W domach polskich gospodyń do niedawna szybkowar stanowił swoistą ciekawostkę. To się jednak zmienia. My również stawiamy na rozwiązania, dzięki którym praca w kuchni staje się łatwiejsza i przyjemniejsza. Jest taka między innymi dzięki szybkowarom. Jakie są więc jego zalety? Czy istnieją jakieś wady?
Szybkowar swoim wyglądem nie różni się niczym od zwykłego garnka. Jego pojemność waha się od dwóch do nawet ośmiu litrów. To, co go nieco wyróżnia, to pokrywka ze specjalnym zamknięciem, które ma zapewnić szybkowarowi szczelność. Dzięki takiej szczelnej pokrywie jesteśmy w stanie zwiększyć ciśnienie gotowania (do dwóch atmosfer). W szybkowarze przygotowywane przez nas potrawy osiągają temperaturę 120 stopni, to o 20 stopni więcej, niż w tradycyjnym garnku. Dzięki temu znacząco skracamy czas ich przygotowywania.
Zobacz również: Urządzenia typu multicooker
Szczelna pokrywka ma również inny plus. Nie wydostaje się spod niej para wodna, która pozostając w garnku wpływa na utrzymanie stałej temperatury w jego wnętrzu. Jak ważne jest to, by para wodna nie wydostawała się spod pokrywki wie każdy ten, kto choć raz przypalił przygotowywane przez siebie danie. Im więcej pary wydostanie się z garnka, tym mniej pozostaje w nim płynów. W konsekwencji, jeśli nie dopilnujemy potrawy, może się ona przypalić. Dodatkowo, gotowane w ten sposób warzywa tracą swój kolor i stają się nieestetyczne. Potrawy gotowane w szybkowarze nie przypalają się, nie tracą koloru, wspaniałego smaku i aromatu.
W zależności od rodzaju szybkowaru, możemy skorzystać również z wielu ułatwiających pracę opcji (głównie w przypadku szybkowarów elektrycznych), jak: automatyczne ustawienie temperatury, dekompresja, timer, funkcja pionowego ujścia pary, czy funkcja parowania. Do niektórych modeli dołączane są również specjalne akcesoria, jak wkładki do rozmrażania produktów, do gotowania na parze, a nawet do wyciskania soku z owoców.
Szybkowar to oszczędność czasu... i wody!
Żeby ugotować kilogram różyczek kalafiora w tradycyjnym garnku, musimy wlać od połowy, do trzech czwartych zawartości wody. Najlepiej, żeby warzywa w całości zostały zakryte płynem. W przeciwnym razie, zbyt mała ilość wody za szybko wyparuje i może przypalić gotowane warzywa. Gotując w szybkowarze, ilość wykorzystywanej wody ograniczamy do minimum. Chcesz przyrządzić kilogram kalafiora? Nic prostszego. Wystarczy jedynie półtorej szklanki wody, która parując wewnątrz garnka, idealnie obgotuje różyczki warzywa. Znacząco skróci się także czas gotowania - już w osiem minut możemy cieszyć się gotowym daniem . Zazwyczaj, maksymalna ilość wody potrzebna do przyrządzenia jakiejś potrawy, to około trzy szklanki.
Nieskomplikowana obsługa szybkowarów
Do korzystania z szybkowaru nie potrzebna jest żadna większa filozofia. Zależnie od tego, co zamierzamy ugotować, dobieramy odpowiednią ilość wody. Szczelnie zamykamy pokrywę garnka i podpalamy gaz. Kiedy ciśnienie wewnątrz osiągnie odpowiednią wartość, z gwizdka, który jest umieszczony na górze pokrywy, zacznie wydobywać się nadmiar pary w towarzystwie głośnego
gwizdu. Gwizd jest dla nas sygnałem, że możemy zacząć odmierzać czas potrzebny do ugotowania potrawy. Można również nieco zmniejszyć gaz.
Kiedy danie już się ugotuje, musimy odbezpieczyć gwizdek, żeby z wnętrza urządzenia wydostała się cała para i żeby opadło ciśnienie. Kolejny krok to odblokowanie zaworu bezpieczeństwa i można przekładać gotowe danie na talerze.
Wybór najlepszego modelu szybkowaru
Na pewno nie możemy narzekać na mały wybór. Dzisiejszy rynek oferuje naprawdę sporo różnych rodzajów szybkowarów, zarówno tych najtańszych, jak modeli z wyższej półki. Jeśli nie chcemy szukać w tradycyjnych sklepach, bogatą ofertę znajdziemy również w internecie – na aukcjach i w sklepach internetowych. Wszystko zależy więc od tego, ile pieniędzy jesteśmy w stanie przeznaczyć na urządzenie i jakich wymiarów potrzebujemy.
Z uwagi na to, że szybkowar pozwoli nam sporo zaoszczędzić nie tylko na wodzie, ale i gazie, nie mówiąc już o czasie – warto rozejrzeć się za modelem ze średniej, bądź najwyższej półki. Inwestycja nie będzie należała do największych (zazwyczaj jest to koszt rzędu 300 zł), a na pewno zwróci się szybciej, niż nam się wydaje.
W czasie kupowania koniecznie zwróćmy uwagę na to, z czego szybkowar jest wykonany. Powinna to być dobrej jakości stal nierdzewna (choć występują również szybkowary zrobione z aluminium). Ważne są także uszczelki – dobrze przylegające, z możliwością wymiany. Tu powinniśmy również zapytać o dostępność wymienianych uszczelek. Najlepiej, żeby były dostępne na naszym rynku. Ewentualnie spytajmy o zamienniki. Z reguły im lepszy model szybkowaru, tym lepsze uszczelki. Przeważnie należy je wymieniać dopiero po dwóch latach użytkowania.

Na rynku dostępne są również szybkowary elektryczne wyposażone w wyświetlacze LCD, opcję ustawienia programu gotowania oraz czasu. Szybkowary elektryczne nie nadają się do gotowania na płytach grzewczych. Możemy z nich korzystać jedynie przez podłączenie do gniazdka z prądem. Są nieco droższe od tych tradycyjnych. Podkreślmy również, że przygotowywane potrawy niewiele się różnią od tych, ugotowanych w zwykłym szybkowarze. W cenę wliczają się jednak dodatkowe opcje, które zdecydowanie ułatwiają nam pracę.
