Działka po kieleckiej "zieleni" na sprzedaż. Powstanie gigantyczne osiedle

"Zieleń" wyprowadziła się do nowej siedziby przy ulicy Sandomierskiej a nieruchomość przy ulicy Lecha chce sprzedać. Teren ma około 4,2 hektara, znajdują się na nim stare budynki biurowe i szklarnie, które nadają się do wyburzenia.

– Mamy wycenę nieruchomości, opiewa ona na około 10 milionów złotych. Jeszcze w tym roku chcemy ją wystawić na przetarg. Zastanawiamy się czy od razu sprzedać ją w całości, czy tylko jedną część, bo nieruchomość składa się z dwóch działek. Są one mniej więcej równej wielkości, przedzielone terenem przeznaczonym na drogę. Konsultujemy z deweloperami rozwiązanie, które bardziej im odpowiada – wyjaśnia prezes Rejonowego Przedsiębiorstwa Zieleni w Kielcach.

Teren jest objęty miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego. Pozwala na budowę bloków z lokalami usługowymi na parterze i mieszkaniami na piętrach. W centrum nieruchomości dopuszczone jest postawienie wieżowców z 14 kondygnacjami. W sumie może powstać od 500 do 800 mieszkań, zależnie od intensywności zabudowy.

Kilka lat temu prezydent Kielc, Wojciech Lubawski uznał, że teren przy ulicy Lecha marnuje się jako siedziba miejskiej spółki. Zdecydował, że należy ją wyprowadzić na peryferie miasta, a działkę przeznaczyć pod budownictwo mieszkaniowe. Miało powstać osiedle wybudowane przez polsko-chińską spółkę Yu Long Construction z udziałem miasta. Jednak przedsięwzięcie okazało się trudniejsze do zrealizowania niż się na początku wydawało. Budowa nowej siedzib "zieleni" trwała dłużej niż planowano, a dla terenu przy ulicy Lecha musiał powstać miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, aby nie było problemu z uzyskaniem pozwolenia na budowę. W międzyczasie miasto pozbyło się udziałów w Yu Long Construction, więc wspólnego osiedla przy ulicy Lecha nie będzie. Może je wybudować każdy deweloper, który stanie do przetargu na sprzedaż nieruchomości.