Zaciągamy coraz więcej kredytów hipotecznych

Co roku Polacy zaciągają coraz więcej kredytów na zakup domów i mieszkań. Rok 2017 był rekordowy zarówno pod względem liczby, jak i wartości udzielonych kredytów – wynika z raportu AMRON-SARFiN, opublikowanego przez Związek Banków Polskich. Zawarło ponad 190 tys. umów o kredyt mieszkaniowy, których łączna wartość wyniosła 44 miliardy złotych. Tymczasem w roku 2016 banki udzieliły 178 409 takich kredytów, na sumę blisko 39,5 miliardów złotych.

Rośnie popyta na kredyty mieszkaniowe

Z najnowszych danych Banku Informacji Kredytowej (BIK), wynika, że w lutym tego roku wartość BIK Indeks (informuje on o popycie na kredyty mieszkaniowe) wzrosła w porównaniu z lutym w 2017 roku o 13,4 proc. O kredyt w lutym 2018 r. wnioskowało 34 360 osób, o 1520 więcej niż rok wcześniej (Bank Informacji Kredytowej, BIK Indeks, Popyt na kredyty, 08.03.2018).

Dowiedz się: Czy warto kupić stary drewniany dom? Na co przy tym uważać

– Zwiększa się liczba osób zainteresowanych zakupem mieszkania na kredyt, dlatego że ceny najmu w Polsce są stosunkowo wysokie. Wolimy płacić ratę kredytu niż comiesięczny czynsz – zauważa Marek Szmolke, prezes Grupy Deweloperskiej START. – Wśród osób decydujących się na kredyt, są również ci, którzy zadłużają się w celach inwestycyjnych. Takie sytuacji sprzyja niski poziom stóp procentowych – dodaje.

Wzrosły ceny mieszkań

Polacy chętnie sięgają po kredyty hipoteczne i zaciągają je na coraz wyższe kwoty. BIK podje, że w lutym 2018 roku było to 243 290 złotych. Porównując poprzedni miesiąc z tym samym okresem w roku 2017, wzrost wynosi 8,4 proc. Główny analityk Biura Informacji Kredytowej takiego stanu rzeczy upatruje m.in. we wzroście cen nieruchomości.

Średnia cena metra kwadratowego powierzchni użytkowej budynku mieszkalnego oddanego do użytkowania, wynosiła w IV kwartale 2017 roku 4145 złotych – wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego. To kwota wyższa o 145 złotych niż w roku poprzednim. Miastem, w którym odnotowano spadek cen mieszkań, była Warszawa (efekt uwolnienia ostatniej puli pieniędzy w ramach Mieszkania dla Młodych). W stolicy za mkw. zapłaciliśmy o 443 zł mniej niż w tym samym czasie w roku 2016 (Raport Bankier.pl, Ceny ofertowe mieszkań – luty 2018).

Przeczytaj również: Ile wynosi podatku od deszczówki i kto go zapłaci? 

– Wzrost cen nieruchomości związany jest z wyższym standardem wykończenia lokali. Zależy też od lokalizacji inwestycji. Drożeją zwłaszcza mieszkania położone w atrakcyjnych częściach miasta, gdzie jest coraz mniej działek budowlanych. Na obrzeżach miast ceny są raczej stabilne – mówi Marek Szmolke. – Wartość wnioskowanej kwoty kredytu zwiększa się, ponieważ Polacy zaczynają interesować się większymi lokalami. Dla wielu osób już nie 2, a 3 pokoje są priorytetem – dodaje.

Co może ostudzić popyt na kredyty mieszkaniowe?

Sytuację na rynku kredytów hipotecznych może ostudzić wzrost stóp procentowych, które od marca 2015 roku utrzymują się na rekordowo niskim poziomie. Jak podaje NBP, stopa referencyjna, od której uzależnione są raty kredytów mieszkaniowych, wynosi 1,5 proc. Podwyżka stóp procentowych spowodowałaby wzrost rat kredytów hipotecznych oraz zmniejszenie ich dostępności. Jednak prezes NBP zapewnia, że najprawdopodobniej do 2020 roku taka sytuacja nie nastąpi.

Warto wiedzieć: Jak kupić w okazyjnej cenie mieszkanie na licytacji komorniczej