Bytów: Przyjdą do nas szczury!

GDP
BytówSzczury szukają schronienia nie tylko w piwnicach starych budynków jak przy ulicy Drzymały w Bytowie.
BytówSzczury szukają schronienia nie tylko w piwnicach starych budynków jak przy ulicy Drzymały w Bytowie. Andrzej Gurba
Zrobiło się chłodno, nie tylko dla nas, ale i dla gryzoni. Szczury właśnie zaczynają szukać schronienia w piwnicach, na strychach i w innych pomieszczeniach. Bytowski ratusz będzie z nimi walczył.

Boimy się ich. – Gdy widzę szczura, to uciekam gdzie pieprz rośnie – śmieje się mieszkanka kamienicy przy ulicy Drzymały w Bytowie. – Niestety, mamy niedaleko szczury. Na razie buszują przy śmietniku i rzece, ale pewno niedługo będą szukać schronienia w naszych kamienicach.Szczury nie tylko nie są „estetyczne",ale i potrafią wyrządzić spore szkody, przegryzając kable, instalacje, deski, izolacje.

– Ze szczurami trzeba walczyć. Każdy właściciel budynku albo zarządca nieruchomości powinien przynajmniej raz do roku przeprowadzić deratyzację. Najlepiej wykonać ją dwa razy w roku, wiosną i jesienią. Raz jest obowiązkowy – mówi Marcin Chac, kierownik wydziału spraw rolnych i ochrony środowiska w Urzędzie Miejskim w Bytowie.

Taki obowiązek nakłada też gminny regulamin o porządku i czystości. Nie ma jednak instrumentu, który pozwalałby na kontrolę wypełniania tego obowiązku. – Co prawda z ogólnego zapisu regulaminu też w sumie można byłoby pokusić się o takie kontrole, ale jak znajdzie się konkretny zapis, to będzie lepiej. Pracujemy już nad taką zmianą, tak aby wprost wynikało, że można zażądać od właściciela nieruchomości rachunku za przeprowadzoną deratyzację albo rachunku na zakup odpowiednich środków – mówi Chac. Choć mieszkańcy z różnych rejonów Bytowa mówią o szczurzym problemie, to jednak trudno mówić o dużej skali. Nie ma takich zgłoszeń miejscowy sanepid. Zarządcy nieruchomości też nie biją na alarm.

– Deratyzację przeprowadzamy zawsze, kiedy poproszą o to wspólny mieszkaniowe. Zwykle jest to dwa razy do roku w danym budynku. Zdarza się jednak, że przez cały rok nie ma takiej akcji, bo nie maproblemu ze szczurami – mówi Henryk Gański, prezes MZBK w Bytowie, które zarządza nieruchomościami.

Wkrótce deratyzacja zostanie przeprowadzona w sześciu budynkach w śródmieściu Bytowa, którymi zarządza Korporacja MieszkaniowaAnkra. To ich druga w tym roku taka akcja.

W tym roku bytowski ratusz dwa razy zlecał odszczurzanie miasta (gminne budynki). Za każdym razem płacił za to 300 złotych. Koszt deratyzacji w kamienicy to wydatek rzędu 100-150 złotych. W ostateczności samemu można rozstawić pułapki i wysypać trutki. Pamiętajmy jednak, że za każdym razem trzeba to ogłosić, aby nie ucierpieli z tego powodu ludzie (szczególnie dzieci), jak i domowe zwierzęta.

Autor: Andrzej Gurba 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dom i nieruchomości

Polecane oferty

* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na regiodom.pl RegioDom