Spadek wartości zapytań o kredyty mieszkaniowe
W listopadzie 2024 roku wartość zapytań o kredyty mieszkaniowe spadła o 24% w porównaniu do listopada 2023 roku. Liczba osób wnioskujących o kredyt wyniosła 26,95 tys., co oznacza spadek o 32,3% w ujęciu rocznym.
O 24,0 proc. r/r spadła wartość zapytań o kredyty mieszkaniowe w listopadzie 2024 r. – informuje BIK Indeks Popytu na Kredyty Mieszkaniowe. Wartość Indeksu oznacza, że w listopadzie 2024 r., w przeliczeniu na dzień roboczy, banki i SKOK-i przesłały do BIK zapytania o kredyty mieszkaniowe na kwotę niższą o 24 proc. w porównaniu do listopada 2023 r. – wyjaśniła BIK.
Tendencja spadkowa jest widoczna również w porównaniu z październikiem 2024 roku, kiedy to liczba wniosków była o 21,9% wyższa. Pomimo tego, średnia wartość wnioskowanego kredytu wzrosła o 1,5% w porównaniu do listopada 2023 roku, osiągając kwotę 436,2 tys. zł.
Efekt Bezpiecznego Kredytu 2 proc. już wygasł
Dr hab. Waldemar Rogowski, główny analityk Grupy BIK, wskazuje na kilka czynników wpływających na obecną sytuację na rynku kredytów mieszkaniowych.
– Wygasł efekt niskiej bazy z pierwszego półrocza zeszłego roku. Bieżące dane zestawiamy już z wysoką bazą drugiego półrocza 2023 r., stymulowanego Programem "Bezpieczny Kredyt 2 proc." – poinformował Rogowski.
Program „Bezpieczny Kredyt 2 proc.” przyczynił się do wzrostu liczby wniosków w drugiej połowie 2023 roku, co teraz wpływa na wyższe bazy porównawcze. Dodatkowo, zmniejszona aktywność na rynku deweloperskim oraz rosnąca liczba ofert mogą skłaniać potencjalnych kredytobiorców do wstrzymywania się z decyzjami zakupowymi.
Prognozy na przyszłość
Według analityków, w nadchodzących miesiącach można spodziewać się kontynuacji ujemnego odczytu Indeksu Popytu na Kredyty Mieszkaniowe.
– Po październikowym powiewie optymizmu związanego z rosnącą m/m liczbą wnioskodawców, w listopadzie nie ma już jednak śladu. W listopadzie liczba osób wnioskujących spada zarówno r/r, jak i m/m – przekazał Rogowski.
Spadek liczby wnioskodawców jest częściowo kompensowany przez wzrost średniej kwoty wnioskowanego kredytu. Może to być sygnał stabilizacji cen na rynku nieruchomości, co w dłuższej perspektywie może wpłynąć na decyzje zakupowe konsumentów.
– Może być to zwiastun stabilizacji cen na rynku nieruchomości, wyhamowała bowiem dynamika wzrostu średniej kwoty wnioskowanego kredytu mieszkaniowego – uważa Rogowski.
Źródło: PAP
