Nawet, jeżeli ktoś uważa, że dostanie łatwo kredyt na zakup mieszkania, nie oznacza to, że otrzyma go szybko.– Starania o kredyt hipoteczny trwają zazwyczaj od 3 tygodni do miesiąca – mówi Tomasz Michałowski, doradca finansowy z Bydgoszczy. – Nawet, jeżeli wstępna decyzja kredytowa, a więc najważniejsza informacja o przyznaniu pieniędzy, przekazywana jest przez bank w ciągu 2 czy 3 dni od złożenia wniosku, procedura trwa przeważnie i tak kilkanaście dni. To m.in. czas potrzebny na dostarczenie niezbędnych dokumentów, w tym wyceny nieruchomości.
Umowa o pracę najlepsza przy ubieganiu się o kredyt hipoteczny
Do samego złożenia wniosku o kredyt hipoteczny też należy się przygotować. Czasem te przygotowania muszą trwać rok, a i tak idzie trudno. – W najlepszej sytuacji znajdują się osoby zatrudnione na etat na czas nieokreślony – dodaje Michałowski. – Banki wymagają, żeby takie osoby dostarczyły zaświadczenie o zarobkach z trzech ostatnich miesięcy. Gdy osoba ma umowę o dzieło albo zlecenie, musi udokumentować zarobki z 6 lub 12 miesięcy, zależnie od banku. Gdy prowadzący działalność gospodarczą składa wniosek o kredyt na zakup domu czy mieszkania, musi wykazać zarobki z minionego roku.
Lepsza historia kredytowa niż jej brak
Niektórzy przyszli kredytobiorcy uważają, że zaszkodzi im zła historia kredytowa, a więc informacje, z jakich bank dowie się, że ci nie spłacali rat regularnie, tylko z opóźnieniami. Kto nie ma historii kredytowej w ogóle, może liczyć się z tym, że bank odmówi mu przyznania kredytu. To dlatego, że bank nie wie, z kim ma do czynienia. Reklamy typu "czyszczenie BIK" też nie są pomocne, a tylko zaszkodzić mogą i narazić na niepotrzebne koszty. Nie ma bowiem takich firm czy instytucji, które sprawiłyby, że na żądanie klienta, wyczyszczą mu historię kredytową.
Przeczytaj więcej: Do czego potrzebna jest nam historia kredytowa
Pośpiech to zły doradca
Starający się o kredyt hipoteczny muszą liczyć się z tym, że konieczne będzie dopełnienie wielu formalności. – Przygotowanie wniosku i zgromadzenie dokumentów potrzebnych do wyliczenia zdolności kredytowej, a także tych dotyczących samej nieruchomości wymagać będzie zaangażowania i czasu – wyjaśnia Katarzyna Wojewoda-Leśniewicz, redaktor portalu Bankier.pl. – Przy zaciąganiu zobowiązania na lata, pośpiech i korzystanie z oferty, która wydaje się łatwo dostępna, nie jest dobrym doradcą. Decyzja taka powinna być dobrze przemyślana.
Licz się z dodatkowymi opłatami
Wybierając ofertę kredytu hipotecznego trzeba najpierw porównać różne oferty i dokładnie przyjrzeć się poszczególnym składowym łącznego kosztu kredytu. – Marża, która wpływa na wysokość oprocentowania jest istotnym, ale nie jedynym elementem wpływającym na to, ile pieniędzy w sumie oddamy do banku – zaznacza Wojewoda-Leśniewicz. – Zanim podpiszemy umowę kredytową, upewnijmy się, z jakimi innymi opłatami musimy się liczyć.
Radzimy: Czym kierować się przy wyborze najkorzystniejszego kredytu mieszkaniowego
Zmienny koszt kredytu
Ekspertka kontynuuje: – Osoby obecnie zaciągające kredyty hipoteczne muszą mieć także na uwadze, że podejmują swoją decyzję w środowisku niskich stawek WIBOR. Jest to składowa oprocentowania kredytu. Dziś wynosi około 1,65–1,80 procent, ale jeszcze kilka lat temu było to niemal 7 procent. To potwierdza, że koszt kredytu mieszkaniowego bywa bardzo zmienny. Nie można więc przywiązywać się do przedstawionej w oparciu o niski WIBOR raty kredytu. Trzeba pamiętać, że w ciągu kilkunastu lub kilkudziesięciu lat spłaty kredytu poziom WIBOR może diametralnie wzrosnąć. Wraz z nim zwiększą się raty kredytu.
Michałowski zaznacza, że nigdy nie ma pewności, że składający wniosek otrzyma określoną sumę na zakup czerech kątów. – To dlatego warto złożyć wniosek jednocześnie w 2 lub 3 bankach i poczekać na odpowiedź – radzi.
Uważaj na promocje bankowe
Promocja, także ta kredytowa, nie trwa wiecznie. To dlatego w umowie kredytowej, jeszcze przed jej podpisaniem, należy zwrócić uwagę na wszystkie zapisy. Bank zazwyczaj zaznacza, że promocja obowiązuje do określonego terminu. Może być więc tak, że np. przez pierwsze pół roku bank nie będzie pobierał prowizji od kredytu i raty rzeczywiście wyjdą tańsze. Po tym okresie natomiast, gdy promocja się skończy, klient przez następnych np. prawie 30 lat trzeba będzie płacić już „normalną" ratę. Ta, w porównaniu z ofertami innych banków, może być nawet o kilkaset złotych wyższa.
Wypłata kredytu hipotecznego w transzach
Czasem przyznany kredyt jest wypłacany nie od razu, tylko w transzach. Tak dzieje się przy kredycie na budowę domu. Bank warunkuje wypłatę kolejnej części kwoty od postępu prac na budowie. Kredytobiorca musi udowodnić w banku, jakie prace zostały wykonane oraz ile przeznaczył na nie pieniędzy. Dopiero po akceptacji tego swoistego sprawozdania finansowego bank przekaże kolejną transzę. Gdy jednak na placu budowy są opóźnienia, również pieniądze z banku mogą trafić do inwestora z opóźnieniem. Takie opóźnienie może trwać nawet kilka miesięcy.
Strzeż się parabanków udzielających kredytów na mieszkanie
Jeśli tradycyjny bank nie przyzna kredytu, można starać się o pieniądze w innych instytucjach finansowych, choćby w SKOK czy parabankach. One często reklamują się, że przyznają kredyt każdemu lub prawie każdemu. I już takie zapewnienie może być podejrzane. Jeżeli placówka bankowa oferuje tzw. łatwy kredyt, a więc taki, który nawet osoby z brzydką historią kredytową dostaną, mające do spłaty kilka innych kredytów, to znak, że za kredytem kryje się pułapka. Nawet, gdy oprocentowanie takiego kredytu jest stosunkowo niskie, to wysokie bywają pozostałe koszty okołokredytowe. Niektóre pseudobanki doliczają dodatkowe kwoty np. za obsługę kredytu czy ubezpieczenie nieruchomości wynoszące nawet kilka razy więcej niż w podobnych ofertach.
Koniec hotelu Marriott w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?