Meble i akcesoria do dziecięcego pokoju, które pomogą utrzymać porządek. Poradnik

Małe ubranka, rosnąca góra zabawek i sterty rysunków. To już wystarczy, by w dziecięcym pokoju zapanował niezły rozgardiasz. A dodajmy jeszcze do tego książeczki, płyty z muzyką i filmami, czy akcesoria do malowania i już blisko bólu głowy lubiących porządek rodziców. Jak nad tym zapanować? Połowę sukcesu zapewni przemyślane umeblowanie i rozsądnie dobrane akcesoria. Druga połowa to mozolny trud nauki i pomoc maluchowi w sprzątaniu.

Niech każda rzecz ma swoje miejsce
Co tworzy największy bałagan? Na ogół te przedmioty, które z braku stałego miejsca przechowania, pałętają się na wierzchu, przekładane z miejsca w miejsce. Tak jest we wszystkich pomieszczeniach w domu i pokój dziecięcy nie umyka tej zasadzie. Podstawą dbania o porządek jest więc zadbanie, by każdy, najmniejszy nawet drobiazg miał swoje stałe miejsce, co zdecydowanie ułatwi sprzątanie i utrzymanie porządku, bo już nigdy nie będzie potrzeby zostawiania czegokolwiek „pod ręką" lub „na później".

Przeczytaj również: Bałagan nie bierze się znikąd. Na szczęście można mu zapobiec

Jak najwięcej szuflad, jak najmniej półek

Szuflada jest poręczna, wygodna, umożliwia ułożenie różnych rzeczy i co niemniej ważne, skrzętnie kryje, co nosi we wnętrzu. Dobrze jest mieć szufladę „awaryjną", do której zgarniemy wszelkie walające się drobiazgi bez przydziału, których w danej chwili nie ma czasu porządkować. Najwygodniejsze są prowadnice z pełnym wysuwem, dające łatwy dostęp do wnętrza. Doskonale nadają się do układania w nich małych niemowlęcych ubranek, a gdy maluch dorośnie i malutkie body ustąpią miejsca większym koszulkom, przenosząc się do szafy - bielizny, kosmetyków, czy drobniejszych zabawek.

Najbardziej kłopotliwe są półki, bo znajdujące się na nich przedmioty trzeba układać. Nieład na półkach od razu wprowadza wrażenie bałaganu w całym pokoju. Poza tym to na nich właśnie najszybciej osadzi się kurz. A żeby go usunąć, trzeba zdjąć wszystkie zabawki i bibeloty, by później żmudnie układać je na nowo. Półkom nie mówimy nie, bo dobrze zaplanowane ożywiają wnętrze, ale zagospodarowując je, warto zastosować się do kilku zasad:

• najlepiej poustawiać na półkach książeczki, które dość ściśle zajmują przestrzeń, pod którą nie zbierze się kurz – wystarczy przecierać odkryte fragmenty;
• chcąc potraktować je jako element ozdobny, warto ułożyć pojedyncze większe przedmioty na wysokościach niedostępnych dla dziecka – łatwiej będzie ścierać kurze, gdy do zdjęcia i ponownego ułożenia jest jeden duży miś, niż dziesięć małych laleczek z porcelany;
• nie bójmy się ozdobnych koszyków i pudełek – pochowamy w nich różne szpargały, których na zewnątrz nie będzie widać.

Grunt to szafa – niech rośnie z dzieckiem

Urządzając pokoik niemowlakowi, trzeba pamiętać, że maluch szybko urośnie, a wraz z nim jego potrzeby i... ilość zabawek oraz innych sprzętów. Jeśli nie mamy w planach wymiany mebli zaraz gdy dziecko pójdzie do przedszkola, od razu trzeba zaplanować meble „na zapas". Szafa ubraniowa, komoda to podstawa, bo to do nich upchniemy większość rzeczy. Dobrym pomysłem jest zamówienie do pokoju dziecięcego szafy w zabudowie. Można ją wkomponować w każdą, najmniejszą nawet przestrzeń, pod ukosami, w rogu pokoju, a dobrze zaprojektowana będzie pojemna o wiele bardziej niż tradycyjny mebel. Po pierwsze sięgnie po sufit, co już zwiększa pakowność, odejmując przy okazji jedną poziomą powierzchnię do odkurzania. Poza tym dostępne na rynku systemy organizacji przestrzeni uczynią z niej mini garderobę, w której z łatwością zmieścimy wszystkie ubrania, bieliznę, dziecięcą pościel, kosmetyki, obuwie, a także kartony z odzieżą sezonową i zabawkami, z których dziecko już wyrosło. Taka pojemna i dobrze zorganizowana szafa może rozwiązać problem bałaganu raz na zawsze.

