Umożliwi to uchwała, którą zatwierdzili radni. Słupscy radni zgodzili się, aby od stycznia 2012 roku doszło do całkowitej zmiany sposobu naliczania czynszów dla najemców mieszkań komunalnych. Zgodnie z nim, czynsze w niektórych wypadkach mogą wzrosnąć nawet ponad 150 proc. Zaakceptowany przez radnych projekt uchwały zakłada całkowitą zmianę filozofii ustalania opłat czynszowych. Teraz stawka bazowa opłaty za jeden metr kw. wynosi 4,46 zł.
Realnie jednak większość najemców płaci mniej - od 2,50 do 2,70 zł za metr kw., gdyż obowiązuje system zniżek i podwyżek związanych z położeniem i wyposażeniem mieszkania. Wyjątkiem są nowe budynki miejskie, gdzie obowiązuje stawka bazowa zbliżająca się do 8 zł. Po nowemu Nowa uchwała te zasady radykalnie zmieni. Podstawą określania stawki bazowej czynszu będzie wartość odtworzeniowa budynku. W efekcie za metr kw. Wynajmowanego mieszkania trzeba by płacić 9,91 zł. Według magistrackich urzędników zmiana sposobu naliczania czynszów ma przynieść 3,5 mln zł dodatkowego dochodu, który ma być przeznaczony na remonty budynków komunalnych. Zdaniem radnych PiS, którzy kwestionowali zmiany, te dodatkowe dochody wcale nie są pewne. Stwierdzili, że na razie nie wiadomo, ilu najemców mieszkań komunalnych ma wysokie dochody. Jednocześnie przekonywali, że kryteria dochodowe są tak ustawione, że podwyżki odczują nie tylko zamożni, ale także spora grupa biedniejszych lokatorów mieszkań komunalnych.
- Nie ma zgody na tak radykalną podwyżkę, bo ona jest skutkiem zaniedbań prezydenta miasta, który w swojej pierwszej kadencji w ogóle nie podnosił czynszów - mówił Tadeusz Bobrowski, szef Klubu Radnych PiS. Wiceprezydent Andrzej Kaczmarczyk bronił prezydenta, przypominając, że od 2007 roku 10 procentowe podwyżki były wprowadzane systematycznie co roku, a teraz chodzi o całkowitą zmianę filozofii naliczania czynszów. Ostatecznie za uchwałą głosowali radni PO, lewicy oraz część radnych związanych z Krystyną Danilecką- Wojewódzką, choć ona sama nie uczestniczyła w głosowaniu. Przeciw byli radni PiS, od głosu wstrzymała się radna Elżbieta Pardo.
Podwyżki także w Ustce Nowe stawki podatków i opłat uchwalili także usteccy radni. Ma to ratować miejską kasę. Większość proponowanych przez władze miasta nowych stawek przeszła, ale głosowaniom nad nimi towarzyszyły wielkie emocje. Część radnych sprzeciwiała się podwyższaniu stawek, zaznaczając, że są one zbyt drastyczne. - Inflacja roczna była na poziomie 4,2 procent, a nasze podwyżki są większe średnio o 7,6 procent - zauważył Włodzimierz Siudek, radny miejski w Ustce. Oprócz wody i odprowadzania ścieków wzrosną również podatki od nieruchomości, opłata za psa, opłata targowa. Podwyżki w Ustce dotkną nie tylko mieszkańców, ale także wczasowiczów. Wzrośnie opłata uzdrowiskowa pobierana od turystów przebywających w mieście dłużej niż dobę. Wzrost jest duży, bo aż o 30 procent.
Autor: Zbigniew Marecki