Spis treści
Holandia wyprodukowała z OZE aż 40 proc. energii elektrycznej
W Polsce energia elektryczna wytwarzana jest przede wszystkim przez elektrownie węglowe. Jak podaje Agencja Rynku Energii, w 2022 r. węgiel kamienny odpowiadał za 42,6 proc. prądu wyprodukowanego w naszym kraju, a węgiel brunatny za 26,5 proc. Z roku na rok rośnie jednak udział OZE. W ubiegłym roku odnawialne źródła energii (woda, wiatr, słońce itp.) odpowiadały za ponad 21 proc. energii, przy czym największy udział miały elektrownie wiatrowe.
Jeszcze lepszym wynikiem może pochwalić się Holandia, która wytworzyła z OZE aż 40 proc. swojego prądu. Z danych urzędu CBS wynika, że produkcja zielonej energii była wyższa w 2022 r. o 20 proc. niż rok wcześniej. Wzrosło wytwarzanie prądu przede wszystkim z fotowoltaiki oraz wiatraków prądotwórczych.
– Jest to głównie zasługa zwiększonych mocy produkcyjnych oraz korzystnych warunków pogodowych – podali holenderscy eksperci.
Spadła emisja dwutlenku węgla, ale paliwa kopalne wciąż dominują
Jak podkreśla CBS, tak dobry wynik OZE oznacza, że w 2022 r. spalono w Holandii o około 9 mld metrów sześciennych mniej paliw kopalnych. Pozwoliło to wyemitować do atmosfery o 22 megatony mniej dwutlenku węgla. Krajowi wciąż jednak daleko jest do korzystania wyłącznie z zielonej energii. Jak wskazał urząd, mimo rosnącej produkcji prądu z energii słonecznej i wiatrowej nadal w miksie energetycznym dominują węgiel, gaz ziemny i ropa naftowa.
Holandia ma jednak ambitne plany, z których realizacji z pewnością ucieszyłaby się przyroda. Jak podaje tamtejsza Agencja Oceny Środowiska, zakłada się, że w 2030 r. 85 proc. całkowitego zużycia energii elektrycznej w Holandii będzie pochodzić ze źródeł odnawialnych. Coraz bardziej zieloną produkcję prądu planuje też Polska: nasz krajowy plan na rzecz energii i klimatu na lata 2021–2030 zakłada w 2030 r. 21–23 proc. udziału OZE w finalnym zużyciu energii brutto oraz redukcję udziału węgla w produkcji prądu o 56–60 proc.
Z Amsterdamu Andrzej Pawluszek (PAP)
apa/ pad/
Oprac. PZG
Źródło:
