Tak niskich cen mieszkań nie było od 2006 roku

Poziom cen transakcyjnych wrócił do poziomu z 2006 roku. Kupując wybraną nieruchomość warto targować się o cenę mieszkania. Na metrze kwadratowym można zaoszczędzić nawet ponad 1200 złotych.

W lutym 2013 r. przeciętna marża kredytów w walucie rodzimej nie zmieniła się i utrzymała na poziomie 1,49%. Jednak zdaniem analityków w tym czasie banki dokonywały pewnych zmian korzystnych dla kredytobiorców.

Czy wiesz, że? Na zakup mieszkania pożyczamy coraz mniej 

– Zaobserwowaliśmy aż 5 podwyżek i 4 obniżki marż – twierdzi Jarosław Sadowski, Główny Analityk firmy Expander Advisors. – Największe zmiany wprowadziły BOŚ (+0,3 pkt. proc.) i Alior Bank (+0,25 pkt. proc.). Choć przeciętna marża się nie zmieniła, to po raz kolejny spadło oprocentowanie kredytów hipotecznych, obecnie wynosi już tylko 5,3% i zapewne jeszcze spadnie poniżej 5%. W ciągu minionych 6 miesięcy dostępna kwota kredytu w złotych wzrosła o 42 tys. zł.

Wiosną, po zimowej stagnacji, warto kupić działkę budowlaną. Ceny gruntów budowlanych są bowiem nieco niższe. Od 2008 roku działki budowlane potaniały w niewielkim stopniu w porównaniu z obniżkami cen mieszkań.
– Aktualny obraz wtórnego rynku nieruchomości to wyjątkowo duża liczba mieszkań na sprzedaż – o 30% a nawet 50% większa niż przed rokiem i ceny o 9% niższe niż w lutym 2012 roku – twierdzi Marta Kosińska, ekspert szybko.pl.

– Spadające ceny i ich bogaty wybór nadal nie są jednak wystarczającym impulsem do zakupów. Zastój na rynku nieruchomości dotyczy wszystkich jego segmentów. Należy zatem pamiętać o możliwości negocjacji cen, która przy zakupie gruntów może być nie mniejsza niż w przypadku mieszkań czy domów.

Uwzględniając inflację obecne ceny mieszkań znajdują się na poziomie sprzed szczytu cenowego szaleństwa. – W pięciu na siedem analizowanych miast ceny transakcyjne są wyższe od notowania sprzed miesiąca – twierdzi Marcin Jańczuk, ekspert Metrohouse & Partnerzy S.A. – Najwyższe różnice, bo aż o 6,4 proc. odnotowujemy w Poznaniu. Następnymi dwoma miastami, w których ceny używanych mieszkań drgnęły w górę są Warszawa i Gdańsk (kolejno 1,9 i 1,5 proc.). We wszystkich miastach popyt skupia się na grupie mieszkań o metrażach do 65 metrów kwadratowych. Większe mieszkania, choć pojawiają się w tym roku częściej na listach transakcyjnych, nadal bardzo długo czekają na nowego właściciela.