Zarząd Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji przedłożył kolejny, skorygowany wniosek o zatwierdzenie taryf za dostarczanie wody i odprowadzanie ścieków na 2013 rok. Przypomnijmy, że pierwszy wniosek w tej sprawie został po weryfikacji odrzucony przez prezydenta Andrzeja Pałuckiego.
Prezydent zalecił zarządowi spółki dokonanie zmian w taryfie, uznając, że proponowane wcześniej podwyżki cen wody o 7,4 procent i ścieków o 7,5 procent są nieuzasadnione.
„Wodociągi" zgodnie z zaleceniem prezydenta dokonały korekty i wystąpiły o zatwierdzenie nowej taryfy. Przewiduje ona wzrost ceny wody o 4,9 procent, a ścieków - o 6,9 procent. Oznacza to, iż łącznie opłaty za wodę i ścieki mogą wzrosnąć o 6,3 procent, zamiast o 7,4 procent.
Proponowane stawki - to 2,76 złotych za metr sześcienny wody i 6,03 zł za metr sześcienny ścieków. To cena brutto, czyli wraz z podatkiem VAT. W stosunku do obowiązujących obecnie cen brutto woda może podrożeć o 12 groszy za metr sześcienny, a ścieki o 39 groszy. Jeśli ta taryfa zostanie zaakceptowana przez Radę Miasta, to łącznie za wodę i ścieki w przyszłym roku zapłacimy 8,79 złotych. Na razie płacimy 8,28 zł.
Dlaczego Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji chce podniesienia cen? Bo, jak uzasadnia Bogdan Laszuk, prezes spółki, rosną koszty związane ze świadczeniem usług, wynikające m.in. z podwyżki cen energii elektrycznej, stawek podatkowych. Do tego sprzedaż wody we Włocławku spada. Nie tylko dlatego, że my mieszkańcy oszczędzamy, ale że mniej wody zużywa przemysł. Na przykład na mniejszą niż przewidywano w tym roku sprzedaż wody wpływ miało m.in. ograniczenie produkcji w Agros-Nova.
Przy określaniu wysokości stawek na przyszły rok zarząd spółki założył, iż sprzedaż wody i ilość odprowadzonych ścieków osiągnie poziom porównywalny jak w tym roku. Szacuje się, że wody zużyjemy 5 tys. 40 metrów sześciennych, ścieków odprowadzimy 4 tys. 850 metrów sześciennych.
Z informacji MPWiK wynika, że włocławianie płacą za wodę i ścieki mniej niż bydgoszczanie czy płocczanie. Ale mieszkańcy Torunia są w lepszej sytuacji. W kategorii miast powyżej 100 tys. mieszkańców Włocławek ma jedną z najniższych taryf. Mniej płacą za wodę i ścieki w sześciu miastach - Lublinie, Toruniu, Elblągu, Rzeszowie, Koszalinie i Białymstoku.