Siatka wokół bloku utrudnia życie niepełnosprawnym mieszkańcom

Katarzyna Piojda, Renata Kudeł
Siatka przy bloku przy ul. Reja 10 wydłuża lokatorom drogę.- To ogrodzenie sprawia, że do ulicy Warszawskiej, gdzie można było dojechać do tej pory wózkiem czy dojść przy balkoniku, mamy teraz wydłużoną drogę - żalą się.
Siatka przy bloku przy ul. Reja 10 wydłuża lokatorom drogę.- To ogrodzenie sprawia, że do ulicy Warszawskiej, gdzie można było dojechać do tej pory wózkiem czy dojść przy balkoniku, mamy teraz wydłużoną drogę - żalą się. Wojciech Alabrudziński
W bloku przy ul. Reja 10 jest kilkoro niepełnosprawnych. Siatka, którą założono, sprawia, iż wydłuża się ich droga do apteki, lekarza czy na zakupy. A i karetka tutaj nie dojedzie!

W bloku przy ulicy Reja 10 we Włocławku, na parterze, mieszka Marzena Pacholik. Ma całkowicie sparaliżowanego syna, Piotra. Wraz z nią mieszkają też rodzice. Ojciec, Józef Kołodyński, z trudem porusza się przy balkoniku.

– Dwadzieścia lat temu, kiedy decydowałam się na to mieszkanie, było to idealne miejsce – mówi pani Marzena. – Parter został przystosowany do potrzeb mojego syna, prywatnie zainwestowałam w niezbędny dla wózka inwalidzkiego podjazd i chodnik. Po latach okazało się to zbawienne dla mojego ojca, który również od jakiegoś czasu nie porusza się samodzielnie.

Pojawiła się siatka między blokami

Radość z mieszkania w bloku, który wydawał się przyjazny niepełnosprawnym, jest od kilkunastu dni coraz mniejsza. Dzieje się tak za sprawą siatki, jaka "wyrosła" między blokiem nr 10 przy ulicy Reja, a sąsiadującym blokiem Włocławskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. 

– To ogrodzenie sprawia, że do ulicy Warszawskiej, gdzie można było dojechać do tej pory wózkiem czy dojść przy balkoniku, mamy teraz wydłużoną drogę – mówi Bożena Ogrodowczyk, mama Halinki z porażeniem mózgowym. – Mamy do wyboru albo dłuższą drogę przez wyboisty chodniczek przy siatce, ulicę Reja oraz Starodębską, albo przez wertepy za biblioteką. Dla mojej córki – nie do przebycia!

Zdaniem prezesa tego chcieli mieszkańcy

– Siatkę założono na żądanie lokatorów – mówi prezes.
– Pytaliśmy mieszkańców sąsiedniego bloku, czy nie moglibyśmy założyć, na własny koszt, furtki – mówi Marzena Pacholik. – Ale nie wszyscy wyrazili zainteresowanie takim rozwiązaniem, choć zobowiązałam się, że klucz mielibyśmy tylko my, na potrzeby niepełnosprawnych. Rozumiem, że ogrodzenie powstało po to, by wyeliminować niepowołane osoby czy nieprawidłowe parkowanie, ale dla nas jest wielkim utrudnieniem. 

Zobacz także: Nie pozwalają zamykać jej bramy wjazdowej na posesję 

O tej sytuacji poinformowaliśmy Zbigniewa Hejnę, prezesa Włocławskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. – Wiem, że siatkę założono na żądanie lokatorów bloku Włocławskiej Spółdzielni Mieszkaniowej – mówi. Prezes obiecał rozmowę z mieszkańcami bloku WSM.  

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Czy warto kupować dzisiaj mieszkanie?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na regiodom.pl RegioDom