Duże zainteresowanie nowymi mieszkaniami w Kielcach. Pomoc MdM robi furorę (WIDEO)

Dużą sprzedaż nowych mieszkań odnotowała w styczniu firma Unimax, której udało się sfinalizować 14 transakcji.

Zobacz też: Spełniasz wymogi "Mieszkania dla Młodych"? Niestety nie otrzymasz dopłaty 

– Sprzedaliśmy 6 mieszkań w kompleksie Promenada Solna i 8 na Nowym Baranówku w Kielcach. Jest to bardzo wysoka liczba – mówi Paweł Arabas, pracownik Unimax-u. – W tej chwili pozostało kilka wolnych mieszkań na sprzedaż, lecz zachowujemy płynność sprzedażową. Zainteresowanie naszymi inwestycjami jest duże – dodaje.

Podobną sytuację można odnotować w Nieruchomościach Ryszarda Grzyba, odpowiedzialnych za budowę osiedla Parkowa w Kielcach.

– Pierwszy etap budowy jest już na finiszu i w tej chwili mamy 80% sprzedanych mieszkań – mówi Marta Piątek z działu sprzedaży w firmie.

Spółdzielnia Mieszkaniowa Domator prowadzi sprzedaż mieszkań w dwóch blokach na ulicy Tektonicznej w Kielcach.

– Odbiór pierwszego z nich miał miejsce w ostatnim tygodniu stycznia, w połowie roku zostanie oddany drugi z nich. Choć część mieszkań jest już wykupiona, na właścicieli czeka jeszcze dziewięć lokali łącznie w obu budynkach – mówi Jacek Rek, prezes spółdzielni.

Nowe mieszkania tanieją.

– Coraz więcej budynków powstaje. Konkurencja na rynku wzrasta. Częściej zdarza się sytuacja, że mieszkania oddane do użytku w 2012 i 2013 roku jeszcze nie mają nabywców. Deweloperzy są zmuszeni do obniżenia cen. Nowe mieszkania już są tańsze, a bardzo możliwe, że ceny będą jeszcze spadać – mówi Marek Król, właściciel MarKa Nieruchomości w Kielcach.

Zainteresowanie nowymi mieszkaniami jest, a jak twierdzi Jakub Pasich, właściciel GetinHouse i doradca kredytowy, wpływ na to ma niewątpliwie projekt „Mieszkanie dla Młodych", umożliwiający zaciągnięcie kredytu i gwarantujący dofinansowanie młodym nabywcom nieruchomości.

Zobacz też: Coraz więcej mieszkań w programie MDM 

– Wiele osób, które pod koniec roku były zainteresowane mieszkaniami na rynku wtórnym, rezygnowało ze swoich poszukiwań, gdy do-wiedziało się o projekcie. Nabywcy woleli poczekać z decyzjami do nowego roku, skorzystać z dofinansowania i zamiast inwestować w używane lokum, kupić mieszkanie na rynku pierwotnym – mówi Jakub Pasich. – Jeśli ktoś spełnia warunki, chętnie wybiera MdM. W bankach jest dużo wniosków osób, które chcą skorzystać z tego dofinansowania – dodaje.

Projekt „Mieszkanie dla Młodych" nie jest jednak przeznaczony dla każdego, a według Marka Króla, pozostawia wiele do życzenia

– Nabywcy mieszkań narzekają na MdM, bo nie jest do końca dopasowany. Przede wszystkim chodzi o marżę. Przy normalnym kredycie hipotecznym z 5-cioprocentowym wkładem własnym wynosi ona około 1,5 pro-cent, przy MdM-ie już około 1,9 procent. Może dzieje się tak dlatego, że jeszcze mało banków realizuje ten kredyt, a w miarę, gdy na rynek wejdzie ich więcej, marża się automatycznie obniży – mówi Marek Król. – Skorzystanie z MdM-u nie pozwala także na dysponowanie nieruchomością w ciągu 5 lat, co bloku-je między innymi sprzedaż – dodaje.

Sami deweloperzy twierdzą, że jest zainteresowanie projektem i kto może, chętnie korzysta.

Zobacz też: Dotacja MDM w zamian za garaż. Zmowa deweloperów z klientami 

– To dość świeży temat, klienci jeszcze docierają się z bankami, że tak powiem – „proceduralnie". Dla osób, które mogą skorzystać z MdM-u jest to niewątpliwie znaczne ułatwienie, tym bardziej, że nie ma już możliwości zaciągnięcia kredytu w 100%, trzeba mieć wkład własny. W tym roku wynosi on 5%, za rok będzie 10% i ten prób będzie ciągle rósł – mówi Paweł Arabas.

Choć na razie MdM niektórych rozczarowuje, jest nadzieja, że sytuacja się polepszy. – Podobnie było z projektem „Rodzina na swoim". Na początku nie był on dopasowany, z czasem doszło do regulacji i dużo osób faktycznie skorzystało z pomocy rządu. Może tak samo będzie i tym razem – mówi Marek Król. 

Izabela Mortas
[email protected]