77-latka zajmowała kawalerkę w kamienicy przy ul. Kujawskiej 2 przy rondzie Bernardyńskim. Na 14 mieszkań, tylko jedno mieszkanie było zajęte – właśnie pani Janiny.
Kobieta po naszej interwencji dostała śliczne mieszkanie. –Tak tu cicho, ciepło. I dobrze, że sąsiedzi są w podobnym wieku – cieszy się pani Janina.
Jedyna lokatorka
Reszta mieszkańców kamienicy wyprowadziła się na wieść o podwyżce. – Nowi właściciele kamienicy podnieśli czynsz ponad 3 razy – żaliła się starsza pani. – Miałabym płacić prawie 900 złotych za takie warunki? Przecież budynek nadaje się do kapitalnego remontu.
Prawnik współwłaścicieli wyjaśniał, że podwyżka wynika z kalkulacji remontu. Obiecał, że współwłaściciele pomogą kobiecie poszukać nowego lokum. Słowa nie dotrzymał. Pani Janina do córki przeprowadzić się nie mogła, bo to mieszkanie jest małe.
Klucze do nowego mieszkania
Pomogła „Pomorska". Po namowie redakcji starsza pani złożyła pismo o przydział mieszkania z zasobów gminy. Błyskawicznie zadziałała Administracja Domów Miejskich. Dział mieszkaniowy poszukał innego lokum.
Magdalena Marszałek, rzeczniczka ADM: – Też się cieszymy, że pani Janina dostała mieszkanie, które jej przypadło do gustu.
To kawalerka w wieżowcu na Szwederowie. Pani Janina wprowadziła się tydzień temu. Pachnie kawą. W progu jamnik skacze, bo się cieszy. Pokój już urządzony. Kuchnia jeszcze nieumeblowana.
Mieszkanie małe, bo 20-metrowe, ale przytulne. Po kapitalnym remoncie.
– Przyzwyczajam się do życia w normalnych warunkach – śmieje się lokatorka. – Tak tutaj spokojnie. Nie muszę się już bać, że ktoś po nocy chodzi po korytarzu. Nie śpię opatulona kilkoma kołdrami.
Aż jej dziwnie, że tak wygodnie można mieszkać. Blisko są sklepy. Nie trzeba wchodzić po schodach, bo jest winda. Jest jeszcze jeden plus zmiany adresu. Wśród sąsiadów jest sporo starszych osób. Starsza pani będzie miała z kim porozmawiać.
