Rząd nie może dysponować pieniędzmi banków, chcąc pomóc frankowiczom

redakcja.regiodom
Kredyty hipoteczne zaciągane w frankuEksperci poddają w wątpliwość pomysł rządu na pomoc "frankowiczom", która ma się odbyć kosztem banków. Ustawa miałaby objąć 20 proc. kredytów frankowych. Obejmie tych, których kupione za franki mieszkanie jedynym oraz użytkowanym na własne potrzeby. Powierzchnia mieszkania nie może być większa niż 75 metrów kwadratowych, a domu 100 metrów. Norma ta ma nie dotyczyć rodzin z trójką dzieci.
Kredyty hipoteczne zaciągane w frankuEksperci poddają w wątpliwość pomysł rządu na pomoc "frankowiczom", która ma się odbyć kosztem banków. Ustawa miałaby objąć 20 proc. kredytów frankowych. Obejmie tych, których kupione za franki mieszkanie jedynym oraz użytkowanym na własne potrzeby. Powierzchnia mieszkania nie może być większa niż 75 metrów kwadratowych, a domu 100 metrów. Norma ta ma nie dotyczyć rodzin z trójką dzieci. 123RF
Eksperci zastanawiają się, w jaki sposób rząd zamierza zrealizować zaproponowane przez siebie rozwiązanie pomocowe dla "frankowiczów". Narodziło się pytanie, jak można to zrobić, by pomoc była udzielona zgodne z prawem.

– Pytanie, czy rząd może postanawiać o zabraniu innemu podmiotowi pieniędzy - zastanawia się Marek Ostrowski z "Polityki". – Nie wyobrażam sobie, by naruszone mogło być święte prawo własności – wtóruje mu mecenas Piotr Grabowski z Kancelarii Grabowski i Wspólnicy.

Projekt przewidujący możliwość przewalutowania kredytu hipotecznego wziętego w walucie na złotówki po kursie z dnia przewalutowania przedstawiła Platforma Obywatelska. Różnicę w wartości kredytu ma być pokryta w części w przez bank, a w części przez klienta. Według wyliczeń rządu, banki miałyby dopłacić do tego rozwiązania 9,5 miliardów złotych. 

Źródło: TVN24 Biznes i Świat/x-news 

O pomyśle PO na przelatutowanie kredytów mówi posłanka Krystyna Skowrońska

PO proponuje, by niektórzy "frankowicze" mieli możliwość przewalutowania kredytów po kursie kupna franka ogłaszanym przez Narodowy Bank Polski (NBP) z dnia poprzedzającego wystąpienie z wnioskiem o zamianę. Wyliczona miałaby zostać różnica między wartością kredytu po przewalutowaniu a kwotą zadłużenia, jaką posiadałby kredytobiorca (w momencie przewalutowywania), gdyby w przeszłości zawarł z bankiem umowę o kredyt w złotych. Klienci banków musieliby ponieść połowę kosztów przewalutowania, a drugą połowę kosztów pokryłyby banki – zakłada projekt. 

Źródło: TVN24/x-news 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dom i nieruchomości

Polecane oferty

* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na regiodom.pl RegioDom