Większość deweloperów rok 2015 uważa za rekordowy pod względem liczby sprzedanych mieszkań. Przeciętna cena zapłacona za metr kwadratowy używanego lokum w 10 miastach wynosiła w trzecim kwartale 2015 roku 3872 złotych, a za metr kwadratowy nowego trzeba było zapłacić 4706 złotych.
Sprawdź:Nowe mieszkania na sprzedaż na stronie lub w aplikacji Gratki
Kupując nowe cztery kąty, trzeba doliczyć pieniądze (i to niemałe!) na wykończenie lokalu sprzedawanego w stanie deweloperskim. W przypadku używanych mieszkań, czasem przydaje się drobny remont niż generalny. Mimo tego, właśnie nowe lokale oferują wyższy standard. Ich właściciele mają też nadzieję, że w przyszłości nowe nieruchomości szybciej zyskają na wartości niż mieszkania w tradycyjnej wielkiej płycie.
Polscy deweloperzy na podium
W Polsce wciąż mamy do czynienia z brakiem mieszkań, a jednak deweloperzy dostarczają sporą część sprzedawanych lokali. – Według Eurostatu, w 2015 roku transakcje nowymi mieszkaniami odpowiadały za 44,1 procent wszystkich transakcji zawartych na rodzimym rynku – informuje Bartosz Turek z Lion's Bank. – Jest to wynik znacznie wyższy niż w 2010 roku, kiedy to wartość sprzedanych mieszkań deweloperskich stanowiła 32,9 procent obrotów na rynku mieszkaniowym.
Zobacz:Mieszkania z rynku wtórnego na sprzedaż
Ekspert kontynuuje: – Są to kolejne dane, które potwierdzają, że mamy w Polsce do czynienia z boomem na rynku deweloperskim. Dane za 2015 rok mówią ponadto o biciu kolejnych rekordów liczby sprzedanych nowych mieszkań oraz o najwyższych w historii liczbach rozpoczynanych nowych inwestycji mieszkaniowych.
Średnia europejska dwukrotnie niższa
Aby zrozumieć, jak wysokie są rodzime wyniki, warto odnieść się do wyników w Europie. – Tam wartość sprzedawanych nowych nieruchomości odpowiada przeciętnie za 24,7 procent obrotów wszystkimi mieszkaniami – dodaje Bartosz Turek. – Średnia europejska jest więc prawie dwukrotnie niższa niż nasz rodzimy wynik. Większą część rynkowego tortu zajmują deweloperzy jedynie na Cyprze i Malcie – odpowiednio 57,6 i 74 procent. Te rynki mają jednak bez porównania mniejsze terytoria niż Polska. To natomiast sugeruje, że powinniśmy wieść prym.
Poczytaj także: Rynek mieszkaniowy odnotowuje stabilne ceny i rekordy sprzedaży
Mniej niż jeden procent
Z drugiej strony zaskakujące bywają dane z takich rynków, jak duński, węgierski, czeski, irlandzki czy brytyjski. W pierwszym przypadku nieruchomości sprzedane przez deweloperów miały wartość niższą niż 1 procent. W pozostałych krajach analogiczne udziały wynoszą od 4,5 do 7,4 procent. Dane te potwierdzają, że Polska jest bardzo aktywnym placem budowy. To wynika z wciąż za małej liczby istniejących mieszkań, ale także z rosnącej zamożności społeczeństwa.
Koniec hotelu Marriott w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?