mają działki, a raczej jedynie je trzymają, ponieważ nic na niej nie robili od dłuższego czasu, skłonni są sprzedać je nawet znowu o wspomniane 20 procent taniej. To dlatego, że nowy użytkownik będzie musiał wykonać dobrą, ale długą robotę, żeby doprowadzić swój nowy skrawek ziemi do normalności. Dochodzą ceny nowych nasadzeń, środków pielęgnacji roślin, narzędzi ogrodniczych itp.

Altana z piwnicą lub bez piwnicy

Podobnie jest z domkiem. Drewniane altany starszego typu są przeciętnie o 30 procent tańsze od podobnych, lecz murowanych domków. Podpiwniczenie też ma znaczenie. Altana podpiwniczona jest zazwyczaj o 20 procent droższa niż ta pozbawiona piwnicy. Na zimę w niektórych Rodzinnych Ogrodach Działkowych wyłączany jest prąd i zamykana bieżąca woda. Kto zatem planuje zamieszkać na stałe na terenie ROD nawet w altanie przypominającej zwykły dom, musi wziąć pod uwagę takie niedogodności.

Mały wybór zimowy

Działkowcy wiedzą jednak, że jeżeli wystawią ogród na sprzedaż teraz, to nie zrobią takiego interesu, jakby sprzedawali działkę wiosną czy latem. Druga sprawa dotyczy samych zainteresowanych zakupem. Obecnie na sprzedaż wystawionych jest mniej ogródków. To w niektórych ROD nawet zaledwie 20 procent tego, co pojawi się w marcu. Nie można przebierać w ofertach.

Kto jest zdecydowany, może kupić od razu. Za miesiąc czy dwa może natomiast okazać się, że podobna metrażem działka w podobnej lokalizacji, z podobnymi nasadzeniami i altaną w podobnym stanie technicznym będzie mimo wszystko tańsza o tysiąc lub dwa tysiące niż ta, którą kupiliśmy. Tak bywa dlatego, że kto sprzedaje zimą ogród, jest mniej skłonny do obniżenia ceny wyjściowej, ponieważ wie, że na rynku tego rodzaju ofert jest mało.