Bydgoszcz: spadkobiercy nie wiedzą, że odziedziczyli dom

Katarzyna Piojda
Zdarza się, że gdy postępowanie rusza i sprawa trafia do sądu, nieznani dotąd spadkobiercy się ujawniająZdarza się, że gdy postępowanie rusza i sprawa trafia do sądu, nieznani dotąd spadkobiercy ujawniają się
Zdarza się, że gdy postępowanie rusza i sprawa trafia do sądu, nieznani dotąd spadkobiercy się ujawniająZdarza się, że gdy postępowanie rusza i sprawa trafia do sądu, nieznani dotąd spadkobiercy ujawniają się sxc.hu
Już 23 prywatnych nieruchomości zostało przejętych od 2006 roku przez miasto. Stało się tak dlatego, że nie zgłosili się właściciele tych działek i budynków.

To zazwyczaj sąsiedzi, przechodnie albo sami urzędnicy wpadają na trop opuszczonych od lat budynków lub niezagospodarowanych działek.

– Sprawdzamy m.in., czy jest płacony podatek od tych nieruchomości. Jeśli np. właściciel zalega z opłatami powyżej pięciu lat i nie interesuje się nią, rozpoczynamy postępowanie w celu przejęcia tej nieruchomości. Traktujemy ją jako spadek bezdziedziczny. To znaczy taki, o który nie upominają się spadkobiercy – wyjaśnia Maria Drabowicz, dyrektorka Wydziału Mienia i Geodezji w ratuszu.

Dom, mieszkanie albo działka mogą przejść na własność Skarbu Państwa lub na rzecz gminy. Wszystko odbywa się zgodnie z Ustawą o Gospodarce Nieruchomościami.

Nieruchomości - już nie ich, tylko nasze

– Od 2006 roku przejęliśmy 23 nieruchomości, w tym 20 na rzecz Skarbu Państwa – dodaje M. Drabowicz. – Często jest tak, że najpierw budynek staje się własnością skarbu. Potem występujemy o komunalizację na rzecz gminy.
Kolejne trzy sprawy są w toku. Chodzi o dwie nieruchomości w centrum: udział w kamienicy przy ul. Sienkiewicza 37 oraz kawałek drogi i udział w kamienicy na Rycerskiej 14. Trzecia sprawa dotyczy działki o powierzchni ponad 1,2 hektara w Fordonie przy ul. Tatrzańskiej 21. Gdy miasto pozyskuje domy czy mieszkania, zazwyczaj je sprzedaje albo remontuje i przeznacza na cele mieszkaniowe.

Właściciel nieruchomości, który się ujawnił, ma pierwszeństwo

Proces trwa z reguły dwa lata. Zdarza się, że gdy postępowanie rusza i sprawa trafia do sądu, nieznani dotąd spadkobiercy się ujawniają.
– Tak było w dwóch lub trzech przypadkach – przyznaje szefowa wydziału. – Wtedy musieliśmy rezygnować z dalszego postępowania, bo pierwszeństwo mają właściciele. 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dom i nieruchomości

Polecane oferty

* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na regiodom.pl RegioDom