– Po raz drugi w tym roku wzrosną czynsze. Ciekawe na co idą te pieniądze. Mieszkamy w 34-letnim bloku i oprócz nowej elewacji nie zrobiono w nim nic – mówi starszy inowrocławianin z Mieszka I 2.
Znaczna podwyżka czynszów, która zacznie obowiązywać jesienią w budynkach należących do miasta bulwersuje dużą grupę mieszkańców Inowrocławia. – Z żoną najmujemy 38-metrowe mieszkanie w bloku. W tej chwili płacimy 399 złotych czynszu. Po podwyżce będzie to aż 491 złotych. Skąd brać pieniądze na opłaty? - pyta mieszkniec.
Pomoc dla najuboższych mieszkańców
Niektórzy postanowili szukać pomocy w Fundacji Cuiaviana. Wczoraj odbyło się tam spotkanie. Pojawili się na nim reprezentanci mieszkańców bloku przy Mieszka I oraz kamienicy przy Toruńskiej 11. Poinformowano nas, że do fundacji wybierają się też mieszkańcy komunalnych „M" z os. Rąbin.
– W moim przypadku czynsz wzrośnie z 437 do 513 złotych za mieszkanie liczące około 40 metrów kwadratowych – opowiadała uczestniczka spotkania. Ludzie żalili się, że nie otrzymują nic w zamian za wyższe opłaty. Ich zdaniem, pieniądze powinny wracać do kamienic i bloków w postaci zapłaty za porządne remonty i modernizacje.
– Każe się nam dodatkowo regulować opłaty za ubytki wody. W naszym bloku faktycznie były. Woda uciekała uszkodzoną rurą w piwnicy. Zadzwoniłem więc do PGKiM, żeby przysłali kogoś w celu usunięcia tej usterki. Ekipa przyjechała, ale dopiero po pięciu dniach. Co się mieli spieszyć. W końcu kosztami uciekającej wody obciążono lokatorów – opowiadano przedstawicielowi fundacji.
Uwagi mieli też mieszkańcy z Toruńskiej. – Płacimy coraz więcej, a nasz dom to rudera z pękającymi ścianami i odpadającymi gzymsami. Stan kamienicy badała komisja, ale o efektach jej pracy nikt nas nie powiadomił. A chcielibyśmy wiedzieć co nam grozi - żalili się lokatorzy.
Coraz wyższy czynsz - potrzebna kontrola NIK
Zbigniew Gedowski z Fundacji Cuiaviana zamierza wystąpić w imieniu swych rozmówców do Najwyższej Izby Kontroli. Uważa, że koniecznie trzeba sprawdzić, co się dzieje z pieniędzmi, które miasto pobiera od mieszkańców w formie coraz wyższych czynszów.
– Każdy inowrocławianin ma prawo do równego traktowania i przede wszystkim godnego życia. To gwarantuje nam konstytucja RP. Tymczasem czynsze idą w górę, a ludzie coraz bardziej ubożeją. Liczę, że kontrola NIK będzie pewnego rodzaju postraszeniem, nie tylko administracji miejskiej ale i prywatnych właścicieli - komentuje Gedowski.
