Mieszkania bezczynszowe najłatwiej do tej pory było znaleźć w kamienicach. Obecnie coraz częściej zdarzają się one także w nowym budownictwie. Deweloperzy, którzy mają je w swojej ofercie, zachęcają do ich kupna mówiąc o niskich kosztach utrzymania i kameralnej atmosferze inwestycji. Zdaniem ekspertów część projektów jest tak zaprojektowana (minimalizacja części wspólnych, niewielka skala budynków), że istnieją realne szanse na spełnienie takich warunków.
Sprawdź: Aktualne oferty mieszkań na sprzedaż na stronie lub w aplikacji Gratki
Bezczynszowe mieszkanie ma wiele zalet w porównaniu do typowych budynków wielorodzinnych. Jednym z nich jest brak konieczności utrzymywania administracji. Często też każde z mieszkań ma własny dostęp do ogródka. ponadto możliwa jest w nich instalacja kominka. Natomiast miejsca parkingowe są wydzielone. A sąsiedzi nie są anonimowymi osobami – co jednak niektórzy mogą odebrać jako wadę mieszkań bezczynszowych.
Zakup mieszkania bezczynszowego to dla wielu niezwykle kusząca propozycja. Warto jednak pamiętać, że każdy kij ma dwa końce.
Co to znaczy, że mieszkanie jest bezczynszowe?
Nie oznacza to, że za nic nie trzeba w nich płacić. Mieszkańcy będą ponosić koszty mediów, utrzymania części wspólnych budynków, wywozu śmieci i sprzątania. Bez poznania ich wysokości trudno oszacować realne oszczędności. A te wcale nie muszą okazać się aż tak duże, jak można by oczekiwać.
W mieszkaniach bezczynszowych wszyscy właściciele ponoszą po równo koszty utrzymania budynku. Dlatego płacić trzeba. Jednak od inwencji i zaradności właścicieli (część prac mogą wykonywać samodzielnie) zależy, ile realnie będą musieli wkładać pieniędzy w utrzymanie budynku.
Przeczytaj również: Plusy i minusy niepłacenia czynszu za mieszkanie
Co jest najważniejsze w tego rodzaju budynkach? Zdaniem Agaty Polińskiej z serwisu otodom.pl, najważniejszym czynnikiem decydującym o atrakcyjności takich ofert są sąsiedzi. Jeśli są to osoby potrafiące się ze sobą porozumieć i mają podobne poglądy na kwestie dotyczące utrzymania nieruchomości, to mieszkania bezczynszowe mogą być bardzo dobrym miejscem do życia. Jeśli dodatkowo część prac (np. malowanie klatek schodowych, odśnieżanie chodników, czy też utrzymanie zieleni) będzie robione we własnym zakresie, to z pewnością odczujemy konkretne oszczędności.
Brak porozumienia między sąsiadami może być dużym problemem
Jednak jest też druga strona medalu. Mianowicie, jeśli trafi się choć jeden kłótliwy właściciel nieruchomości, sytuacja zaczyna się komplikować, a atmosfera z czasem „gęstnieje". Pół biedy, jeśli budynek jest nowy. W starym budownictwie problem pojawia się w momencie, gdy trzeba podjąć decyzję o poważnym remoncie. W mieszkaniach bezczynszowych nie ma przecież funduszu remontowego, a wszyscy mieszkańcy powinni partycypować w kosztach remontu.W takiej sytuacji waśnie między sąsiadami utrudnią jego sprawne przeprowadzenie. W ostateczności mogą doprowadzić nawet do utraty wartości znajdujących się w budynku lokali.
Osoby, które mieszkają w lokalach bez czynszu, zwracają również uwagę na to, że pojawiają się problemy w przypadku dogadania się co do odśnieżania posesji, koszenia trawy i utrzymania ewentualnego placu zabaw.
Mieszkanie bezczynszowe w starym i nowym bloku
Jeżeli rozważamy zakup mieszkania bezczynszowego w starszym budynku, koniecznie sprawdźmy dokładnie, jakie remonty dokonano w nim w ostatnim czasie, i co trzeba jeszcze zrobić w najbliższej przyszłości. Należy także przeprowadzić swego rodzaju wywiad środowiskowy, na temat tego jak do tej pory mieszkańcom udawało się dochodzić do porozumienia w kwestii zarządzania nieruchomością.
W przypadku nowych budynków odpada ryzyko kosztownych napraw. To oznacza brak większych wydatków koniecznych do poniesienia w krótszym okresie i w pewnym stopniu ogranicza ryzyko powstawania ewentualnych nieporozumień wśród jego mieszkańców. Nowe inwestycje, w których są mieszkania bezczynszowe oferują nawet lokale w budynkach, które nie mają części wspólnych. Dlatego nie konieczności ponoszenia opłat na ich utrzymanie i sprzątanie.
