Cebula to jedno z najstarszych warzyw na świecie. Podobno trafiła do Europy z Azji, ale jej wędrówka na nasz kontynent nie była prosta.
Cebula prawdopodobnie była uprawiana (a w każdym razie - zbierana) już 5000 lat p.n.e. na Bliskim Wschodzie. Na pewno uprawiano ją w starożytnym Egipcie, jakieś 3200 lat przed naszą erą. Dowodem na to są malowidła, przedstawiające m.in. cebulę, a także teksty i pozostałości tej rośliny znajdowane w grobowcach.
Warto przeczytać: Na co pomaga geranium, inaczej nazywane anginowcem
Cebula była też chętnie jedzona przez starożytnych Greków i Rzymian, a na jej właściwości lecznicze zwrócił uwagę m.in. Dioskurydes, lekarz żyjący w I wieku n.e.
Cebula oczywiście była znana też w średniowiecznej Europie i wówczas należała do najczęściej jadanych warzyw. Smażona cebula – albo ta serwowana na surowo – podkreśla smak potraw. Ma okropny zapach i doprowadza do łez, więc często jest traktowana przez nas po macoszemu. Jednocześnie kryje w sobie mnóstwo dobra, zwłaszcza ta na surowo, zatem powinniśmy docenić jej walory.
Cebula – właściwości zdrowotne
Cebula to istna bomba witaminowa. Znajduje się w niej:
- witamina C (m.in. wzmacnia naszą odporność),
- witaminy z grupy B (wspomagają funkcjonowanie układu nerwowego),
- witamina E (znana jako witamina młodości oraz płodności, na to też pomaga),
- witamina K (wspomaga krzepnięcie krwi),
- witamina PP (usprawnia pracę mózgu),
- prowitamina A (korzystnie wpływa na nasz wzrok).
Cebula zwiera również krzem, który odpowiada m.in. za zdrowe włosy i paznokcie, wzmacnia kości i stawy, chroni organizm przed zakażeniami. Dzięki siarce, występującej w tym warzywie, nasze włosy zachowują piękny wygląd, paznokcie nie łamią się i nie mamy problemu z trądzikiem. Cynk także jest obecny w cebuli. Wzmacnia naszą odporność, a do tego korzystnie oddziałuje na stan naszej skóry. Wapń, żelazo, sód i potas również ukryte są w cebuli.
Polecamy też: Domowe sposoby na przeziębienie
Kto powinien sięgać po cebulę i syrop z cebuli
Dietę z surową cebulą w składzie zaleca się osobom chorującym na reumatyzm i artretyzm. Cebula wspomaga usuwanie nadmiaru wody z organizmu. Warzywo to pomaga zwalczyć nadciśnienie. Kto ma robaki, np. owsiki, tak samo powinien sięgać częściej po cebulę, bo ona zwalcza te pasożyty. Gronkowca również łatwiej zwalczyć, jeśli mamy cebulę w swojej diecie. Co za dużo, to niezdrowo: cebula działa moczopędnie, chociaż tę wadę można obrócić w zaletę, np. wtedy, gdy ktoś ma chory pęcherz.
Cebula jest też polecana na problemy skórne, m.in. trądzik i trudno gojące się rany. Wykorzystuje się ją w postaci okładów, nasączonych sokiem ze świeżej cebuli. Podobnie taki kompres pomaga, gdy mamy delikatne poparzenia oraz przynosi ulgę po ukąszeniach owadów.
Cebula wykazuje silne właściwości bakteriobójcze. Z tego względu traktowana jest, i słusznie, jak naturalny antybiotyk. Kaszel i katar to problem zwłaszcza jesienią – i zwłaszcza u dzieci, które nie potrafią jeszcze same wydmuchiwać nosa. To głównie z myślą o najmłodszych przygotowuje się syrop z cebuli. On bowiem przepędza bakterie, które zalegają w górnych drogach oddechowych. Co więcej: to stosunkowo tanie lekarstwo, łatwe do sporządzenia.

Przepis na syrop z cebuli
Podajemy przepis: bierzemy 2–3 cebule i je obieramy, następnie kroimy i siekamy. Przesypujemy do naczynia i posypujemy 2–3 łyżkami cukru. Nie mieszamy, ale przykrywamy, np. talerzykiem lub gazą i odstawiamy na parę godzin (z reguły na przynajmniej 5 godzin) w ciepłe, suche miejsce. Niektórzy, aby cebula szybciej puściła sok, kładą naczynie z nią na gorący grzejnik. Są jednak i tacy, którzy mówią, że o wiele podwyższona temperatura przyczynia się do utraty części wartościowych składników cebuli. Po kilku godzinach sok należy przecedzić przez sitko, przelać do buteleczki, ewentualnie słoiczka, i zakręcić. Miksturę należy przechowywać w lodówce, nie dłużej niż tydzień. W tym czasie, jeśli regularnie spożywamy syrop z cebuli, katar powinien ustąpić, podobnie, jak pozostałe objawy przeziębienia.
Dawkowanie syropu z cebuli
To naturalne lekarstwo zaleca się podawać dzieciom (powinny one ukończyć rok) 2-3 razy w ciągu dnia, po jednej łyżeczce, natomiast dorośli mogą się kurować takim cebulowym sokiem, biorąc go 2-3 razy dziennie, ale po łyżce stołowej. Zamiast zwykłego cukru, do cebuli można dodać cukier trzcinowy albo miód naturalny, o ile ktoś nie jest na niego uczulony. Aby zabić zapach cebuli, można także dodać parę kropel soku z cytryny.
Więcej na temat: Nietypowe domowe zastosowania soku z cytryny
Dorośli w jeszcze jeden sposób wykorzystują domowej roboty sok z cebuli. Nasączają wacik tym sokiem i przykładają do zakatarzonego nosa – swojego albo dziecka (ze względów bezpieczeństwa, wacika nie wolno wkładać do nosa). Oddychanie powinno stać się lżejsze.
Dlaczego płaczemy przy krojeniu cebuli
To specyficzne warzywo wywołuje u nas płacz. Dzieje się tak dlatego, że podczas krojenia cebuli, przerywane są komórki cebuli – tak to można obrazowo wytłumaczyć. Wtedy lotne składniki uwalniają się i trafiają do powietrza. W konsekwencji mamy podrażnioną śluzówkę oczu, a przez to oczy zaczynają nam łzawić. Nie powinno się w takim przypadku przecierać oczu ręką. Tym bardziej, że na dłoniach mamy pewnie jeszcze sok z cebuli, co pogorszyłoby sprawę. Trzeba po prostu przerwać krojenie i oddalić się na chwilę, wcześniej otwierając na moment okno. Niektórzy przekonują, że mniej „wzruszająca" jest cebula, która tuż przed krojeniem była przechowywana w lodówce, lecz ten pogląd ma także przeciwników.
