Spis treści
Ocieplenie domu? Zdążysz jeszcze przed zimą
Uściński w kontekście nadchodzącej zimy i obaw wielu osób o brak węgla oraz gazu powiedział „DGP”, że rząd podejmuje wiele działań mających przeciwdziałać skutkom ataku Rosji na Ukrainę.
– Jest jeszcze jeden sposób – termomodernizacja. Powinniśmy zabrać się za nią możliwie jak najszybciej, by możliwe było zmniejszenie zapotrzebowania na energię w budynkach mieszkalnych i co za tym idzie – redukcja kosztów ogrzewania mieszkań. W Polsce od lat funkcjonuje cały zestaw instrumentów, które mają obywatelom pomóc i umożliwić termomodernizację – wskazał wiceminister.
Pytany, czy to realne, żeby termomodernizacja przyniosła owoce przed nadchodzącą zimą, powiedział: – Potrzeba poprawy charakterystyki energetycznej budynków nie jest problemem nowym. Od lat działają systemy wsparcia na prowadzenie termomodernizacji, które do niedawna były wykorzystywane głównie w budynkach wielorodzinnych. Od pewnego czasu dostępne są również programy wspierające m.in. wymianę źródeł ciepła w budownictwie jednorodzinnym, które oprócz walki ze smogiem służą termomodernizacji. Są programy samorządowe pomagające pozbyć się kopciuchów.
Rząd zachęca do termomodernizacji i wskazuje jej plusy
Jak wskazał Uściński, „wyzwania związane z sektorem energetycznym, które pojawiły się w tym roku, jedynie przyspieszą toczący się już proces poprawy efektywności energetycznej budynków w kraju”.
– Obecnie trwają prace, które mają poprawić atrakcyjność instrumentów wsparcia udzielanego z Funduszu Termomodernizacji i Remontów. Chodzi o to, żeby wspomóc Polaków w przeprowadzeniu działań polepszających efektywność energetyczną ich gospodarstw domowych. Przygotowane przez nas narzędzia przyniosą skutki długofalowe i wieloaspektowe – termomodernizacja wpływa na poprawę stanu technicznego budynków, zmniejszenie zapotrzebowania na energię i zmniejszenie kosztów ogrzewania oraz zmniejszenie emisji zanieczyszczeń – podkreślił wiceminister rozwoju i technologii.
Uściński zapewnia, że rządowe rozwiązania kierowane są zarówno do gospodarstw indywidualnych, jak i spółdzielni, wspólnot i gmin. Zaznaczył też, że w przypadku domów jednorodzinnych sytuacja jest trochę łatwiejsza niż przy innych typach nieruchomości.
– Oczywiście wąskim gardłem są terminy ekip budowlanych, ale jeśli chodzi o materiały termoizolacyjne, to są one dostępne. Można skorzystać z narzędzi wsparcia dla termomodernizacji i przeprowadzić ją nawet własnymi siłami. Ludzie nie do końca zdają sobie sprawę z tego że mogą sięgnąć po wsparcie. Tymczasem ocieplenie domu pozwoli zaoszczędzić kilkanaście–kilkadziesiąt procent na ogrzewaniu w zimie. To zresztą korzyści na wiele lat – zaznaczył wiceminister.
Sprawdź, czy masz wszystko, czego potrzebujesz
Co z planowaną reformą planowania przestrzennego?
Uściński pytany o szykowaną przez niego reformę planowania przestrzennego zaznaczył, że jest ona na etapie konsultacji.
– Zależy nam na tym, by rozwijać OZE [odnawialne źródła energii – przyp. red.], ale nie wbrew społeczeństwu. Rolą polityków, a także branży fotowoltaicznej, jest promowanie OZE w społecznościach lokalnych. Niektórzy oczekują, że duże OZE będzie można budować bez zgody społecznej, tak samo jak kiedyś budowano wiatraki. Takie pomysły są szkodliwe – podkreślił. – Wyobraźmy sobie np., co by było, gdyby powstawały farmy fotowoltaiczne o powierzchni np. 20 ha bez zgody społeczności lokalnych. Skończyłoby się tak samo, jak z wiatrakami – sprzeciwem społecznym.
Jak zaznaczył wiceminister, rządowi zależy na tym, by tak duże instalacje realizowano na podstawie planu miejscowego uchwalanego przez radnych i przyjmowanego po konsultacjach publicznych.
– Co ważne, samorządy będą też mogły uzgadniać z inwestorem dodatkowe korzyści dla gminy z tytułu zgody na taką inwestycję. Może to być np. wybudowanie drogi czy chodnika. Jeżeli będziemy tak działać, to w przyjazny sposób będziemy rozwijać OZE, fotowoltaikę, a przy okazji szerzyć w świadomości społecznej korzyści, jakie tego typu rozwiązania przynoszą – tłumaczył wiceszef MRiT.
Przedstawiciela rządu zapytano także, jakie zmiany zostaną wprowadzone do projektu reformy planowania po konsultacjach.
– Być może wydłużymy jeszcze w stosunku do pierwotnej propozycji terminy ważności WZ [decyzji o warunkach zabudowy – przyp. red.]. W dotychczasowej wersji miały obowiązywać przez pięć lat, ale mamy sygnały, by je wydłużyć. Warto wsłuchiwać się w głos społeczeństwa. Ta kwestia jest dobrym przykładem idei partycypacji społecznej – w prekonsultacjach zaproponowaliśmy trzy lata, w formalnych konsultacjach wydłużyliśmy do pięciu lat. Teraz wprowadzamy ostatnie zmiany w projekcie, rozstrzygając często przeciwstawne uwagi – wyjaśnił Uściński.
Dopytywany, kiedy zmiana wejdzie w życie, odpowiedział: – Zakładamy, że w I kwartale 2023 roku.
(PAP)
ksi/ dki/
Oprac. PZ
Źródło:
