Ziemia z kopców kreta jest najlepsza do kwiatów doniczkowych. Takiego zdania jest wielu ogrodników. – To dlatego, że ta ziemia jest czysta, bo pochodzi z głębi ziemi, więc zanieczyszczenia z powietrza do niej nie docierają – zaznacza Jarosław Mikietyński, ogrodnik Ogrodu Botanicznego Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy. – Poza tym mówi się, że kret pojawia się tam, gdzie gleba jest żyzna.
Gleba bogata w mikoroelementy
Jest jeszcze jeden plus: ziemia z kopczyków, czyli wydobyta na powierzchnię przez kreta, zawiera znacznie więcej mikroelementów i innych składników odżywczych. Jest też bogata w wapń i fosfor. – To dzięki temu, że gdy nawozimy glebę, składniki wnikają w nią głęboko. Taka ziemia jest bogatsza niż gdyby była potraktowana substratami czy sterydami. Co więcej: jest ona spulchniona – dodaje Mikietyński.
Gdy masz dość kreta, przeczytaj: Sposoby na kreta w ogrodzie
Nie musisz od razu nawozić
Gdy więc używamy ziemi z kopców jako ziemię doniczkową, nie musimy jej dodatkowo nawozić, przynajmniej przez pierwsze tygodnie. Wystarczy regularne podlewanie. Do sypania na grządki też się nadaje. Niektórzy ogrodnicy stosują ją do wysiewów wiosennych na rozsady.
