Kredyt hipoteczny. Sprawdź, ile możesz pożyczyć

W badaniu przeprowadzonym przez Home Broker uwzględniono oferty 22 banków. Zapytano je o górną granicę kredytu dla trzyosobowej rodziny. Analitycy założyli, że pracują w niej dwie osoby i każda z nich zarabiają średnią pensję dla danego miasta. Kredyt ma być zaciągnięty na 25 lat.

Pamiętajmy, że w badaniu przyjęto dość optymistyczne założenie. Oprócz dochodów na poziomie statystycznej średniej, obie osoby powinny być zatrudnione na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony. Dodatkowo rodzina posiada na utrzymaniu jeden samochód, a kredyt ma być spłacany w równych ratach.

163 metry w Katowicach

Eksperci zbadali 10 miast. Okazało się, że modelowa rodzina mogłaby pozwolić sobie średnio na zakup aż 92,6 m kw. mieszkania. Wymagałoby to jednak wykorzystania zdolności kredytowej do granic możliwości.

– Najwyższy wynik zanotowano w Katowicach – mówi Bartosz Turek, analityk Home Broker. –Rodzina miałaby tam do dyspozycji miesięczne wynagrodzenie w wysokości 6,8 tys. zł netto. Dzięki temu banki skłonne byłyby jej pożyczyć przeciętnie 569 tys. zł.

To sporo, biorąc pod uwagę kwoty oferowane w innych miastach. W ostatnim roku za metr kwadratowy mieszkania Katowicach trzeba było zapłacić niecałe 3,5 tys. zł. W efekcie statystyczna rodzina mogłaby kupić lokal o wielkości przynajmniej 163 m kw.

– Warto zauważyć, że szacunek ten oparto na założeniu, że każdy metr zostałby kupiony za cenę średnią dla danego rynku – dodaje Turek. – W rzeczywistości możliwa do nabycia nieruchomość w Katowicach za 569 tys. zł mogłaby być jeszcze większa.

Wynik Katowic może się wydawać nienaturalnie wysoki. Pamiętajmy jednak, że zaciągając kredyt, modelowa rodzina nie ma żadnych zobowiązań finansowych. Jednocześnie ubiega się o kredyt o maksymalnej wartości.

Według bankowej rekomendacji T, banki mogą pożyczyć klientom tyle, żeby ich miesięczna rata pochłaniała nie więcej niż połowę lub 65 proc. dochodów netto. O tym, który próg nas dotyczy, decyduje fakt czy nasz dochód przekracza czy jest niższy od średniej krajowej. W drugim z tych przypadków banki teoretycznie mogą pożyczyć więcej.

– Nie ma jednak pewności, którą granicę instytucje przyjęły do badania zdolności kredytowej modelowej rodziny, a tym bardziej czy nie mają przypadkiem wewnętrznych regulacji bardziej restrykcyjnych niż rekomendacja T – zastrzega Turek. – Przyjmując jednak wariant skrajny, mogłoby się okazać, że rata katowickiej rodziny wyniosłaby nawet ponad 4,4 tys. zł miesięcznie.

Skromnie w Krakowie, Warszawie i Wrocławiu

W tych miastach sytuacja wygląda zupełnie inaczej niż w Katowicach. Statystyczna rodzina może sobie pozwolić na zakup ponad dwukrotnie mniejszej nieruchomości niż w stolicy Śląska. Najgorzej jest w Krakowie, gdzie maksymalny kredyt wystarczy średnio na 67-metrowe lokum. W Warszawie i Wrocławiu można sobie pozwolić na odpowiednio 76 i 72 m kw. To odpowiada zazwyczaj mieszkaniu trzypokojowemu.

Są dwie przyczyny takich różnic. Pierwsza to wyższe ceny mieszkań. W Krakowie i Wrocławiu przekraczają one średnio 6 tys. zł za m kw., a w Warszawie 7,7 tys. zł.

– Z drugiej strony winić można poziom wynagrodzeń – dodaje Turek. – Według GUS przeciętna katowicka rodzina, w której dwie osoby pracują dysponowałaby dochodem zaledwie o 200 zł niższym niż warszawska.

Z kolei średnie dochody rodziny w Krakowie mieszczą się pomiędzy poziomem lubelskim i szczecińskim. Dla porównania, we wspomnianych miastach ceny nieruchomości są o jedną trzecią niższe niż w Krakowie.

Nawet 230 tys. zł różnicy

Przytoczone przez ekspertów zdolności kredytowe to wyniki uśrednione. W poszczególnych bankach ocenach naszych możliwości może być bardzo różna. Przykład? W Warszawie modelowa rodzina mogłaby pożyczyć w Credit Agricole jedynie 475 tys. zł, a w Getin Noble Banku aż 705 tys. zł.

Ciekawe wyniki dało również badanie zdolności kredytowej w Łodzi i Białymstoku. Wynagrodzenia statystycznych rodzin są tam niemal identyczne. Tymczasem średnia zdolność kredytowa jest wyższa w Białymstoku i to o ponad dwa tysiące złotych. Skąd bierze się taka różnica?

– Może to być rezultat przyjęcia przez poszczególne instytucje różnych kosztów utrzymania w obu miastach – wyjaśnia Turek. – W ten sposób białostoczan preferują takie banki jak Alior, Citi Handlowy czy Pekao. Łodzianie z odrobinę wyższymi zarobkami mogą liczyć na trochę wyższy kredyt w większości badanych instytucji.

Deklarowana wielkość kredytu dla rodziny z Białegostoku i Łodzi nie różni się tylko w Banku BPH, Deutsche Banku, Eurobanku i Raiffeisen Banku. Możliwe jednak, że w tej grupie identyczne wyniki mogą być konsekwencją zastosowanych zaokrągleń.

Białystok 369 714 zł

Bydgoszcz 354 407 zł

Gdańsk 505 802 zł

Katowice 568 827 zł

Kraków 420 869 zł

Lublin 414 327 zł

Łódź 367 538 zł

Szczecin 427 423 zł

Warszawa 583 278 zł

Wrocław 440 494 zł
a