Remonty w mieszkaniach komunalnych podjęto jesienią 2012 roku. Paradoksalnie z zaniedbań poprzedniego burmistrza skorzystają najemcy odnowionych lokali.
- Musieliśmy przekształcić kilkanaście lokali komunalnych w socjalne, bo takie porozumienie zawarł burmistrz Andrzej Nawrocki z Bankiem Gospodarstwa Krajowego, gdy zaciągał w nim kredyt na budowę budynku socjalnego przy ulicy Stodólnej - mówi Marian Tołodziecki, obecny szef miejskiej administracji. - Nikomu o tej umowie nie powiedział. Dowiedzieliśmy się, gdy bank zaczął upominać się o realizację warunków umowy.
Gdyby nie podjęto przekształceń lokali komunalnych w socjalne, miasto musiałoby oddać bankowi prawie 600 tys. złotych z odsetkami. Problem w tym, że przed przekształceniem trzeba zapewnić w lokalach socjalnych odpowiedni standard. Tymczasem wiele mieszkań komunalnych nie było remontowanych od dziesięcioleci. Miały zgniłe podłogi, rozsypujące się okna, przestarzałe instalacje, a w wielu nie było toalet.
- Już wyremontowaliśmy dziewięć lokali, zostało jeszcze siedem. Myślę, że do czerwca zdążymy, bo taki ostateczny termin dał miastu bank - mówi Robert Zaremba, kierownik Miejskiego Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej, którego ekipa wspólnie z pracownikami robót publicznych pracuje przy remontach. Zakres robót jest duży. Wymieniane są instalacje elektryczne i wodno-kanalizacyjne, mieszkania są docieplane, w niektórych wymienia się podłogi i instaluje toalety i umywalki, malowane są też korytarze. - Elektrycy przynieśli mi wymontowane kable. Druty aluminiowe łączone były z miedzianymi taśmą izolacyjną. Cud, że nie było spięć i pożarów - kierownik Zaremba pokazuje fragmenty starej instalacji.
Do remontów przeznaczono mieszkania w budynkach przy ul. 3 Maja 4 i 23, Zimnej, Placu Jagiellończyka 3 i Zjazd (domek na stadionie).
- Będę tu mieszkał. Cieszę się ze względu na chorego syna. Mieszkamy w okropnej ciasnocie - mówi Stanisław Wonorski, który niebawem zamieszka w wyremontowanym lokalu na stadionie. Będzie gospodarzem tego obiektu.
