Lofty to mieszkania zaaranżowane w po industrialnych budynkach. Moda na nie narodziła się w Stanach Zjednoczonych w latach 60', kiedy biedni artyści zaczęli zajmować opuszczone fabryki w przemysłowych dzielnicach. Były to mieszkania o niskim standardzie i wykończeniu. Najczęściej miały surową podłogę i ściany czy wystające elementy stalowych konstrukcji, które przypominały o wcześniejszym przeznaczeniu budynku. Jednak brak wygód rekompensowała ogromna przestrzeń - wewnątrz nie było ścian działowych tylko jedno wielkie pomieszczenie - bardzo niskie koszty utrzymania oraz spokojna okolica.
Zobacz również: Możesz zamieszkać w dawnej papierni (WIZUALIZACJE, WIDEO)
Do Polski moda na lofty przywędrowała dopiero na początku XXI wieku. Pierwszy polski loft powstał w Bytomiu na terenie kopalni w starej lampiarni Zakładów Górniczo-Hutniczych ''Orzeł Biały''. Za 120 tysięcy złotych architekt Przemo Łukasik stworzył Bolko-Loft, w którym w 2003 roku zamieszkał wraz z rodziną. Pierwszy deweloperski projekt został zrealizowany natomiast w Łodzi. Lofty u Scheiblera powstały w XIX-wiecznej fabryce.
Współczesne lofty, poza wyglądem niewiele mają wspólnego z amerykańskimi pierwowzorami – już nie są to mieszkania dla biednych i kreatywnych, ale drogie i luksusowe apartamenty. Moda na takie przestrzenie bardzo wygórowała ceny a deweloperzy, korzystając ze stworzonego trendu nie zamierzają szybko schodzić z cen. W Krakowie za loft o powierzchni 63 m2 trzeba zapłacić ok 590 tysięcy zł. W Loftach de Girarda w zabytkowej przędzalni lnu w Żyrardowie ceny zaczynają się od 6 300 zł za m2. U Scheiblera w Łodzi ceny dochodziły nawet do 8000 zł za m2.
Jednak rynek zaczął już weryfikować część inwestycji. Jedne z najsłynniejszych łódzkich loftów - u Scheiblera przejął syndyk masy upadłościowej. Podobnie sprawa wygląda w Żyrardowie i deweloper Loftów de Girarda ogłosił upadłość.
- Lofty w Polsce nie sprzedają się zbyt dobrze. Przykładami są te, których inwestorzy zbankrutowali, jak w Łodzi - chyba najpopularniejsze lofty są sprzedawane aktualnie przez syndyka, w Żyrardowie też mamy przykład inwestycji, która się nie udała. A przyczyną tego jest wysoka cena. W Żyrardowie próbowano sprzedawać lofty w cenie warszawskich mieszkań - tłumaczy Marcin Krasoń, analityk rynku nieruchomości Home Broker.
W Polsce zaczęto budować także tak zwane soft-lofts czyli nowe budynki, stawiane od podstaw, które jedynie wystrojem nawiązują do poprzemysłowych obiektów. Przykładem takie architektury jest Qbik Woronicza w Warszawie, gdzie część nowoczesnych apartamentów urządził znany projektant i designer Maciej Zień. Część specjalistów stoi na stanowisku określenie loft w wielu takich przypadkach jest nadużywana do podbicia ceny.
- Wysokie ceny osiągają także pseudo lofty czyli tak zwane soft-lofty i one również sprzedają się słabo. Polski klient zwraca uwagę w dużej mierze na cenę. Gdyby ceny loftów dostosować do tych rynkowych popyt zapewne by wzrósł. Myślę, że największe szanse na powodzenie mają prawdziwe lofty, czyli faktycznie odrestaurowane fabryki i zakłady przemysłowe, które mają prawdziwy klimat, a nie sztucznie wykreowany przez dewelopera. Trzeba też pamiętać o lokalizacji - jeśli inwestycja jest blisko centrum albo w centrum miasta, to jej cena, nawet wysoka, się obroni - dodaje Krasoń.
Przykładem takiej inwestycji mogą być Lofty w Młynie w Krakowie. Apartamenty zlokalizowane są w dawnym Młynie Ziarno z 1919 roku na Zabłociu - 10 minut piechotą od Kazimierza i 20 minut od Rynku Głównego. To jedna z najbardziej rozwijających się części miasta, a loftom sprzyja ogólny po industrialny charakter Zabłocia.
Rynek loftów jest niewielki, tym bardziej, że operatorzy przekonują, że lofty muszą być one drogie, co może odstraszać potencjalnych nabywców. Nawet jeśli komuś przeszło przez myśl, żeby kupić loft, po krótkiej kalkulacji często rezygnuje z tego pomysłu na rzecz tańszego tradycyjnego mieszkania. Tym bardziej, że są to pomieszczenia dość specyficzne. Cechą charakterystyczną loftów są duże otwarte przestrzenie i bardzo wysokie sufity, przez co są trudniejsze do zaaranżowania i urządzenia na przytulne mieszkanie.
- Wnętrza loftów dają nam często do dyspozycji niespotykane w tradycyjnym budownictwie wysokości pomieszczeń. Aby zachować ich charakter, a jednocześnie je „udomowić", bardzo ważne jest staranne zaprojektowanie oświetlenia. Doskonale sprawdzą się oprawy wiszące, dające rozproszone, miękkie światło - wysokość loftu wyeksponuje ich urodę. Reflektory z kolei świetnie wyeksponują dekoracyjne momenty ścian - radzi projektant wnętrz Katarzyna Dolińska z LOFTSTUDIO w Krakowie. - Loftowa przestrzeń wymaga pewnej dyscypliny w doborze kolorów i materiałów. Najlepiej czują się w niej: beton, stal i szkło, przełamane starym lub postarzanym drewnem. Mogą występować samodzielnie lub stanowić tło dla kolorowych dodatków, które nie powinny jednak ich zdominować. Loftowych mebli i dodatków warto szukać na targach staroci czy desach - stara lampka czy komoda z dwudziestolecia pomogą zachować charakter wnętrza, które już wiele widziało - dodaje.
To też cię zainteresuje: Jak urządzić loft - mieszkanie w starym magazynie lub fabryce
Lofty wydają się być aktualnie nieco snobistyczną modą, podobnie jak wielkopowierzchniowe apartamenty, które są odstępne dla nielicznych, pojawiają się jednak na rynku przemyślane inwestycje, w atrakcyjnych lokalizacjach i przystępnych cenach, co może sugerować, że po industrialne mieszkania jeszcze będą miały swoją szansę.
- Myślę, że moda na lofty przeminie, ale dobre projekty, ciekawie wykonane i wykończone, w atrakcyjnej lokalizacji będą się sprzedawać, bo dobry produkt na każdym rynku się obroni i znajdzie nabywcę - podsumowuje Marcin Krasoń z Home Broker.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
