Pani Danuta mieszka od 11 lat na zaadaptowanym poddaszu kamienicy na Starym Mieście. - Teraz już sama jestem. Niepotrzebnie zajmuję 48 metrów. Wystarczyłoby mi połowę tego - uważa lokatorka.
Czytaj też: Ci lokatorzy na wszystkich ścianach mieszkania mają grzyb
Kobieta pracować zawodowo nie może. Wcześniej była zatrudniona m.in. jako szwaczka, na produkcji, jako salowa w szpitalu. Gdy zaczęła chorować na Parkinsona, przeszła na rentę. Choroba postępuje. Coraz trudniej kobiecie nie wylać herbaty ze szklanki.
Kilka warstw starej farby na ścianach
Mieszkanie jest zaniedbane. Żadnej łazienki. Stoi tylko klozet, zaraz obok kuchennego zlewu. Na ścianach w kuchni widać przynajmniej pięć warstw starej farby. Na tych kolorowych ścianach są pęknięcia. W pokoju jest kilka warstw wykładziny. Wszystkie okna są przedwojenne. W tym w pokoju, w jednym skrzydle zamiast szyby jest tektura. - Tak mam od lat - przyznaje kobieta.
Z tyłu mieszkania jest jeszcze jeden pokój. Kobieta rzadko tutaj przebywa. - Musiałabym go ogrzewać, a ja na ogrzewaniu zawsze najwięcej zaoszczędzę - tłumaczy.W mieszkaniu jest ogrzewanie gazowe. - Ale drogo wychodzi, więc włączam co jakiś czas grzejnik elektryczny. Raz, dwa, nagrzeję i go wyłączam.A i tak za prąd płaci około 300 złotych miesięcznie.
Komornik puka do drzwi
Bardziej niż faktury za energię, dobija ją czynsz. Miesięcznie wynosi 360 złotych, a ona ma 640 złotych renty na rękę. Miałaby więcej, gdyby komornik nie odciągał jej co miesiąc 260 złotych na zaległy czynsz. Uzbierało się mniej więcej 16 tysięcy zaległości. - Płacę co miesiąc 20 złotych, bo na więcej mnie nie stać - rozkłada ręce kobieta. - Gdybym miała mniejsze mieszkanie, płaciłabym mniej. Staram się o mniejszy metraż.I nic.
Inny bydgoszczanin ma podobnie: Żyje bez łazienki, kuchni i ogrzewania
Budynkiem zarządza Administracja Domów Miejskich. - W sierpniu zeszłego roku lokatorka złożyła wniosek o zamianę mieszkania. Na razie otrzymała od nas 29 propozycji - informuje Magdalena Marszałek, rzeczniczka ADM.
Kto obejrzał lokum, nie był dalej zainteresowany
- Gdyby wniosek o zamianę trafił do nas prędzej, moglibyśmy wskazać tej pani jakiś wolnostan. Teraz, przy tak dużym zadłużeniu, nie jest to możliwe. Najprawdopodobniej dojdzie do eksmisji, po której będziemy mogli przenieść najemczynię do lokalu socjalnego o niższych opłatach - dodaje Marszałek. - Do zakończenia postępowania windykacyjnego zmierzającego do eksmisji, cały czas będziemy się starali szukać osób, które chciałyby się zamienić na ten lokal. Zanim jednak dojdzie do eksmisji, ekipa z ADM pojawi się u pani Danuty. Naprawić okna.
