Drapacz Chmur - World Trade Center. Jak powstały dwie wieże i dlaczego runęły? (WIDEO, ZDJĘCIA)

Ewa Wieczorska, Radosław Gajda / youtube.pl
Drapacz Chmur - World Trade Center. Jak powstały dwie wieże i dlaczego runęły? (WIDEO, ZDJĘCIA)Drapacz Chmur - World Trade Center. Jak powstały dwie wieże i dlaczego runęły? (WIDEO, ZDJĘCIA)
Drapacz Chmur - World Trade Center. Jak powstały dwie wieże i dlaczego runęły? (WIDEO, ZDJĘCIA)Drapacz Chmur - World Trade Center. Jak powstały dwie wieże i dlaczego runęły? (WIDEO, ZDJĘCIA) Radosław Gajda / youtube.pl
Skąd wzięły się drapacze chmur? Właściwie, czym tak naprawdę są te wielkie i wysokie budynki i w jakim celu je stworzono? Odpowiedzi na te pytania udzieli architekt Radosław Gajda.

- W latach 50. XX wieku, w architekturze amerykańskiej zachodziły daleko idące zmiany. Wpływ na to miała fala emigracji architektów, którzy uciekali np. z nazistowskich Niemiec, przenosząc ze sobą, za ocean, modernistyczne idee, chociażby styl międzynarodowy. Nowe, amerykańskie wieżowce miały już nie mieć uskakujących pięter, bogatych rzeźbiarskich detali, czy smukłych, strzelistych iglic - ich kształty stały się proste i racjonalne, wyglądały niczym pudełka ze stali i szkła - mówi Radosław Gajda.

Zobacz również: Złoty wiek amerykańskich wieżowców, czyli skąd wzięły się drapacze chmur (WIDEO, ZDJĘCIA) 

Radosław Gajda / youtube.pl **

- Nowy Jork, także po wojnie, pozostawał centrum świata wieżowców. Najwyższy budynek na świecie - Empire State Building, dodatkowo urósł o masz antenowy, który dał mu łączną wysokość 443 metrów. Jednak u jego stóp zaczęły rosnąć konstrukcje zupełnie nowego typu. Proste, kubiczne wieżowce, osiągały coraz większe wysokości. Wiele z nich projektowali architekci europejscy. Jednak aby zbudować coś naprawdę wysokiego, trzeba było przemyśleć konstrukcje wieżowca, wymyślić go właściwie na nowo. Czym bowiem jest wieżowiec dla wiatru, dla powietrza? Po prostu ogromnym żaglem.

KLIKNIJ W ZDJĘCIE, ŻEBY ZOBACZYĆ WIĘCEJ

Im więcej, tym mniej

- Im większy budynek, tym większa siła wiatru, który na niego działa. W przypadku budynków wysokościowych - wieżowców, te siły są ogromne. Wyobraźmy sobie, że mamy budynek szkieletowy, tradycyjnej konstrukcji - kiedy zaczyna wiać wiatr, zaczyna się on powoli odchylać. Im większy wiatr, tym większe są odchylenia. Żeby zbudować budynek naprawdę wysoki, 350 - 400 metrowy, trzeba było sobie z tym problemem jakoś poradzić - usztywnić budynek w ten sposób, by był cały czas lekki i funkcjonalny, ale z drugiej strony żeby hamował te poziome ruchy budynku - informuje Gajda.

Warto zobaczyć: Od małego domku do wielkiej płyty. Skąd wziął się pomysł masowej prefabrykacji (WIDEO, ZDJĘCIA) 

Modernistyczne dwie wieże

Wieże WTC miały rzut zbliżony do kwadratu, z zewnątrz stało 236 słupów, po 59 z każdej strony oraz 47 słupów w środku, w trzonie, w którym znajdowały się klatki schodowe, szyby windowe, szyby instalacyjne i przewody wentylacyjne. - Dobra konstrukcja to nie tylko mnóstwo słupów ale i ich mądre rozmieszczenie. Mówi się, że twórcza WTC osiągnął efekt gotyckiego modernizmu. Szczególnie widać to w dolnych partiach budynku - widzimy, że pionowe elementy łączą się w grube słupy uzyskując ostre łuki - niczym jak gotyckiej katedrze - dodaje Gajda. (zdjęcia poniżej)

To też cię zainteresuje: Skąd wzięły się bloki mieszkalne? Weź udział w interesującej lekcji architektury (WIDEO, ZDJĘCIA) 

Budynki przyjęły ogromny cios jakim było uderzenie w nie samolotów. Zakołysały się, wyginając się po kilkadziesiąt centymetrów w każdą stronę. - Oba budynki straciły po kilkadziesiąt słupów ale dzięki sztywności zewnętrznej powłoki te słupy, które straciły podparcie, przekazywały obciążenia, które spływały na nie z góry (poprzez rygle na sąsiednie słupy). Taka sytuacja byłą niepożądana, niektóre słupy były bardzo mało obciążone, a inne prawie dochodziły do kresu swojej wytrzymałości. Już po kilkudziesięciu minutach, na obu wieżach, zaczynają się rysować się krzywizny - podsumowuje architekt.

KLIKNIJ W ZDJĘCIE, ŻEBY PRZEJŚĆ DO GALERII

Obciążone betonowym tropem elementy stalowe zaczynają się rozciągać i wyginać. Ciągną one na zewnątrz słupy trzonu, a wciągają do środka słupy zewnętrznej powłoki. Słupy, które zostały nie wystarczyły. Górna część budynku zaczęła spadać, zgniotła wszystko co napotkała na swojej drodze. Nie było szans na to, by uniknąć ogromnej tragedii.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na regiodom.pl RegioDom