Od kilku lat coraz większym powodzeniem na rynku mieszkaniowym cieszą się mieszkania na Bydgoskim Przedmieściu. To tu zaszły największe przeobrażenia. Rozwija się infrastruktura drogowa, wkrótce rewitalizacji doczeka się Park Miejski.
Zobacz również: Oferty mieszkań na sprzedaż - ogłoszenia z Torunia
To właśnie na Bydgoskim Przedmieściu działa najwięcej organizacji społecznych. W ciągu zaledwie kilku lat zmieniła się opinia o dzielnicy. – To, co dzieje się na Bydgoskim, jest klasycznym modelem procesu gentryfikacji, czyli gwałtownego przeobrażania części miast – mówi dr Jacek Gądecki, socjolog zajmujący się taki procesami. – Niegdyś była to dość zubożała część miasta, budynki były zaniedbane, jednak z dużym potencjałem. Dziś ten potencjał zaczyna być wykorzystywany. Coraz więcej osób chce mieszkać na Bydgoskim.
Bydgoskie ożywa
Potwierdza to Marek Pijanowski, szef Dworu Artusa. – Uważam, że dziś to jedno z najbardziej atrakcyjnych miejsc do zamieszkania w Toruniu – przekonuje. – Dlaczego? Jest blisko do centrum, właśnie otwarto centrum handlowe, są urocze błonia w parku, jest coraz więcej obiektów sportowych.
Wciąż bardzo popularne są osiedla położone najbliżej centrum Torunia. – Chodzi o os. Mokre, czyli okolice Chrobrego, Wojska Polskiego i os. Dekerta – a tam ul. Głowackiego czy PCK – mówi Paweł Dawidowicz z biura nieruchomości Alfa Investment. – Tam znajdują się wieżowce oraz bloki z wielkiej płyty. Niesłabnącą poią cieszą się Koniuchy, ale jest to miejsce dla osób z nieco zasobniejszym portfelem w związku z tym, że przeważa tam nowsze budownictwo z cegły.
Skarpa wraca do łask
Od kilku miesięcy sporym zainteresowaniem cieszy się Skarpa i Rubinkowo. – Wiele budynków usytuowanych jest w ładnych, zielonych miejscach, jest to teren dobrze skomunikowany z pełną infrastrukturą – mówi Dawidowicz. – Ceny na tych osiedlach są niższe o około 10 proc. od takich samych mieszkań położonych bliżej centrum.
– Bardzo atrakcyjne stały się w ostatnim czasie Wrzosy – uważa Jacek Kowalski, radny PiS, który mieszkał na tym osiedlu ćwierć wieku. – A to dlatego, że znacznie polepszyła się tam infrastruktura drogowa. Są szkoły, jest bardzo blisko do lasu. To z pewnością przyciąga kupujących.
Potwierdzają to eksperci i dodają, że nowym trendem jest poszukiwanie nieruchomości po lewej stronie Wisły. – Budowa nowej przeprawy i atrakcyjne ceny przyczynią się do przesunięcia popytu na tę stronę miasta – uważa Krzysztof Butowski, doradca ds. nieruchomości Home Broker. – W lewobrzeżnym Toruniu najbardziej popularne są dzielnice Rudak oraz Stawki. W dłuższej perspektywie możemy się spodziewać wzrostu cen właśnie w tych lokalizacjach.
