Wzrost kosztów zakupu mieszkania za pieniądze z kredytu zawdzięczamy lekko rosnącym cenom ofertowym mieszkań oraz pogarszającym się warunkom kredytowym i rosnącym oprocentowaniem długu. Banki chcą pożyczać znacznie mniej niż jeszcze dwa lata temu. dlatego zdolność kredytowa Polaków spada. Do tego wzrosły marże kredytowe, a eksperci coraz mówią o potrzebie podniesienia stóp procentowych. A przecież wysokość stóp procentowych przekłada się na oprocentowanie kredytów mieszkaniowych.
Z jakimi ratami wiąże się zakup mieszkania na kredyt?
Gdyby dziś zaciągnąć kredyt hipoteczny na 30 lat z 20-procentowym wkładem własnym na popularne dwupokojowe mieszkanie (tzw. M3) w jednym z 10 największych polskich miast trzeba się liczyć z ratą na poziomie 995 zł (średnia dla badanych miast). W przypadku kawalerek miesięczną ratę można dziś oszacować średnio na 597 zł miesięcznie, a trzypokojowych mieszkań na 1493 zł miesięcznie.
Oczywiście wyniki te są bardzo zróżnicowane w poszczególnych miastach. Najwyższe byłyby w Warszawie, gdzie zadłużając się na trzypokojowe lokum trzeba płacić miesięczną ratę przeciętnie na poziomie 2250 zł. Przy wyborze dwóch pokoi rata szacowana jest na 1500 zł miesięcznie, a w przypadku kawalerki 900 zł miesięcznie. Na drugim biegunie są takie miasta jak: Bydgoszcz, Łódź i Katowice. Tam kupując kawalerkę na kredy miesięczna rata może być na poziomie 430–460 zł miesięcznie. W przypadku dwóch pokoi byłoby to 720–760 zł, a trzech około 1080–1140 zł.
Zakup mieszkania utrudnia wymagany wkład własny, który na chwilę obecną wynosi 15 procent. A za niecałe trzy miesiące banki zaczną wymagać w gotówce 20 procent ceny mieszkania, jeśli kredytobiorca nie chce płacić za dodatkowe ubezpieczenie. Warto o tym wszystkim pamiętać w kontekście wyczerpujących się środków na dopłaty z rządowego programu Mieszkanie dla Młodych (MdM). Te dla wielu były właśnie substytutem brakującego wkładu własnego.
Szacunkowa rata kredytu na zakup mieszkania w wybranych miastach