Warto przeczytać: Szafa wnękowa zamiast garderoby. Poradnik

Łóżko z szufladą lub skrzynią

Kolejnym meblem, który ma duży wpływ na wygląd pomieszczenia jest łóżko. Oprócz tego, że służy do spania, w ciągu dnia zamienia się często w piracki statek, domek, czy po prostu przytulne legowisko, w którym można się schronić z książką. Przede wszystkim więc trzeba zabezpieczyć pościel, by nie przeobraziła się w krótkim czasie w wymięty barłóg, poplamiony przekąskami z prowiantu walecznych piratów. Dlatego łóżko powinno mieć skrzynię lub szufladę, w której zmieści się kołdra i poduszka. Na materacu przykrytym narzutą spokojnie można się bawić. Ciekawym rozwiązaniem jest skrzynia na pościel stojąca w nogach łóżka. W ciągu dnia może ona służyć dodatkowo jako np. blat do zabawy, czy rysowania.

Przeczytaj też: Wybieramy łóżeczko dla dziecka

Kufer lub kosz na zabawki

Odkręcone kółka aut, ludziki z klocków lego, czy elementy lalczynej garderoby to drobiazgi, którymi zasypany jest niemal każdy dziecięcy zakątek. I każdy przedmiot jest niezmiernie ważny. Żadnego nie można wyrzucić. Nie mówiąc już o samochodach, które nie pomieszczą się w żadnym garażu, maskotkach, klockach od których pudełka dawno się zagubiły lub uległy zniszczeniu. Tutaj przyda się kosz lub kufer, do którego po zakończonej zabawie będzie można wrzucać zabawki jak leci. Na drobiazgi przyda się kilka mniejszych pojemników. Pamiętajmy, że te przeznaczone do pokoju dziecięcego powinny być solidne i wykonane z bezpiecznych materiałów wolnych od toksycznych substancji, a także muszą dawać się łatwo umyć wodą.

Wykorzystaj ściany

Małe szafki wiszące na ścianach to rozwiązanie dla tych, którym zabrakło podłogi na ustawianie dodatkowych komód, kufrów i koszy na zabawki. Można na ścianie powiesić półeczki, ale szafki będą bardziej praktyczne – zamkniętej zawartości nie widać na zewnątrz, a dodatkowo nie zbiera się na niej kurz.

Ciekawym rozwiązaniem są organizery wiszące na ścianach. Najczęściej wykonane z materiału bądź z tworzyw sztucznych, pomieszczą całkiem sporą liczbę pluszaków, przyborów do rysowania i innych drobiazgów. Są przy tym lekkie i można je spokojnie powiesić na ścianie, która nie udźwignie zbyt wielu dodatkowych szafek.

Miejsce na dziecięcą twórczość: segregatory lub tablica korkowa

Kiedy dziecko już zacznie tworzyć... trudno mu przestać. Szczególnie, gdy uczęszcza do żłobka lub przedszkola, skąd niemal codziennie przynosi coś nowego: rysunek, malunek, wydzierankę, wycinankę, czy kolaż. Część trafia na honorowe miejsce na lodówce, ale ta przecież dysponuje ograniczoną przestrzenią. A mały artysta swe dzieła traktuje ze śmiertelną powagą. Niektóre z nich warto też zachować na pamiątkę. By nie przekładać z miejsca na miejsce wiecznie rosnących stosów, warto wyposażenie dziecięcego pokoju uzupełnić o tablicę magnetyczną lub korkową oraz kilka segregatorów i pudełek. Na tablicy zawisną dzieła najświeższe i ulubione, a gdy będą musiały ustąpić miejsca kolejnym, znajdzie się dla nich miejsce w segregatorze. I w dziecięcym pokoju znów zapanuje porządek.

Zobacz jak urządzić bajeczne dziecięce studio