Wśród niezręcznych zestawień w warzywniaku, to chyba króluje: pomidor, ziemniak i ogórek. Pod żadnym pozorem nie powinny z sobą sąsiadować, a nawet posadzone w pewnym oddaleniu mogą na siebie oddziaływać. Wystarczy, że zaraza pojawi się na ziemniakach, a na ogórki, czy pomidory dotrze z łatwością, nawet jeśli rośliny te rosną w pewnej odległości od siebie.
Polecamy poradnik: Co zrobić, by uniknąć kleszczy i chorób odkleszczowych
A jak w niewielkim ogródku umiejscowić te trzy uprawy, by dzieliła je odpowiednia odległość? I jeszcze dając ziemniakowi wystarczająco miejsca, by zbiorów wystarczyło na więcej niż kilka obiadów? Trudne to zadanie. Rozwiązaniem może być uprawa ziemniaków w workach lub pojemnikach, dzięki czemu można je wyprowadzić nawet poza warzywniak. Na przykład w okolice tarasu, bo ziemniaki przecież pięknie kwitną i mogą stanowić niebanalną ozdobę. Trzymając się zasad i zapewniając roślinom odpowiednie warunki, możemy osiągnąć plony nawet dwu- trzykrotnie wyższe niż ze „zwykłej" uprawy ziemniaków.
Piotr Kucharski radzi: Jak uprawiać warzywa na balkonie (WIDEO)
Potrzebne: worek, nożyczki, żyzne podłoże
Plony uzyskane w takiej workowo-pojemnikowej uprawie mogą być proporcjonalnie wyższe (w stosunku do użytej ziemi i zajętego miejsca) niż w przypadku zwyczajnego sadzenia w rządkach w ziemi. Jednak by tak się stało, trzeba zapewnić odpowiedni materiał nasadzeniowy, posadzić go w odpowiednim podłożu i właściwie pielęgnować. Potrzebne będą:
- Worki lub pojemniki do sadzenia ziemniaków - najlepsze będą duże worki z plecionki polipropylenowej, jakich używa się na ogół do transportu warzyw. Kupić je można w każdym markecie budowlanym, czy sklepie ogrodniczym. Dno i ściany worka dodatkowo nakłuwamy nożyczkami, by zapewnić możliwość wypłynięcia nadmiaru wody oraz dostęp tlenu. Można też użyć zwykłych worków z mocnej folii, jeśli wystarczająco gęsto je ponakłuwamy albo obszernych doniczek. Istotny jest też kolor worka: najlepiej by były białe, absolutnie nie czarne. Czarny kolor spowoduje, że podłoże w worku nagrzeje się bardziej, co w czasie upałów może naszej uprawie mocno zaszkodzić.
- Podłoże w naszej ziemniaczanej uprawie jest bardzo ważne. Musi być przede wszystkim jak najbardziej żyzne, bo ziemniak jest żarłoczny i do prawidłowego wzrostu oraz wykształcenia bulw wymaga sporej ilości składników odżywczych. Najlepsza będzie ziemia kompostowa albo doskonale przerobiony kilkuletni obornik. Z jej braku można zastosować kupne podłoże do pikowania. Ziemia musi być też dość przewiewna, a więc nie gliniasta.
- Bulwy – sadzeniaki muszą być zdrowe, bez uszkodzeń i absolutnie nie podgniłe. Powinny za to mieć kiełki. W żyznej ziemi można wyhodować roślinę nawet z kawałka ziemniaka lub obierki, pod warunkiem, że na zasadzonym kawałku znajdzie się kiełek. Dla uzyskanego efektu ważne jest postępowanie z bulwą przed włożeniem jej do ziemi. Jeśli kiełki są mocno wybujałe, co oznacza, że ostatnie miesiące ziemniak przebywał w środowisku ciepłym i wilgotnym, z uprawy osiągniemy plon wcześniejszy: zbierzemy młode ale niewielkie bulwy. Pobudzany do kiełkowania w niższej temperaturze, da plon późniejszy, ale bulwy będą zdecydowanie większych rozmiarów i nadające się lepiej do przechowywania zimowego.
To może Cię zainteresować: Ogródek na balkonie
Ziemniaki sadzimy, podlewamy i podsypujemy
Na dno worka (lub pojemnika) wsypujemy warstwę podłoża o grubości 10–15 cm. Brzegi worka zawijamy kilkukrotnie, by wystawały nie więcej niż 20–30 cm centymetrów powyżej warstwy ziemi. Na niej układamy sadzeniaki w odstępach 40 cm. W dużym worku mogą się zmieścić trzy sztuki na planie trójkąta, w mniejszym – dwie. Układamy je kiełkami do góry i przysypujemy warstwą ziemi. Niezbyt grubą – ot tyle, by przykryć ziemniaki wraz z kiełkami. Podlewamy.
Wilgoć jest kolejnym, niezwykle istotnym elementem uprawy ziemniaków w workach!
W ciągu dnia ziemia w workach łatwo przesycha, dlatego istotne jest regularne nawadnianie, by stale lub prawie stale pozostawała lekko wilgotna. Podobnie jak inne uprawy, nasze workowe ziemniaki najlepiej jest podlewać wieczorem, albo w nocy, ewentualnie bardzo wcześnie rano. Najlepiej ustawić je w grupie w miejscu, w którym będą miały dostatek słońca rano i/lub popołudniu, ale w czasie największego skwaru załapią się na kawałek cienia. Jeśli nie ma takiej możliwości, trzeba je nocą podlać mocniej, bo w ciągu dnia ziemia w workach szybko przesycha. Susza natomiast bardzo szkodzi plonowaniu. W wysokiej temperaturze bulw będzie więcej, ale nie osiągną one raczej dużych rozmiarów. Dlatego też ważne jest regularne podlewanie, by roślinom zapewnić jak najbardziej stałe warunki. W takich rozwija się najlepiej.
We Francji, czy Wielkiej Brytanii, gdzie ten sposób uprawy jest popularny, dostępne są w sprzedaży specjalne worki z zapinaną na zamek jedną ścianką. By wybrać kilka ziemniaków na obiad, nie trzeba wysypywać całej zawartości worka. Odpinamy zamek, wyjmujemy kilka ziemniaków, zapinamy i roślina wraz z bulwami pozostałymi w ziemi rośnie dalej. Jeszcze bardziej praktyczne wydają się pojemniki plastikowe i drewniane, które oprócz walorów ozdobnych mają też ten, że ziemia nie wysycha w nich tak szybko jak w worku. W dolnej części pojemnika znajdują się drzwiczki, przez które można wydobyć bulwy bez konieczności opróżniania całości.
Przeczytaj również: Topinambur – zdrowe bulwy łatwe w uprawie
Uprawę jedynie podlewamy dopóty kiełki ziemniaków nie urosną na tyle, że przebiją się przez ziemię, którą przysypane są ziemniaki. Wówczas dosypujemy warstwę ziemi, ponownie je przykrywając i odwijając nieco w górę ścianki worka. I tak stopniowo dosypujemy ziemi i odwijamy worek, aż odwiniemy go całkowicie i wypełnimy ziemią. Wówczas pozwalamy roślinie rosnąć i zakwitnąć. A gdy przekwitnie, w worku można poszukiwać już pierwszych młodych ziemniaków. Cykl uprawy trwa ok. 90 dni, czyli trzy miesiące.
Warto przeczytać: Czy warto uprawiać własne warzywa? Poradnik
