Rekordowe ceny mieszkań. W tych miastach robi się drogo

Małgorzata Czuba-Skarzyńska
Opracowanie:
Dynamiczny rozwój inwestycji mieszkaniowych m.in. w Białymstoku, gdzie podaż nowych mieszkań wzrosła o 70%.
Dynamiczny rozwój inwestycji mieszkaniowych m.in. w Białymstoku, gdzie podaż nowych mieszkań wzrosła o 70%. Pixabay
Boom ofertowy i rosnące ceny – tak można podsumować rok 2024 na wschodzących rynkach nieruchomości, takich jak Lublin, Szczecin, Bydgoszcz, Rzeszów, Białystok czy Kielce. Ceny mieszkań w tych lokalizacjach coraz częściej dorównują tym z największych metropolii, a w niektórych miastach nawet je przewyższają, sięgając ponad 13 tys. zł za metr kw.

Spis treści

Rekordowa podaż mieszkań w 2024 roku. Dynamiczny rozwój na wschodzących rynkach nieruchomości

Pod koniec grudnia 2024 roku oferta deweloperska na siedmiu największych polskich rynkach sięgnęła niemal 56 tys. lokali. Równie imponujące wyniki odnotowano na rynkach wschodzących, gdzie dostępnych było 13,3 tys. mieszkań – aż o 35% więcej niż rok wcześniej. Liderem w tej grupie okazał się Lublin, oferujący na koniec roku ponad 3,8 tys. mieszkań, co stanowiło 29% całej podaży na rynkach wschodzących.

Drugie miejsce zajął Szczecin, gdzie liczba dostępnych lokali deweloperskich przekroczyła 3,1 tys., co oznaczało imponujący 50-procentowy wzrost rok do roku. Na trzeciej pozycji uplasowała się Bydgoszcz z ofertą 2,2 tys. mieszkań. Warto podkreślić, że w tym mieście podaż utrzymała się na stabilnym poziomie, porównywalnym z rokiem 2023. Najmniejszą ofertę spośród analizowanych rynków odnotowano w Kielcach – 1,1 tys. mieszkań. Mimo to mieszkańcy tego miasta mogli cieszyć się dwukrotnie większym wyborem niż pod koniec 2023 roku.

Imponujący wzrost liczby inwestycji mieszkaniowych. Nowe standardy w mniejszych miastach

W 2024 roku deweloperzy zaoferowali klientom ponad 10,5 tys. nowych mieszkań, z czego znacząca część – aż 3 tys. – trafiła do oferty w Lublinie. Szczególną uwagę przyciągnął IV kwartał, kiedy w Kielcach zanotowano imponujący, 220-procentowy wzrost liczby nowych inwestycji w porównaniu z analogicznym okresem 2023 roku.

Dynamiczny rozwój był widoczny również w Białymstoku, gdzie podaż nowych mieszkań wzrosła o 70%, oraz w Rzeszowie, który odnotował 33-procentowy przyrost. Deweloperzy coraz wyraźniej odpowiadają na rosnące oczekiwania dotyczące standardu i dostępności mieszkań w mniejszych miastach.

– Wzrost oferty na rynkach wschodzących o ponad jedną trzecią pokazuje, że rynek zaczął dostrzegać tę grupę klientów z mniejszych miejscowości, która chce podnieść standard mieszkania i w poprzednich latach miała ograniczony wybór. ​ Widzimy, że w 2024 r. znaczna część kupujących to były osoby, które zmieniały swoje dotychczasowe lokum na lepsze. Niekoniecznie oznacza to większą powierzchnię mieszkania czy bardziej centralną lokalizację, ale np. dostępność parkingu podziemnego w nowej inwestycji czy też wyższy standard energetyczny budynku. Można więc powiedzieć, że rynki wschodzące a główne, jak Warszawa, Poznań czy Kraków, różnią się od siebie rodzajem klientów ​– zaznacza Katarzyna Kuniewicz, dyrektorka badań rynku, Otodom Analytics.

Zmienna dynamika na mniejszych rynkach. Spadki w nowych inwestycjach, ale zadowalająca sprzedaż

Pod koniec 2024 roku sytuacja na pozostałych rozwijających się rynkach mieszkaniowych była zróżnicowana. W IV kwartale w Lublinie, Bydgoszczy i Szczecinie liczba nowych inwestycji spadła o 30–70% w porównaniu do analogicznego okresu 2023 roku. Mimo tego, do oferty w tych miastach trafiło znaczące liczby mieszkań. W Szczecinie przybyło ponad 1,9 tys. lokali, a w Lublinie i Bydgoszczy od 1,3 do 1,4 tys.

Czy wysoka sprzedaż mogła wpłynąć na decyzje deweloperów? W 2024 roku na sześciu mniejszych rynkach sprzedano łącznie niemal 8 tys. mieszkań, z czego aż 30% transakcji przypadło na Lublin. Dla porównania, w Warszawie – największym polskim rynku – liczba sprzedanych lokali wyniosła 12 tys. Choć skala tych miast nie dorównuje stolicy, eksperci oceniają wyniki jako satysfakcjonujące, biorąc pod uwagę ich potencjał i możliwości rozwoju.

Rekordy w Szczecinie, dynamiczne wzrosty w Kielcach

Czy mniejsze miasta oferują bardziej przystępne ceny mieszkań niż największe metropolie? Niekoniecznie. Szczecin, lider cenowy wśród wschodzących rynków, zamknął 2024 rok średnią stawką 13,4 tys. zł/mkw. mieszkań deweloperskich. To o około 800 zł więcej za metr niż w Poznaniu, o 1 tys. zł więcej niż w Katowicach i ponad 2 tys. zł drożej niż w Łodzi.

Nieco bardziej przystępne ceny odnotowano w Lublinie, Kielcach i Bydgoszczy, gdzie za metr kwadratowy trzeba było zapłacić od 10 do 10,5 tys. zł. Najkorzystniej wypadły Rzeszów i Białystok, z cenami średnio niższymi o około 1 tys. zł/mkw.

Porównując rok do roku, dynamika wzrostu cen na wschodzących rynkach jest zbliżona do tej z największych miast. Największy wzrost odnotowano w Kielcach, gdzie ceny wzrosły o 25% w porównaniu z 2023 rokiem. W Bydgoszczy wzrost wyniósł 12%, a w Lublinie i Rzeszowie 7-8%. Najmniejsze, około 5-procentowe podwyżki odnotowano w Białymstoku i Szczecinie.

Te dane pokazują, że mniejsze miasta coraz śmielej gonią największe metropolie, zarówno pod względem cen, jak i tempa ich wzrostu.

źródło: Otodom

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź RegioDom codziennie. Obserwuj RegioDom.pl!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dom i nieruchomości

Polecane oferty

* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na regiodom.pl RegioDom