Podatek od nieruchomości? Nie musisz go płacić w 2023 r., jeśli zazielenisz swój budynek. W których miastach tak jest?

Przemysław Zańko-Gulczyński
Przemysław Zańko-Gulczyński
Zielony dach lub ściana mogą w niektórych miastach zwolnić z podatku od nieruchomości.
Zielony dach lub ściana mogą w niektórych miastach zwolnić z podatku od nieruchomości. Krystian Dobuszyński/Polska Press/ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE
Podatku od nieruchomości w 2023 r. nie muszą płacić osoby, które zazielenią swoje mieszkanie lub dom. Taką innowacyjną zasadę wprowadziło w życie już kilka polskich miast, a kolejne rozważają zrobienie tego samego. Zwiększenie ilości zieleni w miastach ma mieć pozytywne skutki zarówno dla estetyki miast, jak i zdrowia mieszkańców. Celem jest również walka ze zmianami klimatu.

Podatek od nieruchomości czy zieleń? Kalisz, Katowice, Wrocław i Częstochowa przeciw betonozie

Od kilku lat coraz głośniej mówi się w Polsce o konieczności ponownego zazielenienia miast. Wcześniej długo dominował bowiem trend odwrotny – drzewa masowo wycinano, trawniki zastępowano miejscami parkingowymi, a podczas rewitalizacji rynków zielone place zamieniano w betonowo-kamienne pustynie. Dziś jednak takie działania często nazywa się „betonozą”. Jak wyjaśnia Obserwatorium Językowe Uniwersytetu Warszawskiego:

Betonoza – nadmierne, nieprzemyślane używanie betonu w przestrzeni publicznej, często powiązane z wycinaniem drzew i zmniejszaniem zacienionej powierzchni.

Ciekawy sposób na walkę z betonozą zaprezentowały mieszkańcom władze Katowic. W lipcu 2021 r. pojawił się projekt uchwały – później jednogłośnie przyjętej przez Radę Miasta – dającej możliwość zwolnienia z podatku od nieruchomości osób, które zazielenią swoje budynki. Zwolnienie mogą uzyskać właściciele budynków, którzy:

  • zazielenią całą fasadę roślinami ukorzenionymi w ziemi (np. sadząc pnący bluszcz),
  • założą ogród wertykalny (pionowy) na co najmniej połowie ściany,
  • stworzą ogród na dachu budynku.

Zwolnienie udzielane jest na rok, a jeśli zieleń zostanie utrzymana, można nie płacić podatku również w kolejnych latach.

Kilka miesięcy później bardzo podobne przepisy uchwalono w Kaliszu. Tu również zazielenienie budynku pozwala uzyskać zwolnienie z podatku od nieruchomości. Przewidziano jednak kilka obostrzeń – ulga nie dotyczy budynków, w których prowadzona jest działalność gospodarcza, nie mogą z niej także skorzystać osoby zalegające z innymi podatkami.

Niewiele osób wie jednak, że listę miast nagradzających za zazielenianie już w 2015 r. otworzył Wrocław. Tu w zależności od tego, jak duża część ściany lub dachu zostanie zazieleniona, można uzyskać częściowe lub całkowite zwolnienie z podatku. Przykładowo jeśli zieleń pokrywa połowę powierzchni dachu budynku do 5 kondygnacji, to właściciele mieszkań w takim budynku zapłacą podatek tylko za połowę metrażu swoich lokali.

25 marca 2022 r. do listy miast promujących zazielenianie dołączyła Częstochowa. Właściciele budynków jednorodzinnych mogą uzyskać zwolnienie z podatku, jeżeli stworzą na swojej nieruchomości zielony dach lub ogród wertykalny pokrywający co najmniej 75 proc. ściany zewnętrznej. Można też stworzyć zieloną fasadę zajmującą przynajmniej połowę jednej ze ścian domu. Zwolnienie przysługuje na maksymalnie 5 lat, poczynając od roku następującego po tym, w którym posadzono zieleń.

Moda z Zachodu ze zmianami klimatycznymi w tle

Nowy w polskich warunkach pomysł zazieleniania budynków jest od dawna znany w wielu krajach Europy Zachodniej. Ulgi podatkowe dla sadzących zieleń są od dawna normą w Niemczech i krajach skandynawskich, a tworzenie zielonych dachów jest obowiązkowe m.in. we Francji i Szwajcarii (gdy budynek ma płaski dach). Celem takich działań jest walka z niekorzystnymi skutkami zmian klimatycznych. Zwiększanie ilości zieleni w miastach ma bowiem wiele pozytywnych skutków.

– Pokryte zielenią elewacje stają się naturalnymi filtrami zanieczyszczeń. Regulują temperaturę wewnątrz budynków – chronią przed upałem i wiatrem, pochłaniają nadmiar wilgoci, wyciszają hałas. Podnoszą też estetykę naszego miasta, są po prostu jego ozdobą – tłumaczy prezydent Kalisza Krystian Kinastowski w rozmowie z kalisz24.info.pl.

W zielonych miastach mniejszym problemem są także upały – przestrzeń pokryta roślinami nagrzewa się dużo słabiej niż goły beton lub kamień. Z kolei miasta zbyt zabetonowane częściej zmagają się m.in. z podtopieniami podczas ulew (jest za mało odkrytego gruntu, w który woda mogłaby szybko wsiąknąć).

Zieleń na budynkach ma też wady

Zwolenienie z podatku od nieruchomości za posadzenie bluszczu czy winorośli brzmi atrakcyjnie, warto jednak pamiętać, że zazielenienie budynku wiąże się też z problemami. Najpoważniejsze z nich to:

  • pnącza wrastające w pęknięcia tynku czy muru mogą go jeszcze bardziej uszkodzić,
  • w budynku pokrytym pnącymi roślinami owady i pająki częściej wchodzą do środka przez okna,
  • gęsto rosnąca zieleń może blokować rynny,
  • jeśli pnącza za bardzo się rozrosną, ich ciężar może np. uszkodzić rynnę,
  • jeśli ściana jest wilgotna (np. z powodu błędów w hydroizolacji lub przemarzania murów), to rośliny pogłębią problem z wilgocią.

Warto jednak zaznaczyć, że zazielenienie zaszkodzi w zasadzie wyłącznie elewacjom, które już mają problemy z pękającym tynkiem czy przemarzaniem. Nie należy też sadzić pnączy na świeżym tynku – najpierw należy pozwolić mu należycie wyschnąć. Z kolei problem nadmiernego ciężaru roślin czy zarastania rynien można rozwiązać regularnym przycinaniem. W normalnych warunkach pnącza nie uszkadzają elewacji – przeciwnie, chronią ją przed nadmiarem wilgoci oraz wahaniami temperatury.

od 7 lat
Wideo

Gdynia Orłowo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na regiodom.pl RegioDom